od kilku miesiacy z moim starym (9 lat) telewizorem marki Daewoo dzieja sie dzwine rzeczy. po wlaczeniu wszystko jest okej, ale po okolo 15 minutach, obraz powolutku zaczyna sie sciemniac az sciemni sie tak, ze nic nie widac. jeszcze niedawno wystarczylo go kilka razy puknac w obudowe i chodzil juz dobrze. a teraz to 15 minut trzeba go pukac i stukac. jak juz 'zaskoczy' to potem jest wszystko okej. ale jak sie go wylaczy i po dluzszej chwili wlaczy to cala zabawe trzeba zaczynac od poczatku.
poniewaz wyjezdzam za granice za 1-2 miesiace, nie oplaca mi sie kupowac nowego telewizora ani inwestowac w naprawe.
porazdzcie, co to w ogole moze byc? czy mozna to naprawic we wlasnym zakresie? najbardziej boje sie, ze ktoregos dnia juz sie go nie da 'nastukac' i obraz umrze na zawsze :(
z gory dzieki za wszystkie dobre rady :) zuzanna