3600W - co kupić

Nienie. Jeśli były dwa zamki to git, warunek koniecNy spełniony. Mogliby się przyczepić jeśli udałoby się im udowodnić, że dwrzi były otwarte na ościerz. Ale obecność szyby nic tu nie zmienia. Jeśli spełniasz wszystkie warunki OWU to argumenty "że zdrowego rozsądku" jakie sugerujesz są do podważenia w sądzie.

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Nic więcej co miało by znaczenie. Ktoś zasilał przedłużaczem od kosiarki maszynę, przypuszczalnie jakąś piłę. Zapaliło się w środku budynku, w okolicy gniazdka. Straż przyjechała, po ugaszeniu zobaczyła, że piła na podwórku zasilana jest z pomarańczowego przewodu, zapytała właściciela czy używał i tyle. "Kabel zapalił się w wyniku przetopienia izolacji i spłonął budynek gospodarczy". Był jakiś biegły elektryk, nie znam szczegółów, który ocenił że nie wolno używać takiego przedłużacza do zasilania tej maszyny. Podstawa do udzial własnego 100%, "rażące niedbalstwo". Już dawno nie pytałem jak sprawa się toczy, jak będe miał okazję to podpytam. To było kilka lat temu, zakładam, że nic nie wywalczyli w sądzie.

Tego nie wiem. To bez znaczenia, większośc ma identyczne zapisy. Jeśli wlejesz karnister benzyny do mieszkania i podpalisz aby się ogrzać, efekt końcowy będzie podobny, bez względu na wybranego ubezpieczyciela.

Nie mogę na temat tej ekspertyzy wypowiadać się, bo nie jestem ekspertem. Mogę tylko powiedzieć to, co usłyszałem. Straż uznała, że zapalił się przewód od kosiarki, bo *mógł* się zapalić. Równie dobrze mogła się w środku przewrócić zapalona świeczka, to nikogo nie interesuje. SP przedstawiła prawdopodobny powód i jeśli masz inny, to musisz to solidnie uzasadnić.

W wątku jest pytanie o porządny, najlepiej z certyfikatem, ponieważ ludzie którzy szarpali sie (szarpią?) z ubezpieczalnią po sądach to mniej więcej Ci sami, co pytają o przedłużacz do mieszkania. Ja im się nie dziwię że mają takie a nie inne wymogi.

Zapytali mnie. Ja zapytałem na grupie po orientacji, że to nie jest trywialne do znalezienia, a prawdopodobnie w ogóle nie jest produkowane. I tyle. Prywatnie zaś poradziłem, aby sobie zrobili dodatkowe gniazdko w pomieszczeniu. Będę naciska na to rozwiązanie, bo widzę, że zagadnienie jest raczej nie do obejścia przedlużaczem, a samoróbka, z uwagi na fobię i doświadczenie z ubezpieczycielami, nie wchodzi w grę.

Reply to
heby

Ale dla ubezpieczyciela wystarczą te chińskie, mają "odpowiednie" atesty bo są dostępne na rynku. Tak to ma działać, nabywca nie może się znać czy kupuje markowy czy nie, skoro jest w sprzedaży to jest OK. Nikt nie będzie prowadził w sądzie dyskusji "a mógł pan kupić bardziej markowe - winny". Oczywiście w przypadku samoróbki to może być problem, jeśli takowa zostanie wykryta.

Reply to
Marek

Ale chodzi o *jednocześnie* posiadanie dupochronu papierowego i rzeczywistego. Co ci po ateście, jak mieszkanie spłonie. Dlatego pytanie w watku jest o *solidny* i najlepiej markowy. Tanie chinole gotują się w warunkach znamionowych i to najzwyczajniej jest niebezpieczne, choćby importer twierdził, że wytrzymają na bumcykcyk.

Na pewno guano z hipermarketu odpada. Pozostało pytanie, czy są jakieś lepsze gdziekolwiek indziej. Wychodzi na to, że nie. To nawet lepiej: dzięki temu rośnie szansa na prawidłowe wykonanie gniazdka w ścianie, zamiast druciarstwa. A ja nie będę miał, w razie czego, czyjegoś mieszkania na sumieniu.

