DAB zabije retro radio?

Sąsiad, który zbiera retro radioodbiorniki przekonuje mnie, że nie będzie możliwości posłuchania retro-radia gdy wyłączą analogowy sygnał.

Czyż technicznie nie jest możliwe zrobienie konwertera, który wybrane/wszystkie (wszystkie pewnie nie zmieszczą się) stacje DAB zamieni na analogowe i taki sygnał poda się na gniazdo antenowe. Symulując obecny "eter".

Jeżeli obecnie nie istnieje takie urządzenie raczej gadżet, to wynika to z małego rynku retro maniaków?

Wiem, że są konwertery DAB-FM. Ale zmiana stacji już tylko możliwa na konwerterze. I już nie ma tej przyjemności z kręcenia gałką.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski
Loading thread data ...

W dniu 05.09.2022 o 12:42, Robert Wańkowski pisze:

Pytanie na ile te radia są retro. Na średnich i krótkich jeszcze raczej długo coś będzie nadawać, ale nie po naszemu :-(

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Technicznie jest to możliwe ale pewnie drogo. Trzeba odbierać z wielu MUXów DAB i nadawać na wielu częstotliwościach. Dodatkowo, target raczej niewielki takiego urządzenia.

Prawnie - Nie jestem pewien czy takie urządzenie byłoby dopuszczone do użytku. ETSI EN 301 357 na które powołują sie polskie rozporządzenia wspominają tylko o 200kHz pasma.

c.

Reply to
Cezar

Pan Robert Wańkowski napisał:

Jak żeż nie istnieje? Aż roi się od samochodowych transmiterów FM wtykanych w gniazdo zapalniczki. Transmitują z wbdowanego odtwarzacza MP3, ale mogą też z analogowego wejścia jack, w szczególności z jakiegoś odbiornika DAB. Kiedyś rynek na takie transmitery był większy, sam żem używał, teraz zmalał, bo radia samochodowe same odtwarzają MP3. Widziałem takie transmitery na wyprzedażach za pół dolara. Za niewielkie pieniądze można zasymulować eter z kilkunastoma stacjami.

Też można mieć kilka takich i dalej kręcić gałką.

Reply to
invalid unparseable

Pan Grzegorz Kurczyk napisał:

Po naszemu na długich (formalnie to też średnie). Wciąż powraca do mnie pytanie, ilu ludzi tego słucha? Bo w kujawską antenę idzie pół megawata, prąd drożeje, koszty rosną.

Reply to
invalid unparseable

Dnia Mon, 5 Sep 2022 14:15:16 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

A do dużego badyla, tego, co go już nie ma, to ile szło? Bo zasięg to miało na pół świata, i to w sensie dosłownym, nie w przenośni. Aczkolwiek wynikało to chyba zarówno z konstrukcji anteny, jak i z mocy.

Reply to
Adam

Pan Adam napisał:

Z tego co pamiętam, dwa razy więcej. Ale wtedy jego sygnał odbierany był przez miliony odbiorników. A ile dzisiaj? Kilka? Kilkkanaście? Kilkaset to już może być wartość przeszacowana. Czyli mogą to być srogie kilowaty w przeliczeniu na jednego słuchacza!

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2022-09-05 o 14:38, Adam pisze:

2 x 1MW
Reply to
MiSter

W dniu 2022-09-05 o 14:11, Jarosław Sokołowski pisze:

O! 100 zł najtańszy jaki widzę. Kilka stówek i ma zapełniony FM na skali.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

U mnie się słucha - akurat takie radyjko do śniadania. W kuchni z UKF-em średnio, zewnętrznej anteny nie chciało mi się robić. Jak wyłączą to się postawi jakieś internetowe, ale to już nie ten klimat.

Może faktycznie nie ma sensu nadawać skoro (prawie) nikt nie słucha? Albo nadawać z ułamkiem tej mocy na krótkich. Nadaje coś jeszcze naszego na krótkich?

Reply to
Mirek

Pan Robert Wańkowski napisał:

[...]

To dużo, czy mało? Ja traktuję wszelkie hobby w kategoraiach pozaekonomicznych i pozaracjonalnych, więc nie mam wyczucia. Ale poszukałem najtańszego radia DAB -- kosztuje podobnie. Zatem taka cena za retransmisję jednego kanału zdaje się być uzasadnioną i konieczną do przyjęcia.

