- Vote on answer
- posted
15 years ago
Dziadowskie baterie litowe ?
- Vote on answer
- posted
15 years ago
Użytkownik Grzexs napisał:
Niestety :( Dziadowieje konsument, to w konsekwencji dziadowieje produkt...
Pozdrawiam Grzegorz
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
gargamel pisze:
To samo jest w Casio, punkt AC należy zewrzeć z masą, inaczej werk nie ruszy.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
J.F. pisze:
Na to wygląda.
Mógłbym się zgodzić gdyby to chodziło o jakieś nietypowe piguły w stylu CR2550, ale tu chodzi o popularne CR2032, z datą przydatności "do spożycia" 10 lat naprzód.
Pomierzyć rzeczywiste pojemności współczesnych baterii nie problem, ale nie dysponuję danymi co do egzemplarzy sprzed n lat.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
Z baterią. To jest reset a nie zwarcie baterii.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
Co do leków się nie wypowiem ale elektronika jest specjalnie produkowana na konkretne rynki. Elektronika, w tym baterie. Polska jest tym tańszym rynkiem, konsument chce zawsze taniej. Poza tym tak się kształtuje popyt za pomocą marketingu. Wszyscy chcą taniej ale u nas dochodzi do absurdu. Gdy poproszono producenta proszku do prania o wyjaśnienia, dlaczego w Polsce jest mało wydajny a w Niemczech wystarczy o wiele mniej do skutecznego prania, to bezczelnie odpowiedział, że Polacy nie są przyzwyczajeni do dobrych proszków i niepotrzebnie sypaliby zbyt dużo :-) Znaczy drogo płacimy za balast. Wracając do baterii, to podobno najlepsze Japończycy produkują na swój rynek. Reszta ma gorzej. Zresztą ile razy coś kupiłem "made in Japan", to zwykłe baterie cynkowo-węglowe żyły naprawdę długo. Krajowe zakupy były dużo gorsze. Wiem co to jest pobór prądu i wiem jak go mierzyć. Nawet naprawiałem ruskie i polskie piloty do TV, które potrafiły ekspresowo zużywać baterie. Po wymianie oryginalnej baterii było zawsze gorzej, ale pobór prądu był tak samo niski. Maciek
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
- Vote on answer
- posted
15 years ago
PeJot pisze:
Na początek proponuje nie dotykać baterii palcami. Baterią manipulujemy albo z użyciem bawełnianych rękawiczek albo plastikową pensetą. Proszę spytać dobrego zegarmistrza.
pzdr mk
- Vote on answer
- posted
15 years ago
Na początek, a co na koniec? Gdyby to coś dało, to omomierzem można by wykryć takie zabrudzenie powierzchni, a tu nic!
Zaintrygowany wątkiem, 50 godzin temu obciążyłem baterię 2032 "firmy" Wipow rezystorem 1.5 kOm i mierzę naięcie. Bateria ciągle żyje i z tego co widzę jeszcze pociągnie co najmniej dzień. Bateria przed użyciem leżakowała ponad rok. Daje to co najmniej 50% deklarowanej pojemności. Hipotezę o słabych bateriach chyba trzeba włożyć na półkę wraz z innymi "urban legend". Szukajmy dalej. K.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
mk <reverse snipped-for-privacy@myzskm.remove napisał(a):
Znasz adres jakiegoś "dobrego" ? Przed paru laty Pan Zegarmistrz obojętnie łapał bateryjkę metalową pensetą za obie płaskie powierzchnie. Był bardzo zdziwiony, gdy powiedziałem : "tej baterii już nie chcę w swoim zegarku". Wmak
- Vote on answer
- posted
15 years ago
To jedno, ale drugie - faktycznie jest rynek na tansze i gorsze produkty dla supermarketow. Tylko rozsadny producent sprzedaje to pod inna marka.
Z podrobkami to przez policje.
A z kiepska konkurencja .. jakoscia wlasnie ? Tzn ustalic stosunkowo niska cene i poczekac az klienci sami dojda do wniosku ze jeszcze taniej sie nie oplaca..
J.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
hm, no wiesz .. ile moglo poplynac .. 100mA ? Kazda sekunda to rownowaznik 1uA doby .. az tak bardzo jej zycia nie skrocil :-)
J.
- Vote on answer
- posted
15 years ago
Jak najbardziej mozliwe, ale dopuszczam tez bardziej zaawansowane kombinacje :-)
J.