Identyfikacja starego kondensatora z 59 roku

Cześć,

Grupę śledzę na bieżąco, choć elektronik ze mnie słaby. Ostatnio zabrałem się za renowację starej maszyny do szycia Łucznik 92 wyposażonej w silnik szczotkowy na 220V prądu zmiennego. Na silniku w niewielkiej puszce znajduje się kondensator, o taki:

formatting link
z następującymi oznaczeniami:

formatting link
Kondensator ma 4 wyprowadzenia.

Mam kilka pytań, wybaczcie jeżeli banalnych ale jestem amatorem z lutownicą.

  1. Silnik i kondensator są obrośnięte brudem i kurzem, bardzo stare, nie wiem czy działają. Czy warto bez względu na sprawność od razu wymienić kondensator, czy mimo zaawansowanego wieku jest szansa że kondensator będzie działał przez następne dziesięciolecia i lepiej go nie ruszać?

  1. Jeżeli powinienem wymienić to na co? Jak mam rozumieć podany schemat? Widzę, że jest tam kondensator, ale zapis 0,1 * 2 * 0,05 uF jest dla mnie mocno enigmatyczny.

Dzięki za zrozumienie i pomoc,

Darek

Reply to
Darek Pełka
Loading thread data ...

Ja zas jestem stary radioamator i grupe sledze sporadycznie. Z tego co pamietam jest to tzw. kondensator przelotowy. Wlasciwie w tym hermetycznym, zalutowanym blaszanym pudelku sa 3 kondensatory papierowe zanurzone czy nasycone olejem transformatorowym. Jeden 0.1 uF jest wpiety pomiedzy przewody a 2 po 0.05 uF wpiete sa pomiedzy kazdy z przewodow a obudowa czyli masa. Ich celem jest tylko odklocenie sieci i Twoja maszyna spoko bedzie chodzic bez niego tyle, ze bedzie siac wiecej zaklocen a kolektor silnika mocniej iskrzyc. Taki kondensator na ktorym pisze 220 V~ wytrzymuje na przebicie znacznie wiecej powiedzmy 600-800 V napiecia stalego. I ew. na takie napiecie przebicia mozesz ten zintegrowany zastapic ale jak napisalem nie jest to konieczne i malo prawdopodobne aby on "siadl" ze starosci. Gdzies w chalupie mam podobne niemieckie pamietajace czasy wojny i one sa w pelni sprawne. Maszyne nalezy tylko dokladnie oczyscic, umyc np benzyna i czesci ruchome naoliwic najlepiej olejem parafinowym i powinna chodzic... Pzdr. Tornad

Reply to
tadeuszwajda

kondensator jest zapewne styroflexowy, papierowy badz inny w tym stylu - nie wyglada na elektrolit. jego przeznaczeniem jest prawdopodobnie filtrowanie zaklocen - co sugeruje ze silnik ma komutator... tak czy siak - zostawic, b. watpliwe zeby byl uszkodzony i popracuje zapewne jeszcze pareset lat ;)

jesli dobrze rozumiem jest to tzw. kondensator 'przepustowy', ktory odsprzega zaklocenia zarowno do 'masy' jak i pomiedzy przewodami. czy maszyna posiada przewod uziemiajacy?

mysle ze ciezko bedzie znalezc 'w detalu' tego typu element, ale mozliwe ze da sie podobny wyciagnac np. ze starej pralki , ew. innego urzadzenia ktore generuje sporo zaklocen przy przelaczaniu np. przekaznikow, silnikow, etc.

btw. jak rozumiem nie dziala silnik? :) ja bym najpierw sprawdzil czy jego uzwojenia maja przejscie, czy kabel zasilajacy jest ok, czy wlacznik ma styk...

--

Reply to
Piotr "Curious" Slawinski

W dniu 2010-04-22 02:29, snipped-for-privacy@hotmail.com pisze: [...]

Hej,

Dzięki za informacje, w takim razie zostawię ten kondensator, nie będę go "na zapas" wymieniał. A co do czyszczenia maszyny to zajmuje ono 90% procesu renowacji :) Maszyna jest dosłownie oblepiona zaschniętą oliwą do maszyn i kurzem. Radzę sobie rozpuszczalnikiem i benzyną, silnik też będę czyścił z tego syfu. Do czyszczenia elementów ruchomych używam WD-40, a następnie smaruję oliwą do maszyn.