Jeśli kogoś rajcują stare patefony z tubą, wszystko jest prostsze. Kupi kolekcję płyt, kładzie jedną na talerz, kręci korbą i już jest jak za pradziadkowych czasów. Z radiem gorzej. Na przedwojennych zakresach niewiele się nadaje. Gdyby mnie kręciły superheterodyny z tamtej epoki, to bym miał w domu lokalny średniofalowy nadajnik AM. Oczywiścnie nie z retransmisją Zenka Matruniuka (czy co tam dzisiejsze stacje nadają), tylko z jakimś Eugeniuszem Bodo branym z MP3. Tak mi jakoś bardziej pasuje.

Pogłoski o śmierci UKF FM są zdecydowanie przedwczesne. Jeśli jednak ktoś czuje coś przez skórę, niech czym prędzej rejestruje 24-godzinne streamy aktualnych rozgłośni i kupuje za grosze transmitery. Żeby później nie było płaczu, gdy to wszystko przestanie być dostępne.

Reply to
invalid unparseable

Pan Mirek napisał:

No to jednego mamy! A może kilku, jeśli śniadanie rodzinne.

Kiedyś nadawała Rozgłośnia Harcerska. Innych polskich stacji "do słuchania" nie kojarzę. Na krótkich to już trzeba być zawziętym, by słuchać. Po pierwsze, trzeba znaleźć na skali. To nie takie proste, jak na długich, gdzie mieści się ledwie kilkanaście stacji. Po drugie propagacja -- to nie o każdej porze dnia słychać dobrze, czasem nie słychać wcale. Trzecie, to brak odbiorników. Z długimi zresztą podobnie, trudno wejść do sklepu i kupć takie nowe radio. Nawet Chińczyk nie produkuje.

Reply to
invalid unparseable

Jarosław Sokołowski napisał(a) :

Produkuje, produkuje. W Polsce sprzedaje pod marką Eltra. Kupiłem ostatnio przenośne radyjko z długimi. Ale w mieście to masakra, nie odbiór. Tak BTW omijać szerokim łukiem Lena 5.

Reply to
Zbynek Ltd.

Ale to ma iść po miedzi. Wpite bezpośrednio w gniazdo antenowe.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Dnia Mon, 5 Sep 2022 20:04:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Kto jak kto, ale Ty na pewno wiesz, że w ten sposób płytę dało by się tylko raz odsłuchać:

- wielokrotnie większy nacisk igły w patefonach, dostosowanych do szelaku

- inna grubość igły

- inny kąt igły

- chyba jeszcze obroty większe, niż 33 i 1/3 lub 45 (75?)

- patefon czytał rowki w pionie

No i jeszcze igły patefonowe też były "prawie jednorazowe". Na starych filmach widać pojemniki z całym zapasem igieł.

Reply to
Adam

Pan Zbynek Ltd. napisał:

Też wyguglałem tę Eltrę, da się zamówić przez internet. Ale w sklepie nie dla idiotów czegoś podobnego nie widziałem. Te fale długie to w ogóle są olewane. A jak się coś zmienia w emisji TV, to od razu rządowy program dopłat do tunerów, żeby ktoś tylko nie przestał oglądać TVP.

Reply to
invalid unparseable

Pan Adam napisał:

Miałem na myśli słuchanie płyt na kompatybilnym sprzęcie. Słowa "patefon" i "gramofon" stosowano zamiennie, choć formalnie różnice były -- patefon miał zapis wgłębny, gramofon poprzeczny. Ani w jednym, ani w drugim przypadku nie był to zapis "jednorazowy", choć trwały nie był. Słuchałem jeszcze w latach siedemdziesiątych, w niektórych domach taki sprzęt się uchował i był w użyciu. Płyty siłą rzeczy już mocno zdarte, ale dało się słuchać. To wszystko były płyty 78 obrotów, więc gramofonowe. Pudełko igieł (stalowych) może nawet jeszcze gdzieś mam. Producenci zachwalali w reklamach swoje igły, że są głośne (może były też takie, do słuchania nocą, cichsze).

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6315d28e$0$567$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Obecnie pelno "transmiterow FM". Do samochodow, do telefonow, bluetootha. Nie kazde radio samochodowe ma wejscie na kabel :-)

IMO - raczej nieprzyjemnosc. Co te Chinczyki myslą - ze my mamy jedną stacje i galki nikt nie rusza?

Choc tak po prawdzie ... radia slucham w samochodzie i w pracy. I stale gra RMF FM :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.