Czy może ktoś wskazać jakieś narzędzie albo dobrą metodę podrasowania czytelności zeskanowanych starych papierowych schematów JPG? Na wielu skanach linie łączące elementy są poszarpane - nawet na oryginale papierowym, a nie że przesadna kompresja JPG linie zdegradowała (a nie chodzi o funkcję rozmywania tych poszarpań, czyli coś w stylu dostępnej funkcji skanera jak np "Unsharp mask" bo czynią schemat taki bardziej za mgłą, przez rozmycie tamtejszego "ziarna") i w dodatku linie nie są elegancką czernią, tylko od tego poszarpania wpadają w odcienie szarości, co często z szarością papieru rozmywa wyrazistość w finalnym wydruku mono. Jest jakiś automat który wykryje takie linie i zrobi z nich "graficzny element" jako rzeczywiście czarna linia (jeden uporządkowany ciąg, a nie chaotycznych zlepków, rozkwitów pikselików - poszarpane jak skorodowany 50-letni drut naciągu siatki ogrodzeniowej - tworzących niby jedną linię prostą) w programie graficznym w wynikowym pliku PNG, w którym przeważnie są wypluwane współczesne schematy wytworzone w programach do rysowania schematów z firmowych serwisówek. Może jest jakiś artykuł amawiający takie retusze krok po kroku, co zrobić, co wskazać, na co zwrócić uwagę i gdzie nie przedobrzyć. Albo ktoś ma już własną sprawdzoną metodę poprawienia czytelności starych schematów? Podobnie jak czcionek opisujących elementy schematu. Może jest coś na wzór programów co wyciągały napisy z DVD, rozpoznawały znaki graficzne i po rozpoznaniu wiedziały czym taką grafikę zastąpić w wynikowym pliku tekstowym, może coś analogicznego jest do rozpoznawania elementów ich opisów na schemacie i retuszowaniu ich z automatu na bardziej czytelne? Podobnie jak widoki płytek od strony druku i elementów, gdzie kolor ścieżek, np na grafice niby zielony (w starych unitrowskich serwisówkach), finalnie druknięty w skali szarości na drukarce monochromatycznej średnio jest potem czytelny, bo nie stanowi rzeczywistego pola o identycznej barwie na całej swej powierzchni (żeby np przez wskazanie barwy wypełnić go automatem jednym kolorem a nie jakąś tam mieszaniną losową pikeli udających jeden kolor) i zlewa się z symbolami i opisami elementów wstawionych na taki widok płytki. Przy wydruku ze współczesnych schematów z serwisówek PDF tworzonych w programach nie ma problemu z czytelnością, bo to bloki jednolitych barw. Czyli usuwamy szarość papieru, zostaje białe tło, linie łączące elementy stają się rzeczywistymi liniami, a nie jakimiś tam poszarpanymi ciągami i zaczyna to przypominać schemat jak do współczesnych urządzeń wygenerowane w PDF jako grafiki przypominające pliki PNG gdzie można to powiększać wręcz w nieskończoność i nie robi się z tego pikseloza. Jest jakiś taki automat? Czy raczej ręczne dłubanie? Coś z darmowych lekkich programów? Czy raczej tylko wielkie kobyły-programy graficzne za 1000$? :) Ktoś kto na codzień dłubie w grafikach, to zapewne dla takiego bułka z masłem, a inny kto w tym nie siedzi improwizuje i męczy 2 dni jeden obrazek coś tam próbując z niego wyciągnąć, podrasować by był bardziej wyraźny, czytelny.
- posted
5 months ago