Firmy upadają...

W biznesie wcale nie takie dziwne.

Tylko zeby nie bylo watpliwosci: te "doskonale kineskopy" robiono na licencji tychze samych Francuzow, ale o 30 lat starszej.

Grundig tez upadl. Nokia chyba tez juz telewizorow nie robi.

Czy dobrze, hm, no coz - robotnik w fabryce zarabia powiedzmy 40 tys $, a prezes ze 4 mln :-)

A jestes pewien tej kwoty w polskim szpitalu ?

Klamiesz. Albo co najmniej grubo przesadzasz.

Tak nawiasem mowiac .. jesli chodzi o elektronike to IMHO najbardziej zaszkodzil tu Jaruzelski. Elektronika przezywala gwaltowny rozwoj a on sobie umyslil zamknac kraj ..

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Dnia 21.06.2006 Greg(G.Kasprowicz) snipped-for-privacy@CERN.CH napisał/a:

Pewnie nic by nie chcieli zarobić, bo po prostu nie chcą pracować, przecież z głodu nie umrą, a mają cały czas dla siebie. W każdym kraju jest jakiś odsetek takich ludzi, którzy nigdy nie będą pracować, żeby były nie wiem jak dobre warunki, bo wystarcza im to, że żyją, mają co jeść i mają na piwo z tej budki.

Pawe

Reply to
Paweł Paroń

Dnia 21.06.2006 aser snipped-for-privacy@spam.poczta.fm> napisał/a:

Nie martwcie się tym "chińskim szajsem", skończy się tania ropa i tani transport, to skończy się tani "chiński szajs", i znowu będziemy kupować polski szajs. E, a może jednak nie, bo przecież cały ten szajs produkuje się z taniej ropy...

Paweł

Reply to
Paweł Paroń

Remek napisał(a):

Z tym, czy nie istnieje to można by polemizować. U mnie(miejscowość ok.

50tys. mieszkańców jakieś 25km od Gdyni) praktycznie każdy wolny większy teren jest wykupywany przez pewną firmę developerską, która nim jeszcze zdąży rozpocząć prace na chętnych na większość(jak nie wszystkie) mieszkania. Kupują nie tylko ludzie miejscowi, również z Trójmiasta, choć lokalizacje budynków czasem są IMHO takie sobie. To tylko pojedynczy przykład ale myślę, że w kraju znalazło by się więcej takich miast i takich firm.
Reply to
badworm

dzialal do wyczerpania baterii!

a co tam bylo mechanicznego? obudowa? pasek?

W koncu co chcesz za dolara? na tym polega filozofia chinszczyzny, ze sie te rzeczy, wyrzuca, wymienia-kiedy sie znudza a nie przestana byc funkcjonalne.

PS. Obudz sie!!! Czasy gdy zegarki przekazywano testamentem minely!!!

Reply to
dzieciol

Juz wzrosly - kiedys inzynier elektronik zarabial 100USD a teraz za 300 trudno znalezc

Bo juz nie tylko o miske ryzu bedzie chodzilo, ale z miesem,

Nie przesadzaj z ta miska ryzu. Dziewczyna nie po to przychodzi ze wsi do miasta zeby zarobic na miske ryzu - ryz ma przeciez na wsi. Ona chce zarobic na dom i utrzymanie rodziny - podobnie jak my jezdzimy do Anglii

Przeciez przemysl elektroniczny padl juz dawno

Leszek

Reply to
Leszek

robiono na licencji tychze samych Francuzow, ale o 30 lat starszej

Nieprawda. Robiono je na licencji amerykańskiej i były naprawdę bardzo dobre. Na ten temat mogą wiele powiedzieć naprawiacze telewizorów. Wiele z tych kineskopów sprawuje się doskonale do dzisiaj mimo kilkunastoletniej eksploatacji. I na dodatek na rynek szły tylko te w pierwszym gatunku, bez wad. Natomiast jakość tych francuskich pozostawiała wiele do życzenia.

W nieuczciwym biznesie. Wyrabia sie w nas przekonanie, że nie wolno popierać własnej produkcji, mimo że wszyscy inni to właśnie robią. Pierwszym krokiem jest zalanie jakiegoś rynku towarem w cenie poniżej kosztów produkcji, czym powoduje się "uwalenie" lokalnych producentów, a później przejęcie tej produkcji i podniesienie ceny o 500%. Przecież to szkolny przykład.

Łatwo sprawdzić.