Reply to
heby

No to nie "niecertyfikowany przedłużacz" tylko niewłaściwe zastosowanie jak już. Pomarańczowy przedłużacz to raczej nie samoróbka. No i w okolicy gniazdka to raczej na gniazdko wskazuje, ale tu trzeba by zadawać kolejne pytania - zostawmy to.

Reply to
Mirek

Bez znaczenia dla osób, które prosiły mnie o znalezienie im czegoś porządnego. Jeśli na drucie do kosiarki było 1000W nominalnie, a ktoś podpina urządzenie 2000W to jest to "rażące niedbalstwo" i niczym się to nie będzie różnić w oczach ubezpieczyciela od samoróbki na sznurze od prodiża.

Tyma bardziej, że do przewodu od kosiarki cieżko włożyć wtyczkę 16A. O ile jest solidna. Do tych chińskich, bez problemu.

Dlatego jedno z możliwych rozwiązań, to kupić coś mocno przewymiarowanego. Jak już wspomniałem, faktyczne obciążenie będzie koło

2kW. Ale pytam o *najwiekszy* możliwy tylko dlatego, że tego typu "rażące niedbalstwo" czasami pojawia się samoczynnie, bo toś wsadził sobie grzejnik i czajnik w jeden drut. Chiński wtopi się w panele. Markowy, jest szansa, wyrzuci bezpiecznik.
Reply to
heby

Ale ciągle powtarzasz argumenty (sądowe) ubezpieczyciela bez okazania orzeczenia wyroku (ze wszystkich instancji). Każda strona w sądzie może mówić i argumentować co chce. To sąd decyduje czy przyjmie argumentacje czy nie. W sądzie gada się wszystko. Całą dyskusję opierasz na złych przesłankach, jakoby argumentacja przed wyrokiem miała jakiejkolwiek znaczenie w tej kwestii (nie ma). Pokaż wyrok, orzeczenie porównamy z istniejącym orzecznictwem to wtedy pogadamy.

Reply to
Marek

Bo to nie moje argumenty.

Mój argument jest taki "niech elektryk zrobi wam dodatkowe gniazdko". Argument ten przedstawiłem do wiadomości zainteresowanych.

Argument ubezpieczeniowy jest argumentem użytkownika. A ja po prostu wiem i rozumiem skąd się wziął ponieważ wiem, jakie mieli doświadczenia. Trudno komuś, kto nie miał wypadku, wyjaśniać, że opłaca się zapinać pasy.

Masz takie samo podejście jak większośc prawników: Twój czas nie jest nic wart i możesz siedzieć w sądzie dla sportu i przyjemności "bo masz rację". Nie, to tak nie działa. Najlepszą wygraną sądową jest niedopuszczenie do rozprawy.

Przykładowo mój ubezpieczyciel odmówił mi wypłaty z AC w szkodzie samochodowej (rysa kluczykiem), bo dopatrzył się jakiegoś naruszenia w formalnym zgłoszeniu. Mógłbym wygrać te 300zł po roku chodzenia po sądach i stracie kilkudziesięciu godzin, albo mógłbym zadbać o to aby do tej sytuacji nie doszło. W przeciwieństwie do teoretyków prawa, dla mnie szlajanie się po salach rozpraw jest nie warte 300zł.

Ktoś chce, aby do sytuacji nie doszło i było by miło, aby przy okazji nie doszło też do faktycznej szkody.

Całą dyskusję *Ty* operasz o te przesłanki, o o niczym innym nie dyskutujesz.

Ja całą dyskusję rozpoczynam od pytania o kawałek dobrego druta. Niestety przyczepki pojawiły się jak zwykle, sprwadzajac całość do absurdów z okolicy "jak wiem lepiej, jak inni powinni żyć".

Numer buta już podawałem Jarkowi, możesz poszukać. Nie wiem w jaki sposób miało by to warunkować wybór przedłużacza, ale najpewniej w jakiś musi, skoro tak strasznie naciskasz na więcej detali w rzeczach nieistotnych dla problemu.

Rozmawiamy tu o czyichś obawach. Oceniasz je, że są głupie. Przyjmuje do wiadomości. Nic to nie zmienia. Ktoś chce solidny kawałek druta, najlepiej markowy. To czy wynika to z fobii, złych doświadczeń lub głupoty nie ma nic do rzeczy i prawdę mówiąc nikomu nic do tego.

