Raspberry Pi - malinowa paranoja!!

W dniu 2012-04-17 13:58, RoMan Mandziejewicz pisze:

Może też ma jakieś nawyki z moderowania :)

Reply to
Mario
Loading thread data ...

W dniu 2012-04-17 13:41, Adam Górski pisze:

Plus spora ilość pomysłów na rozszerzenia o sterowanie silnikami krokowymi, interfejs Eth, akcelerometry itp. Stwarza wrażenie, że da się ciekawe zabawki budować z klocków. A że Atmega to co w tym złego? Wielu ludzi zaczyna od Atmegi. A w Pi mamy mocny procek i porządny OS.

Ale 3 razy tańszy. Co innego 35% na start z zabawą a co innego 100$. Poza tym znacznie mniejszy niż inne kity z linuksem.

Nagonka mi się raczej kojarzy z napaścią a tu jest raczej owrotna sytuacja.

Reply to
Mario

W dniu 2012-04-17 14:01, RoMan Mandziejewicz pisze:

I że trzeba ciąć ścieżki i podpinać się drucikami na pajączka aby coś z tego zrobić.

Reply to
Mario

W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:

Z własnym komputerkiem to też nie jest taka prosta sprawa. Jakoś nie mogę znaleźć informacji gdzie można dostać procki porównywalne parametrami do tego BCM2835 za powiedzmy 20$ (załóżmy połowa ceny Pi). Nawet bym wszedł w płytki 4 warstwowe, ale jak mam to robić na jakimś NXP czy Atmelu o wielokrotnie słabszych parametrach, to mi się odechciewa.

Reply to
Mario

W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:

Mozesz byc pewien ze jak bedzie dostepne to nie za 25% tyle to pewnie sam procesor kosztuje w inlosci kilku tysiecy sztuk. Juz nie wspomne o tym ze cena procesora i dostepnosc sa nieznane. No i ta fundacja, wszystko szyte grubymi nicmi.

Reply to
K

W dniu 2012-04-17 17:47, K pisze:

No bo takie układy SoC nie są dostępne w handlu detalicznym. Producent rozmawia tylko z dużymi odbiorcami.

A co ci się nie podobna, że to fundacja? Nie została założona przez żonę prezydenta ani przez gangsterów do spółki z szefami policji więc chyba nie ma w tym żadnego przekrętu.

Reply to
Mario

W dniu 2012-04-17 18:06, Mario pisze:

A ty myslisz ze ja szukalem w TME ceny tego ukladu ?

Reply to
K

W dniu 2012-04-17 18:34, K pisze:

No ale co to zmienia? Nie ma też w Farnellu i digikeyu ani u Chinczyków. Raczej nie ma szans, żeby sam układ był dostępny dla detalistów. Ważne żeby była dokumentacja umożliwiająca pisanie sterowników. Ale tak samo jest z routerami mającymi na pokładzie całkiem wypasione Army. Ale router jest trochę mniej wygodny do hobbystycznych zabaw. Tylko nie wiem co to za zarzut, że robi to fundacja.

Reply to
Mario

A normalnie: dokupujesz tablet, albo używasz smartfona.

Mirek.

Reply to
Mirek

Zależy, które parametry są dla ciebie istotne. Poza sprzętową akceleracją kodeków i grafiką reszta peryferiów w BCM jest dosyć skromna. Możesz spróbować mx535 od Freescale (tudzież poczekać na nowe i.mx6), albo AM335x od TI. Obydwa mają tę zaletę, że są przeznaczone dla przemysłu więc będą produkowane dłużej niż dwa sezony.

Reply to
Zbych

Ale taki LPC3250 chodzi na 200MHz. Nie wiem czy dałby radę udźwignąć linuksa z protokołami sieciowymi, a do tego jeszcze jakoś w miarę realtimowo obsługiwać dodane przeze mnie peryferia. Nie chce mi się projektować płytki i pisać oprogramowania na procek który już teraz jest mocno przestarzały a taka platformę chciałbym wykorzystywać jeszcze przez parę lat.

Tylko, że mx53x kosztują około 150 zł. To mocne przegięcie. Akceptowałbym procki do kwoty 70-80 zł. No i ma ponad 500 pinów. Po co tyle? Ja bym tylko chciał podpiąć flasza, ram i mieć kilkadziesiąt linii GPIO w tym jakieś SPI, i2c itp. No i interfejsy USB, Eth i CAN. Wystarczyłaby jakaś BGA256.

Reply to
Mario

Z punktu widzenia projektanta powazny.

Reply to
K

Jak sprawdzałem kiedyś w future to kosztował < 25$ przy pojedynczych sztukach. AM335x kosztuje około 15$ w detalu.