Grubo to na pewno Ty przesadzasz nazywając mnie kłamcą. Ja piszę wyłącznie o faktach. Wystarczy poczytać statystyki. Jeszcze dołożę parę faktów. Gierek zostawił Polskę z długiem

10 mld dolarów, a ile jest teraz? Wybudował "gierkówkę" i masę fabryk. Ile teraz podobnych dróg wybudowano? Ile fabryk zniszczono zamiast budować.
Reply to
Remek

Użytkownik "dzieciol" snipped-for-privacy@buziaczek.pl napisał w wiadomości news:op.tbie610636a4af@przodek...

Jedynym moim celem było pokazac, że "wielcy" też kiedyś produkowali szajs. Chciałem zasygnalizować, że Chińczycy produkują tak jak ongis obecni liderzy. Uważam, że Chinczykom nalezy się szacunek, a nie potępienie. Oni na prawdę ciężko pracują, by jakiś "długonosy" mógł ich w jakimś Poland opluwać. Polish nie jest w stanie im dorównać ceną ani jakością za tę cenę.

Na czymś trzeba się nauczyć. Wejść na rynek mozna niską ceną jeśli produkt jest podobnej funkcjonalności Jak w reklamie proszków do prania, czy pasty do zębów

Chyba adresata upomnienia pomyliłeś

Reply to
a

Użytkownik "Paweł Paroń" snipped-for-privacy@freeland.lublin.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@90-mo5-2.acn.waw.pl...

Tania ropa będzie jak napadnie się na Iran i zabierze im kontrybucją pola naftowe ? Jednak na czas wojny z Iranem (może kolejnej światowej) ropa bardzo zdrożeje.

Reply to
a

Dnia 21.06.2006 a snipped-for-privacy@ha.hi napisał/a:

Ale tylko przez jakiś czas i raczej nie tania, tylko nie tak szybko drożejąca. Można jeszcze ograbić z zasobów kilka krajów w Afryce, ale tam już są Chińczycy i wszystkiego pilnują, no i dochodzą słuchy z USA, że Wenezuela cierpi na "niedobór demokracji" i może trzeba będzie tam "interweniować". Od Meksyku też się trochę tanio wyrwie, bo jak nie, to "uszczelnimy granice", ale to wszystko kropla w morzu stale rosnących potrzeb.

Cały czas drożeje, co najwyżej będzie drożała wolniej, jak się kogoś napadnie i okradnie. Tylko nie bardzo jest już kogo.

Paweł

Reply to
Paweł Paroń

Rozumiem zbierac zlom i makulature. Ale upijanie sie z zalu to oznaka zgola czegos przeciwnego.

Wojna polsko-chinska ? Nawet walczac na piesci wygraliby na ilosc ciosow.

No to zaplac im tyle co na zmywaku zatrudniajac w polskiej firmie wysokich technologii.

Oj to nie tak. Walczylismy o "take Polske". Tylko ze trzeba bylo sie zmienic, dopasowac. Do dzis mam odruch kupowania podzespolow na zapas :) Ide do sklepu i kupuje 100opornikow, tranzystorki potrzebne i te na zapas, stabilizatorow dwa razy wiecej. Ale walcze z tym - teraz mozna kupowac podzespoly jak szynke - 10 plasterkow i juz mozna poskladac jakis uklad.

Wiec niech Ci specjalisci wezma sie w garsc i znow zaczna z piasku ukrecac bicze.

Reply to
Adam

Bardzo szkolny. Tak szkolny, ze az nieprawdziwy. Jezeli masz inne zdane, prosze, podaj konkretne przyklady!!!!

Reply to
dzieciol

On Wed, 21 Jun 2006 15:08:07 -0400, Leszek snipped-for-privacy@spam.pl wrote

O jakim przemysle mowisz? Tym od adapterow Bambino, czy magnetofonow melodia? Jezeli tak to niech temu przemyslowi ziemia lekka bedzie.

PS? a moze i nie?? Bo gdyby nie padl to doczekalibysmy sie 734 987 modyfikacji adapteru Bambino i 2 milionowej Melodi-mimo, ze nikt ani adapterow ani magnetofonow juz nie kupuje. Ale przemysl, przemysl bylby krajowy, nasz Polski!!

Reply to
dzieciol

Co jest nieprawdziwe? To, że taki mechanizm funkcjonuje? Czy to, że Francuzi podnieśli cenę o 500%? Ręce opadają. Zrozum, ja nie jestem apologetą tamtych czasów. Daleki jestem od tego, ale patrzę krytycznie na rzeczywistość. Naprawdę źle się w Polsce dzieje. Pozwoliliśmy zniszczyć swój przemysł, jedni z głupoty (patrz prezydent po zawodówce, wicepremier takoż), inni za łapówki. A są na świecie kraje wspierające własną produkcję jak osławiona Korea Południowa, czy Chiny. Rzy..ć mi się chce, kiedy słyszę, że nie możemy budować autostrad, ponieważ brakuje pieniędzy, jakby autostrady budowano z pieniędzy zamiast asfaltu, betonu i stali. Tyle, że wcześniej zostały załatwione cementownie, później huty, to i nie ma z czego budować, a rafinerie duszą się z nadmiaru asfaltu, którego nie ma kto odebrać. Szkoda mydła na takie dyskusje. Ja się wyłączam.

