dziwne zachowanie telewizora??

od kilku miesiacy z moim starym (9 lat) telewizorem marki Daewoo dzieja sie dzwine rzeczy. po wlaczeniu wszystko jest okej, ale po okolo 15 minutach, obraz powolutku zaczyna sie sciemniac az sciemni sie tak, ze nic nie widac. jeszcze niedawno wystarczylo go kilka razy puknac w obudowe i chodzil juz dobrze. a teraz to 15 minut trzeba go pukac i stukac. jak juz 'zaskoczy' to potem jest wszystko okej. ale jak sie go wylaczy i po dluzszej chwili wlaczy to cala zabawe trzeba zaczynac od poczatku.

poniewaz wyjezdzam za granice za 1-2 miesiace, nie oplaca mi sie kupowac nowego telewizora ani inwestowac w naprawe.

porazdzcie, co to w ogole moze byc? czy mozna to naprawic we wlasnym zakresie? najbardziej boje sie, ze ktoregos dnia juz sie go nie da 'nastukac' i obraz umrze na zawsze :(

z gory dzieki za wszystkie dobre rady :) zuzanna

Reply to
zuzanna
Loading thread data ...

zuzanna napisał:

Wyrzuć na śmietnik.

pzdr Artur

Reply to
Artur

ze tez chcialo ci sie pisac? zuz

Reply to
zuzanna

na 90% zimne luty.. i prawdopodobnie na plytce przy kineskopie, przy gniezdzie kineskopu.. czesto niekontaktuja sciezki od zarzenia -co daje podobne objawy wystarczy poprawic lutownica..beda albo pekniete, albo obluzowane. albo po prostu szare.. ew przeczyscic gniazdo kineskopu jak nei pomoze, to szukac takowych przy trafopowielaczu..

Reply to
greg

kobieta elektronik? :) rzadki widok na tej grupie Pozdr

Reply to
greg

zuzanna napisał:

Przynajmniej nie muszę targać tego złomu mając perspektywę wyjazdu za granicę. Bo rozumiem, że w tym wypadku to ten wyjazd oznacza awans, przynajmniej jeśli nie towarzyski to może chciaż finansowy.

pzdr Artur

Reply to
Artur

greg napisał(a):

Ciekawe czy prawdziwa... ;)

Reply to
Daniel Dawid <Light'I> Majewski

Leszek napisał:

No to niech wystawi na Allegro :-)

pzdr Artur

Reply to
Artur

slusznie ktos zauwazyl, ze jakbym byla elektornikiem to bym sie nie pytala :) nie licze na zaklecie, tylko chce mniej wiecej wiedziec co to moze byc, zeby mi gosciu ktory przyjdzie naprawic ten tv, jak juz w koncu obraz umrze, nie wciskal kitow. wiec dzieki za wszystkie dobre rady. co do wyrzucania na smietnik, kolega artur nie zrozumial mojego pytania: jedyne czego chce, to zebym do czasu mojeg wyjazdu mogla spokojnie ogladac tv. co do pytania czy aby na pewno prawdziwa kobieta odpowiadam: oczywiscie, ze sztuczna, skonstruowal mnie Jerzy ;)

tak czy siak dzieki za rady zuza

Reply to
zuzanna_zuzicka

Fri, 15 Apr 2005 00:23:41 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Artur snipped-for-privacy@wp.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

"... Chyba dobry, ale nie mam jak sprawdzic ..." ? ;-)

Reply to
BLE_Maciek
15 Apr 2005 10:52:53 +0200 jednostka biologiczna o nazwie zuzanna snipped-for-privacy@autograf.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Prawdopodobnie do wymiany/poprawienia jest pare drobiazgow: zimne/pekniete luty, kondensatory.

Kiedys mojej ciotce wciskali przy naprawie OTV Philipsa (chassis GR1-AX, klasyka) ze uszkadza sie procesor i kazali bulic kupe kasy. Naprawa byla robiona chyba ze trzy razy. Naprawde padal elektrolit w ukladzie startu linii, zreszta niedawno znowu tego Philipsa naprawialem na ta usterke. A ze luty po wielu latach uzytkowania moga pekac to prawda - w tymze Philipsi jakis czas temu zaczely w losowy sposob zmieniac sie kolory (tzn. po prostu znikaly, pojawialy sie przy poruszeniu telewizorem, lub same) - przyczyna - niepewne lutowania przewodu ktorym wizja RGB jest podawana na plytke kineskopu.

Reply to
BLE_Maciek

No niestety, elektronika z Tajwanu, Honkkongu, Filipin, Chiny, masowa produkcja. Niczego nie opłaca się prawie konstruować samemu i naprawiać.

Reply to
szlovak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.