A myślisz, że ten BCM ma mniej kulek? Jak się policzy, że musisz mieć osobne szyny do pamięci DDR, NAND, statycznych; szynę do PATA, LCD, kilo linii I/O itd to trochę tych pinów wychodzi. Wszystkich wykorzystywać nie trzeba.

Większym problemem niż ilość linii jest poprawne zaprojektowanie druku pod DDR3, no chyba że można sobie pozwolić na przylutowanie pamięci na procku.

Reply to
Zbych

W dniu 2012-04-17 20:30, K pisze:

Albowiem? Czy z punktu widzenia programisty jest jakiś problem, że pracuje nad softem od Mozilla Foundation, Software in the Public Interest (Postgresql), Document Foundation (Libre Office), czy Eclipse Foundation?

Reply to
Mario

W dniu 2012-04-17 20:53, Mario pisze:

Dostepnosc procesora=0 mozna potraktowac to jako reklamowke firmy albo sondaz rynku.

Reply to
K

Dnia pięknego Tue, 17 Apr 2012 17:47:07 +0200 osobnik zwany K wystukał:

ale to nie jest produkt dla przemysłu tylko tani komputerek dla biednych dzieci w Afryce

Reply to
masti

W dniu 2012-04-17 20:57, K pisze:

Broadcom ma sondować rynek lub robić reklamówkę dla biednych hobbystów? Przecież oni nie potrzebują takich klientów. Fundacja jest między innymi po to żeby móc być dla Broadcoma klientem z którym zechce rozmawiać bo kroi się większe zamówienie. A jeśli sama fundacja robi sondaż na rynku to co w tym złego. Na rynku funkcjonują dostawcy devkitów za 100 $. W tym też produkty na bazie procków niedostępnych w handlu detalicznym. Ci uważają, że mogą oferować produkt za 35$. Pewnie że sondują rynek ale każdy wpuszczając towar na rynek sonduje jakoś głębokość tego rynku. Jeśli okaże się, że potencjał rynku jest duży to może inni też spróbują w niego wejść, a dostawcy układów SoC zaczną chętniej rozmawiać z mniejszymi developerami na tym rynku zdając sobie sprawę z jego potencjału. Nadal nie rozumiem czemu dla ciebie to jakaś wada. Ja bardziej bym był ostrożny wobec ofert komercyjnych próbujących w społeczności hobbystów i małych developerów lansować jakiś standard.

Reply to
Mario

Z punktu widzenia potencjalnego byznesmena producenta to gadget reklamowy. Procesory do kupienia lasuje sie na targach rok wczesniejh ze wstepna cena a w momencie premiery jest dostepna cena o ilosciach nie wspomne bo 10kszt to chyba jakis zart.

A tutaj mamy fakt fajny produkt i dobra cena ale produkt jest niedostepny a cena jest sponsorowana i jak ja np mam planowac produkcje na nastepne 3 lata ?

Fakt moge zamowic procesor na taiwanie sa firmy ktore dowolna strukture w dostepnej technologii wytrawia ale przy 10kszt raczej cena bedzie kosmiczna nie mowiac juz o cenie projektu takiego procesora.

Reply to
K

W dniu 2012-04-17 21:24, masti pisze:

To jest gadget reklamowy. a pewnie jak znam zycie ktos wyciagnal gruba kase na fundacje i te kilka tysiecy sztuk wyprodukowali ze niby cos robia. Im MIŚ drozszy tym konsultanci wiecej zarobia.

Reply to
K

W dniu 2012-04-17 12:09, Andrzej W. pisze:

Myślę, że urządzenie jest interesujące nawet z punktu widzenia trochę szerszego grona odbiorców niż tylko "elektronicy hobbyści" albo projektanci systemów "embedded". Taki komputerek jest ciekawym rozwiązaniem z punktu niejednej osoby, która po prostu interesuje się nowinkami technicznymi. Oczywiście tylko ktoś skrajnie naiwny będzie o tym myślał jako o "komputerze" zdolnym do zastąpienia domowego dekstopa. Niemniej nie ukrywam, że sam chętnie bym się tym pobawił próbując podłączyć to do peryferiów, instalując Linuksa i parę programów, podłączając do Internetu itp.

Przecież to pięknie pokazuje nam tempo rozwoju współczesnej elektroniki. Biorąc pod uwagę taktowanie, ilość RAM-u oraz przestrzeni dyskowej (po włożeniu SDHC) urządzenie będzie można zestawić z moim drugim pecetem. Tak, wiem - inna architektura, inne możliwości graficzne itp. Nie zmienia to faktu, że minęła zaledwie dekada, a postęp jaki dokonał się w międzyczasie naprawdę zwala z nóg.

Reply to
Atlantis

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.