Reply to
Remek

"J.F." napisał(a):

Nie tylko o miskę ryżu, ale i o to żeby się wzięli za ochronę środowiska, rujnowanego radośnie przez ich przemysł.

Reply to
PeJot

tak, tylko ze oni wlasnie narzekaja ze pracy nie ma, ze sa w ciezkie sytuacji..no ale masz racje..

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

-- > czy Chiny. Rzy..ć mi się chce, kiedy słyszę, że nie możemy

o ile mi wiadomo, pieniadze na autostrady sa..tylko prawa wlasnosci ciagle nie moga sie uregulowac, wykup gruntow, itd.. bardzo upraszczasz sprawe..i wszystko postrzegasz w czarnych barwach u mnie na wiosce przez ostatnie 20 lat lat byly dziury w drogach i niewiele sie dalo zrobic W ciagu ostatnich 2 lat polozyli kilka pieknych dywanikow wspolfinansowanych przez UE z przemyslem masz troche racji, ale zauwaz ze w znaczacej mierze byl przestarzaly jesli chodzi o technologie i oplacalnosc produkcji wg tej technologii.

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Ale przez 17 lat to by mogla. Jakos nasi sasiedzi potrafili zrobic z tego czasu lepszy uzytek.

A tu sie zgadzam. Problem w tym, na ile mamy RZECZYWISTY wplyw na wladze wrzucajac glos do urny wyborczej. A jesli kraj jest zly, to zabija inicjatywe - udupia podatko-haraczami, zniecheca nieefektywnym prawem itp. Wiesz, na pustyni tez mozna stocznie zbudowac, tylko czy nie prosciej nad morzem?

Ten, kto kupuje ich umiejetnosci, warte okreslone pieniadze. To bardzo proste. Na Zachodzie jakos moze tak byc. Tam jak jestes w czym dobry to normalne jest ze zarabiasz pieniadze pozwalajace niezle zyc, nawet jesli jestes tylko pracownikiem, a nie szefem.

Podpisalbym sie obiema rekami, gdybysmy zyliw innych realiach :). Ale nie zyjemy.

Zadzam sie, ale to tez jest w pewnej mierze wina patologicznego systemu

- pieniadze ze skladek sa w wiekszosci tracone z punktu widzenia przecietnego skladko-platnika.

A to juz przyklad nierobstwa :) - tu masz racje.

Reply to
arkadiusz.antoniak

Użytkownik "Remek" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:e7cvgr$ji7$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Myślisz Lepperem Z takimi argumentami trudno dyskutować. Artur(m)

Reply to
Artur(m

Dnia Wed, 21 Jun 2006 10:43:25 +0200, Leszek tak nawijal:

Ale do zbierania truskawek wcale nie trzeba znac biegle jezyka. Nauczyc sie go w stopniu podstawowym, by byc zdolnym podstawowo sie porozumiewac, wystarczy samouczek za 100zl i troche wolnego czasu. I oczywiscie checi. Mlodym brak perfekcyjnej znajomosci jezyka jakos nie przeszkadza calymi tabunami ruszac na Zachod: do Niemiec, Holandii (kwiatki), Francji, czy jako opiekuni do bachorow gdziekolwiek dalej.

Austria, gdzie aktualnie mieszkam i 'grzebie w komputerach', pelna jest Polakow-Gastarbeiter'ow na budowach i przy remontach. Sa tutaj coraz bardziej cenieni, a fakt, ze w Europie rosnie po cichu antyislamska fobia, tylko dodaje skrzydel temu trendowi.

A wbrew pozorom w Europie Zachodniej mozna zyc na znacznie wyzszym poziomie zajmujac sie nawet tak 'glupimi' czynnosciami, jak te niesczesne truskawki, niz zyjac z zasilku w Polsce.

Tymczasem wsrod dawnych znajomych z SP czy liceum wciaz slysze 'nie rzucim ziemi skad nasz rod', nawet, jesli mowa o wyjezdzie chocby 100km do wiekszego miasta - np. z Nowego Sacza do Krakowa. Czyzby jednak nie chodzilo wcale o racjonalne bariery, lecz paralizujacy "strach przed nieznanym"?

Reply to
Franciszek Sosnowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.