Zmywarka Siemens, chore koszta naprawy...?

Użytkownik J.F. napisał:

Będzie made in Łódź.

Reply to
A.Grodecki
Loading thread data ...

Użytkownik J.F. napisał:

Zamek był zawsze utrzymany.

Bo w Sierra innowacyjna była tylko karoseria (np pierwsze na świecie wklejane szyby), a w modelu Probe Ford usiłował skopiować technologę Mazdy 626, do czego przemysłowi samochodowemu amerykańskiemu a tym bardziej niemieckiemu, było za daleko. Zreszta po co komu Ford? Żeby się nabawić wstrząsu mózgu nie trzeba kupować Forda czy Seata ;)

Reply to
A.Grodecki

J.F. napisal(a):

Tylko, ze one byly zniszczone w trakcie potopu, popalone, potem czesciowo odbudowane, a potem je recyklowano na material budowlany.

Byles w Mirowie? Stamtad pochodzi moja rodzina.

Reply to
Marcin E. Hamerla

"A.Grodecki" napisał(a):

A czy dało by się coś z tym zrobić ? Np. coś takiego co wykombinowali Szwajcarzy, wprowadzając na rynek relatywnie drogiego Swatcha ?

Reply to
PeJot

"A.Grodecki" napisał(a):

A czy dało by się coś z tym zrobić ? Np. coś takiego co wykombinowali Szwajcarzy, wprowadzając na rynek relatywnie drogiego Swatcha ? Albo w jaki sposób Harley walczy z japońszczyzną ?

Reply to
PeJot

snipped-for-privacy@o2.pl napisal(a):

Ja bym nie powiedzial, ze wyroby japonskie sa gorsze jakosciowo. Moze, piszac 'japonszczyzne', miales na mysli 'chinszczyzne'? W sumie Chiny i Japonia to dwa rozne kraje....

Reply to
Marcin E. Hamerla

"Marcin E. Hamerla" napisał(a):

Nie. Chodziło mi o to, że w latach '80 Harley przechodził poważny kryzys finansowy, z trudem konkurując z motocyklami japońskimi spod znaku Yamahy i tym podobnych. Udało im się, OIDP w promocję wyrobów H. był zamieszany nawet prezydent USA.

Reply to
PeJot

Użytkownik snipped-for-privacy@o2.pl napisał:

Moim zdaniem da się z tym walczyć tylko długofalową pracą nad społeczeństwem. Zeby nauczyło się patrzeć nie tylko na cenę, ale na opłacalność zakupu. Żeby zaczęli myśleć, oszczędzać (jeśli mogą) itp. No i jeszcze muszą być spełnione inne warunki. Przede wszystkim klient musi być w stanie kupić lepszy produkt. Prosty przykład Niemcy. Jeszcze niedawno twardo kupowali niemieckie samochody, a dziś większość kupuje Japońskie które wygrywają już nie yylko w rankuingach jakosci ale też popularności. Tylko najbogatsi twardo trzymają się BMW i Audi. Wystarczyło dosłownie kilka lat lekkiej recesji.

Albo w

Harley nie walczy z japońszczyzną. To produkt niszowy dla niszowych klientów. Nie jest w stanie walczyć choćby technologicznie.

Produkty oparte na snobizmie klientów rządzą się innymi prawami niż wyroby dla normalnych ludzi. Jeśli ktoś kupuje powiedzmy Jaguara, to nie po to żeby mieć dobry w sensie użytkowym lub komfortowy wóz, bo w nim się co najwyżej krzywicy można nabawić, tylko po to żeby szpanować (przedłużyć sobie f..ta)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik snipped-for-privacy@o2.pl napisał:

W pewnym momencie Mercedes i BMW w USA stracili sporą część rynku na korzyść Lexusa i Infiniti, bo chcieli zwiększyć sprzedaż obniżając ceny. A ponieważ wysoka cena była wyłącznym powodem popularności tych aut wśród snobów, natychmiast część klientów przeszła do Toyoty i Nissana. Firmy niemieckie natychmiast z powrotem podniosły ceny, aby odzyskać prestiż, ale straceni klienci już nie wrócili...

