Bezołowiowo?

Padre napisał:

Przyjrzałem się swojemu. Też ma sporo odpaleń na koncie, ale jakoś po nim tego nie widać. Nie wiem z czego zrobiony, ale jakis taki blady, więc nie z mosiądzu. Nadal uważam, że to nie wporządku, jeśli kluczyk się zużywa. Niezależnie od tego, ile kosztuje (15 zł to i tak o wiele za dużo, jak na wyprodukowanie kluczyka o stuletniej trwałości).

Reply to
Jarosław Sokołowski
Loading thread data ...

Jak to BRZMI na tej grupie. ;-)

Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

Użytkownik Padre napisał:

Jasne ... będzie jak na "Gremlinach" - facet wolał amerykańskie pojazdy a potem okazało się, że w środku wszędzie japońskie części :-) Sprawdź, czy do wymiany żarówki w przednim reflektorze nie trzeba rozbierać nadkola. Zawsze coś się trafi, co doprowadzi do szału. Maciek

Reply to
Maciek

W dniu 12-01-27 23:03, Maciek pisze:

A tam nadkola, niech sprawdzi, czy kasować na komputerze nie trzeba, bo kontrolka "maintenance needed" się będzie świecić do końca świata, w końcu żarówki się wymienia tylko w ASO, nie? :)

Reply to
Butek

Użytkownik "Padre" snipped-for-privacy@no.net napisał w wiadomości news:jfup6u$ab7$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...

Ciekawym jakie? ...bom ciekaw. Artur(m)

Reply to
Artur(m

W dniu 2012-01-28 17:41, Artur(m) pisze:

Ładę?

Reply to
Mario

Użytkownik Artur(m) napisał:

Teraz to chyba tylko Dacia Logan. Maciek

Reply to
Maciek

Pan Maciek napisał:

Kilka lat temu widziałem jakiś niemiecki ranking, w którym wzmiankowany automobil zajął pierwsze miejsce pod względem niezawodności. Omówiona była metodologia badań -- liczono wszystnie usterki zgłaszane do stacji obsługi (zdaje się w okresie gwarancji). W Dacii Logan nikt nie zgłasza usterki na przykład dzyndzlotronu hiperbajeranckiego, więc statystyki są jakie są. Jeśli ktoś kieruje się przy wyborze właśnie takimi kryteriami (brak niespodzianek w trakcie eksploatacji), to Dacia może być dla niego dobra.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Thu, 26 Jan 2012 13:46:17 +0100 RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał:

Dołączę się do wątku, czy myślicie że za 5-10 lat będzie jeszcze można dostać lutowie z ołowiem? Czy lepiej teraz porobić zapasy LC60/63 "do końca życia"? Czy płytkarnie będą nadal robiły pokrycie Sn/Pb?

Reply to
__Maciek

W dniu 2012-01-31 16:26, __Maciek pisze:

25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie zrobiłem sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było pod ręką, a tinolu nie. Zawsze można do tego wrócić :)
Reply to
Janko Muzykant

Pewnie będzie jak z żarówkami - "do zastosowań specjalnych" i pięć razy droższy. Albo jak z niebezpiecznymi odczynnikami - za okazaniem stosownego dokumentu z czerwoną pieczątką.

Reply to
Artur Stachura

Janko Muzykant wspomina:

A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 2012-01-31 17:02, Jarosław Sokołowski pisze:

Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej było kupić w muzycznym.

Reply to
Janko Muzykant

Użytkownik "Janko Muzykant" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:4f281c76$0$26683$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej kiedyś tak było.

Reply to
L501 aneryS

Użytkownik "Artur Stachura" snipped-for-privacy@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@localhost.localdomain...

tak tak tak tak tak tak :)))) Właśnie była mi przepaliła się żarówka, kupiłem nową, antywstrząsową (hehe), na opakowaniu w ponad 10 języjkach jest "nie do zastosowań domowych". Napisali by po prostu "kula grzewcza"... :))

Jeszcze się zmądrzą i "kule grzewcze" będzie można dostać, jak na Białorusi w obwodzie homelskim - jajka na receptę...

Reply to
L501 aneryS

L501 aneryS napisał:

Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

I skrzypcową kupowałem. Raz tylko dla ciekawości nabyłem "basową", ale wielkiej różnicy nie zauważyłem, no, może rzeczywiście trochę więcej żużla. Ale i tak lepsz od zwykłej. Jeszcze muszę spróbować jak to będzie, gdy rozpu,ścić żywicę sosnową w jakimś spirytusie i tym topnikować. Z powodzeniem lutowałem, przykładając kawałek zaschniętej żywicy, topiło ładnie, poza tym sam zapach był daleko przyjemniejszy, jeśli się z grzaniem nie przesadziło. Nie próbowałem z płynną żywicą.

Reply to
L501 aneryS

Tue, 31 Jan 2012 20:12:21 +0100 "L501 aneryS" snipped-for-privacy@spoko.pl napisał:

A jest jeszcze sens używać zwykłej kalafonii? Ja używam już tylko RMA7 (no i dodatkowo SW26 z lutowia wchodzi).

Reply to
__Maciek

L501 aneryS napisał:

Do grubszych drutów powinna się lepiej nadawać.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.