Reply to
heby

Nie zawsze to jest możliwe.

To jest czyste pieniactwo. Powinieneś jeszcze dostać karę w postaci zwyżki ubezpieczenia za pieniactwo o 300zł.

Nie, to jest wątek poboczny o odpowiedzialności przed sądem za konsekwencje wyboru przedłużacza. Kwestia "drutu" już dawno została zakończona w tej dyskusji bo już tydzień temu dostałeś od najlepszych specjalistów na tej grupie komplet możliwych sugesti co powinieneś zrobić w tym temacie.

Reply to
Marek

W dniu .11.2022 o 12:39 heby snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> pisze:

Białego "domowego" nie znajdziesz z przewodem 3x2,5. Szukałem z rok temu tego samego, wybrałem legranda:

formatting link
- ma 3 x 1,5 i max 3680W z certyfikatem.

Do zastosowań "niedomowych" kupuję takie:

formatting link
ł solidnego kabla.

TG

Reply to
Tomasz Gorbaczuk

To tylko twoja, nieistotna opinia. Pieniactwem jest również zachowanie wielu instytuacji państwowych, ubezpieczalni i sądów. Żyjemy w świecie, gdzie prawo wymaga rozpychania sie łokciami i zatrudniania tępych i przepłaconych prawników, w celu wygranej, nawet niesłusznie.

Tak. Nic nie wnosi.

O odpowiedzialności przed *ubezpieczycielem*. Sąd jest sprawą wtórną i tylko od "pieniactwa" zależy, czy występuje.

A mimo to 3 dyskutatnów chce się zesrać, aby dostać numer buta poszkodowanych. Zastanawiające.

Reply to
heby

Już w usenecie nie można dyskutować w wątku pobocznym?

Reply to
Marek

Można. Dlatego dyskutuję. To jednak tylko siła inercji.

Reply to
heby

Wszystko co możesz kupić do przedluzacza ma stosowne oznaczenia umożliwiające sprzedaż detaliczna. Inaczej nie wolno było by sprzedawać takich rzeczy w sklepie.

Reply to
Zenek Kapelinder

Jak zwykle znowu kłamiesz starając się wymyślona historyjka uwiarygodnić siebie.

Reply to
Zenek Kapelinder

Zdaje sobie sprawę że będziesz sral żarem i rzucał gownem. Ale tylko sam się ogównisz bo na mnie to żadnego wrażenia nie robi. Byle kto nie może mnie zniechęcić albo obrazić. Wymyślane przez ciebie kolejne historyjki tylko cie pogrążają jako kłamce.

Reply to
Zenek Kapelinder

To nie jest prawda. W ostatnich 20 latach wielokrotnie obrzucales gównem pierwszy, a teraz zgrywasz się na grzeczne niewiniątko.

Reply to
Marek

O zapewne masz rację. Porówna jedna statystyki z Zenkiem. Niewiniątkiem nie jestem. Łupię po łbie schizofreników z pl.sci.fizyka dość często.

Reply to
heby

W dniu 23.11.2022 o 13:15, Krystek pisze:

"Obciążalność jednego gniazda 460W". Jak rozumiem, pytający ma pojedyncze urządzenie 2kW, a nie 5 sztuk po 400W.

10A to w ogóle odpada.

Wszystko na 1.5, to są niskoprądowe...

Jeśli ma być 2-3 kW pojedynczego odbiornika, to przewód z żyłami 2.5 i JEDNYM gniazdkiem powinien działać, jest tego trochę, ale niestety raczej "budowlane" niż "domowe".

Ale czy to tak źle wygląda?

formatting link
MJ

Reply to
Michał Jankowski

miałem.

jeżeli zrobisz porządny przedłużacz to wyeliminujesz możliwość zdarzenia (czytaj pożaru spowodowanego przez ten przedłużacz). Skąd Twoje założenie że nie da się zrobić porządnego przedłużacza, który wytrzyma zakładane obciążenie i nie wywoła pożaru? Przecież to jest możliwe do wykonania. A skoro nie wywoła pożaru to i PZU nie będzie miało co likwidować. Problem rozwiązany.

Reply to
DaNsOuNd

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.