Reply to
A.Grodecki

"A.Grodecki" napisał(a):

Czyli na oszczędzanie stać bogatych. Ale - co rozumiesz pod pojęciem "lepszy produkt" - bardziej zbajerowany czy też bardziej trwały ?

OIDP policja w USA używa Harleyów, więc nisza toto nie jest.

Reply to
PeJot

pomyslec..ze moj polar bio chodzi od 1983 roku..co tydzien 2..3 prania..przez 22 lata juz.. czasami cos poleci, uszczelka, raz lozyska wymeinialem, amortyzatory..grzalke.. sasiadka ma taka sama z tego samego okresu....

Reply to
Greg

Użytkownik snipped-for-privacy@o2.pl napisał:

No wiesz, w Polsce Chryslerami jeździ "elita" podczas gdy w USA to ostatni szmelc.

A za Pawlaka rząd jeździł Polonezami. W konwoju zawsze jeden zapasowy :)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Greg napisał:

Ja mam Wirlpoola z 97r, wówczas najwyższy model 1200obr. Przeżył 2 niemowlaki (codzienne prania a nawet częściej), 2 przeprowadzki i nadal służy bez wymiany i naprawy czegokolwiek. Ale w lodówce tej samej firmy i z tego samego okresu, również drogiej, po roku padł kompresor. Oczywiście na gwarancji - no problem.

Reply to
A.Grodecki

Tylko ze po ekspansji japonskich produdentow i rzekomo lepszych samochodach .. Nissana kupil Renault, Mazde Ford. Volvo sie sprzedal Fordowi .. i tym sposobem oligopol sie umocnil a konkurencji ubylo.

P.S. A co powstalo na Slowacji - wspolna fabryka Peugeota i Toyoty ? Moglem sporo pomylic, ale zasadniczy fakt pozostaje.

J.

Reply to
J.F.

Nie bardzo. Juz Kopernik zauwazyl ze tendencja jest odwrotna.

Brytyjczycy byli dumni ze swoich wyrobow "British made" .. i niewiele z tego zostalo.

Masz jakies statystyki sprzedazy ? Ba ja z ciekawosci przeszedlem sie kiedys pod centrala firmy. Na ok setki samochodow marki nie niemieckie byly reprezentowane przez pojedyncze sztuki.

Przy czym:

- czy japonskie aby na pewno sa tansze ?

- Zobacz na VW .. jeszcze ~25 lat temu to byla "marka dla ludu", do ktorej szanujacy sie Niemiec by nie wsiadl. Inzynier, lekarz, adwokat .. jezdzi Mercedem, BMW, Audi, Oplem, .. Wystarczylo kilkanascie lat produkcji _tanich_ i _dobrych_ aut zeby VW sie przestali wstydzic .. a opel odpadl.

J.

Reply to
J.F.

Roznice jakosciowa bylo widac nawet w produkcji Chiny i Tajwan.

Ale teraz kazda tajwanska firma ma kilka fabryk w Chinach wlasciwych :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Nissan utopił sie we własnych kosztach spowodowanych japońskimi zasadami zatrudniania a nie z powodu niskiej jakości. Mazda to też wielki innowator i produkujący wprost nie do zajeżdżenia auta. W Maździe 626 nie psuło się dosłownie nic, a we wspomnianym amerykańskim odpowiedniku Probe układ napędowy sypał się aż miło. Volvo to przykład załamania socjalnej polityki państwa, bo ich samochodom też wiele ne można było zarzucić. Tak więc nie były to "rzekomo lepsze" tylko rzeczywiście lepsze auta.

Tak, wspólna inwestycja PSA (Peugeot-Citroen) i Toyoty.

Skoro na końcu zawsze wygrywają Niemcy ;) to znaczy, że wszystkie karty nie zostały jeszcze rozdane. Choć nie mam pojęcia jak by to mieli zrobic tym razem? Odbudują krematoria? ;)

Reply to
A.Grodecki

A.Grodecki napisal(a):

U mnie to samo z Elektroluxem, za wyjatkiem przeprowadzek - byla jedna.

Reply to
Marcin E. Hamerla

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.