Powitanko,
Chodzi o ochronniki przeciwprzepieciowe klasy B i C. Co w nich jest takiego, ze kosztuja swoja wage w zlocie;-). Jesli tam siedzi warystor, to takie cos powinno kosztowac kilka zl, np. tyle, co zwykly bezpiecznik. Iskiernik tez nie jest jakims specjalnie zaawansowanym wynalazkiem. Wiec co tam tak nieziemsko kosztuje? Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze bezposrednie trafienie jest w stanie cokolwiek przetrfac, a tymbardziej ochronic inny sprzet, a moze sie myle?
Pozdroofka, Pawel Chorzempa