Od czego zaczac, aby znalezc miejsce "przebicia" napiecia na obudowe starego pinbala z lat 60.
Urzadzenie dziala, ale na obudowie - metalowych czesciach np. drzwiczkach a nawet puszczonej niemal w kazdy zakatek urzadzenia "masie" - czuc delikatne dzialanie pradu pod palcem.
Urzadzenie ma zasilanie 230, 24 i 6 V (kilka cewek jest zdaje sie na 230) a wiekszosc na 24. 6 V jest dla zarowek. To typowy elektro-mechaniczny pinball bez ukladow scalonych, tranzystorow, rezystorow i kondensatorow. Same cewki, styki i silniczek. W sumie podejrzewam ktoras z cewek, ale pewnosci nie mam.
Bede i tak przegladal wszystkie styki krok po kroku na stole z lampa i lupa w dloni w celu oczysczenia stykow (urzadzenie jest w wielu miejscach brudne i zakurzone i byc moze wczesniej stalo w wilgotnym miesjcu. Chcialbym jednak zaczac od tego wlasnie problemu z przebiciem.
Dodam, ze na srubokrecie-neonowce pali sie lampka sygnalowa wlasnie na drzwiczkach, obudowie i masie.
Od razu ubiegne pytania - urzadzenie jest podlaczane do zasialnia faza+neutralny. Nie mam w tym miejscu uziemienia. Probowalem oczywiscie oborcic wtyczke w gniazdu - bez zmian.
Od czego zaczac - radze sobie z obsluga multimetru i wiem, zeby lutowac przy wylaczonym zasilaniu :-)