microwindows/nano-x na raspberry

Witam. W nawiązaniu do niedawnego wątku o systemach gui na małe LCD, czy próbował ktoś instalować system nano-x na raspberry ? Jest to zestaw bibliotek do budowania okienkowych gui, wykorzystujących api kompatybilne z X11 oraz z WINAPI. U mnie się to nawet skompilowało pod raspbianem na raspberry zero ale działa strasznie niestabilnie. Jak jeden przykład udaje się uruchomić to 2 inne znowu przestają działać. Działa to na fbdev i można uruchomić zarówno na monitorze hdmi jak i na dodatkowym LCD (/dev/fb1).

Reply to
ww
Loading thread data ...

W dniu środa, 25 stycznia 2017 09:09:14 UTC+1 użytkownik ww napisał:

Spróbuj Lazarusa na RPi. Działa bardzo fajnie.

Reply to
stchebel

W dniu 2017-01-25 o 11:43, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Ale ja nie chce lazarusa. Gdybym chciał kompletne środowisko graficzne to mogę użyć 100 innych technologii. Zacząłem od testowania rozwiązań typu bare bone (bez użycia typowego systemu operacyjnego). Niestety, takie rozwiązania jak uGFX okazały się jednak zbyt prymitywne. Teraz szukam czegoś pod maksymalnie "gołego" linuxa. Jednym z najważniejszych priorytetów jest czas startu, max kilkanaście sekund. Chociaż to i tak cholernie dużo bo program pod raspberry circle startował w max

2 sekundy.
Reply to
ww

Dobrze Ci radzi. Aplikację można napisać łącznie z przetestowaniem na pececie. Potem tylko pstryk kompilacja na pi i finito. Ogólnie łatwo, szybko i przyjemnie. Bez crossów i innych zabaw. Nie trzeba się też przez 100 innych technologii przewalać których efekty odczuwasz. Lazarus po prostu działa.

Podstawa Archa

formatting link
dość szybko wstaje, pewnie go jeszcze można odchudzić, partycja z systemem zrobionym na RO również przyspiesza (powywalanie logów np. do ramu itp). Z serwerem Xów zapewne zmieściłbyś się w zakładanym czasie (oczywiście nie 2 sekund). Ja bym osobiście kombinował w ten deseń.

Reply to
Maciek

W dniu środa, 25 stycznia 2017 12:24:39 UTC+1 użytkownik ww napisał:

No to w końcu o co chodzi? W głównym wątku piszesz, że chcesz GUI, a teraz wnioskuję że nie potrzebujesz grafiki. To tak jakbyś chciał kartofle, ale bez ziemniaków.

Może warto przejść na RPi-3. Nie mierzyłem czasu dokładnie, ale pełny Raspbian wstaje w jakieś 15s. Bez odchudzania.

Reply to
stchebel

W dniu 2017-01-25 o 17:13, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Ale ja napisałem bardzo konkretnie o co mi chodzi. O system nano-x. Lazarusem chętnie się pobawie ale nie w ramach TEGO PROJEKTU.

Może warto zostać przy lekkich rozwiązaniach. To co robie od biedy można zrobić na arduino, ja jednak mocno zaszalałem używać AŻ raspberry zero. Jeśli mając taki sprzęt muszę iść na kompromisy związane z czasem ładowania to projekt chyba pójdzie do kosza.

Reply to
ww

W dniu czwartek, 26 stycznia 2017 07:59:21 UTC+1 użytkownik ww napisał:

Nie znam wymagań Twojego projektu, ale idę o zakład że jak "skosztujesz" Lazarusa to dojdziesz do wniosku, że jest to chyba najlepsze środowisko programistyczne dostępne na Pi. Bardzo!! mocne biblioteki, bogaty zestaw komponentów, intuicyjne projektowanie GUI. Co prawda trzeba poznać podstawy Pascala, ale jak znasz C, to nie powinno być wielkiego problemu. Ja osobiście wszystko smaruję TYLKO w Pascalu.

Reply to
stchebel

W dniu 2017-01-27 o 01:15, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Znam lazarusa, pascala, delphi, fpc. Znam zalety i znam wady. Na przykład kilkunastomegowe pliki wykonywalne. A taki na przykład tinycore linux cały ma 40MB. Ale wiadomo, co to jest te kilkadziesiąt czy kilkaset MB w tych czasach.

Reply to
ww

W dniu 2017-01-25 o 09:09, ww pisze:

Z grubsza już to opanowałem. Tylko ogólnie porażka jeśli chodzi o prędkość odświeżania wyświetlacza. Max prędkość SPI to 27Mhz co daje coś ponad 10 klatek na sek. (480 * 320 * 16 * 10). Można iść wyżej (na przykład 41Mhz) ale są już widoczne śmieci. A dziwne bo przy testach bez linuksa taka prędkość działała. To już mój 4 wyświetlacz i znowu marny efekt.

Reply to
ww

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.