Dzięki,

Darek (hobby: Rage against the machine ;)

Reply to
Darek Pełka

W dniu 2010-04-22 02:41, Piotr "Curious" Slawinski pisze: [...]

Hej,

Nie wiem czy silnik działa. Kiedyś dawno dawno temu działał, a teraz zacząłem od czyszczenia i przywracania dawnej świetności, rozebrałem obudowę i czyszczę wnętrzności. Pomyślałem, że skoro mam wszystko na wierzchu to wymienię kondensator, bo leciwy, ale Wasze odpowiedzi wskazują, że nie ma takiej potrzeby.

Dziękuję za pomoc,

Darek

Reply to
Darek Pełka

Tak z ciekawosci napisze ze mi kiedys taki odklocajacy kondensator wybuchl i zwarcie zrobil. Nie byl stary i byl japonski - w jakims kserografie. Wstawilem polski od odkurzacza i tez dzialal.

J.

Reply to
J.F.

Am 22.04.2010 09:06, schrieb Darek Pełka:

Jak ten kondensator jest w obudowie blaszanej i dobrze zalutowany, to nie powinien być padnięty. Przy silniku masz na ogół regulator obrotów na pedale. To siada częściej, bo stare pedały (nie mówię tu o stetryczałych homoseksualistach) były robione na płytkach węglowych, które tym pedałem były ściskane. Po kilku(nastu) latach się sypały.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Użytkownik "Darek Pełka" <"pelka[KROPKA]darek"@gmail.com> napisał w wiadomości news:hqnme7$70q$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

mimo zaawansowanego wieku jest szansa że kondensator będzie działał przez następne dziesięciolecia i lepiej go nie ruszać?

Można zostawić, aczkolwiek zauważyłem, że wszelkiego rodzaju sieciowe kondensatory przeciwzakłóceniowe lubią czasem ze starości uszkodzić się na zwarcie, a ponieważ są to zwykle papierowe badziewia, kończy się to małym wybuchem ("wypluciem" jednej ścianki) i zadziałaniem bezpiecznika w urządzeniu lub w instalacji domowej. Dla silnika negatywnych konsekwencji to nie niesie, chyba że zawartość kondensatora zostanie wciągnięta do silnika.

Kup typowy kondensator przeciwzakłóceniowy do sprzętu AGD (np do odkurzacza) o zgodnej pojemności (2x 0.05uF + 0.1uF to typowy układ) , bez problemu dostaniesz w każdym porządniejszym sklepie z częściami zamiennymi. Oczywiście obudowa nie będzie się zgadzać, obecnie takie kondensatory są mniejsze i mają postać plastikowego zwykle walca z wystającymi 5-cioma przewodami (piąty - do obudowy silnika).

e.

Reply to
invalid unparseable
[...]

Hej,

Dzięki za wskazówkę, do "starych pedałów" jeszcze nie dotarłem więc nie wiem co tam zastanę i w jakim stanie, ale już na wszelki wypadek znalazłem schemat regulatora obrotów do silnika ;)

Darek

Reply to
Darek Pełka
[...]

Dzięki. Najpierw zobaczę czy będzie działać, w razie czego kupię.

Darek

Reply to
Darek Pełka

Czyść przede wszystkim benzyną ekstrakcyjną, bo rozpuszczalniki mogą atakować wykończenie powierzchni, lakeiry itp. A co do smarowania, to reguła jet taka, że to, co się obraca, się oliwi, a co trze, się smaruje. Poza tym należy natłuścić i wytrzeć do sucha wszystkie (również ,,niepracujące'') powierzchnie ,,mechaniczne'' tzn. wałki, krzywki itepe, żeby zabezpieczyć je przed korozją. Jeśli urządzenie ma potem głównie ,,stać i się kurzyć'', to rozważ smarowanie suche - teflon, grafit, smary molibdenowe - na powierzchniach trących, mniej będą kleić kurzu, który je potem będzie obrabiał jak ścierniwo, jak jednak odpalisz maszynkę. Powodzenia w restoracji! Marek

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.