Antena panelowa DVB-T - największa

Dla uściślenia, przodkiem siatek jest FESA 805 Hirschmann, lub raczej jej przodek. Ta którą podlinkowałem była powielana przez kowali na podlasiu, wersji komercyjnej ZTCW się nie doczekała.

Włodek

Ale komercyjne niewiele się różnią, zamiast pełnych trójkątów to sa z rurki.

Mam taki z regulacją ;)

Wiem, dlatego liczę na antene *dużą* a nie z dużym wzmacniaczem.

W dniu 03.07.2021 o 22:27, heby pisze:

No to spróbuj jeszcze raz zrobić test ale z tej anteny synfazowej (siatki) zdejmij siatkę :) Dla analogu kiedyś to było wyzwanie w DVB-T to czasem zaleta.

W tzw międzyczasie udało mi się skombinować jeszcze jedną: siatkową, ale pojedynczą, ze wzmacniaczem.

Własnie się bawię. Odbiera lepiej, niż poczwórna siatkowa, o identycznym wyglądzie. Na równi z chińczykiem.

Magia.

heby napisał(a) :

Sprawdziłem i ja. Ze wzmacniaczem i bez. Ze 6,7 sztuk.

Mogę odbierać tylko sygnał odbity od wieżowca. Wszystkie nadajniki są w 1 miejscu, choć nadają w różnej polaryzacji i z różną mocą. Najlepszą jakość sygnału uzyskałem przy tej antenie wewnętrznej ze wzmacniaczem:

Wiedyska. Najlepszą, czyli w 99% obraz bez pikselozy. Ta zdarza się na niektórych kanałach, ale na tyle krótko, że jest to do przyjęcia.

W dniu 04.07.2021 o 14:02, heby pisze:

Nie, odbicia. Te anteny o wiele bardziej/lepiej łapią z odbić niż jakakolwiek inna antena kierunkowa. Natomiast w przypadku odległej stacji znacznie lepsza będzie antena kierunkowa. Mowa tutaj o >40km od stacji nadawczej.

Musiałbyś pośledzić na wykresach jak wyglądają "listki" w porównaniu z yagi a to i tak nie do końca cała prawda.

Anteny synfazowe są fajne i generalnie zaspokajają większość potrzeb. Przede wszystkim są tanie i proste w montażu.

A napiszesz co to za model i jakiego producenta?

K.

W dniu 2021-07-04 o 14:38, Zbynek Ltd. pisze:

A ma diodę informującą o podłączeniu zasilacza wzmacniacza? Dawno temu kupiłem taką -

Działała we wnętrzu bez wzmacniacza. Po zmianie częstotliwości w stacji nadawczej pogorszył mi się odbiór, więc ją przerzuciłem na parapet za oknem, ale też średnio się spisywała. Klatkowało i szarpało.

Teraz zainstalowałem za oknem na balustradzie taką -

Odbiór znacząco się poprawił.

Przy okazji odkryłem przyczynę problemów z odbiorem: to przejście podokienne -

,które przestało spełniać swoje zadanie. Każde poruszenie tym kabanem powoduje zerwanie odbioru. Tym bardziej dziwne, że jest zamontowane w skrzydle okna, które nie jest otwierane.

Planuję wywiercić otwór we framudze okna na przepust kablowy i w ten otwór wstawić rurę 16 mm -

(ewentualnie taką - ;nie wiem co będzie lepsze).

K.

W dniu 08.07.2021 o 19:05, Krystek pisze: [...]

Psucie okien, od lat uznaję za największe buractwo i barbarzyństwo a pałętające się kable po parapecie to już szczyt szczytów, skoro bez problemów można zrobić sobie dziurę w ścianie. Dziurę idzie kiedyś zagipsować bez śladu.

Za dziurawienie okien/framug powinna być kara bezwzględnego więzienia od

1 roku bez możliwości apelacji i zwolnienia za dobre sprawowanie.

czwartek, 8 lipca 2021 o 21:17:50 UTC+2 LordBluzg® napisał(a):

Oj tak - a można sobie takie coś kupić razem z nowym mieszkaniem. Wszędzie teraz wentylacja mechaniczna, te heliosy drogie jak pierun (kiedyś zabuliłem 200zł za naprawę silnika - a to i tak tylko mała część kosztu nowego "wkładu") - no i te cholerne nawiewaki - oczywiście debile kupią najdroższe heliosy, ale nawiewaki już najtańsze. I jebudu dziura we framudze okna - 20*2cm. W środku widać mechanizm zamykania... No i było okno z tłumieniem niewiadomo ile dB (napisane między szybami, musiałbym w domu sprawdzić - ale dużo, a jak się ma jeszcze szczęście to dodatkowe 3dB od dodatkowej szyby - mam tak w balkonowym, bo pewnie zamówili takie dla całego bloku, a część mieszkań jest od ulicy - choć ogólnie dawałoby to średnio, bo obok jest jeszcze szersze drugie okno bez dodatkowej szyby) - a jest okno z dziurą we framudze. Nie mówiąc o połamanych mocowaniach od nawiewaków, bo ziutkom się śpieszyło i dokręcali wkrętarką - niepołamane miałem tylko w takiej wnęce, gdzie wkrętarką nie było widak jak dojść. I jeszcze się upierają, że "producent zaleca śruby z łbem stożkowym" - choć jak wół widać, że powinny być z płaskim - a po drugiej stronie jest miejsce na podkładkę - wtedy te mocowania by się nie łamały...

Przy czym kupiłem ją w cenie 2x mniejszej, w małym sklepiku. Nie pojmuje marketingu chyba :/

Zasada marketingu nr 1 - sklepy musza zarobic. Najprosciej to podniesc ceny na stronie producenta, a sklepom dac 50% upustu.

Przy czym ... mialoby to kosztowac 20-30zl? no moze i tak, a moze jednak nie schodzilo, wiec sprzedawca sprzedal tanio.

Zasada byc moze sie wlasnie zmienia ... przez internet i pandemie..

J.