Dnia Sat, 29 Dec 2012 10:56:35 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):
Wyboru nie ma bo UE kazało wycofać żarówki z handlu i teraz jakieś "nie do użytku domowego" trzeba kupować. Nie zapominajmy, że w większości przypadków ciepło wydzielane przez żarówkę podgrzewa powietrze w swoim otoczeniu, co niekoniecznie musi iść w 100% na marne. Wspominano chyba tutaj o domach w Skandynawii, gdzie przy bardzo dobrej izolacji termicznej do utrzymania sensownej temperatury wystarczy ciepło wydzielane przez urządzenia elektryczne. Co prawda ogrzewanie prądem to dosyć droga sprawa ale jak ktoś ma taki kaprys to co komu do tego? Żarówki są o tyle dobre, że po części przypominają naturalne źródła światła - jednocześnie świecą i grzeją, przez co wydają się przyjemniejsze dla człowieka.
Trzeba robić statystyki. W tej chwili Dyrektywa Żarówkowa nakazuje, aby po 6000 godzin działała przynajmniej połowa lamp CFL. To się zmieni 1 września -- ten czas będzie musiało wytrzymywać 70%.
Niekoniecznie kaprys. W Skandynawii ma prąd z hydroelekrowni, a jak by celem podgrzania chciał spalać olej, to mu powiedzą, że niepotrzebnie zły dwutlenek węgla wytwarza.
Ja w kibelkach (gdzieś na przełomie lat 70/80) zamontowałem szeregowo z żarówkami termistory z jakiegoś telewizora (kupione w ówczesnym Zurcie). Żarówki zapalane codziennie wiele razy, czasem z jednego kibelka korzystało nawet 6 osób.
Oryginalne żarówki działają do dziś. Czas startu żarówki po wystygnięciu termistora to kilka sekund - w nocy idealna sprawa, aby wzrok stopniowo się przyzwyczaił.
Dnia 29 Dec 2012 12:00:54 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
No wiesz, w mieszkaniu sam sobie wymienisz, gdybys mial jednak w biurze z
500 zarowek, to elektryk mialby zajecie codziennie.
Niby pracownik moze sam wymienic, ale jak pojdzie po zarowke do magazynu, uprzatnie biurko, zdejmie buty, czy przyniesie drabinke ... a przeciez zarowke do magazynku tez trzeba jakos dostarczyc ... i te 10 minut dosc realne. Z drugieej strony - nie mozna 8h dziennie programu non stop pisac. Ale niech spadnie z tej drabiny ...
No to się chyba facet cieszy, bo ma robotę i jest uzasadnienie dla etatu.
Nie może, bo nie ma uprawniń.
Nie spadnie, bo ani myśli tam wchodzić -- będzie czekał na przybycie zewnętrznej firmy serwisującej oświetlenie. Chyba że biuro tak wielkie, że jest zajęcie dla miejscowego elektryka przy codziennej wymianie CFL. No i wyszło nam, że te wszystkie świetłowki godzą w podstawy bytu firm średniej wiekości.
W dniu piątek, 28 grudnia 2012 19:04:46 UTC użytkownik DJ napisał:
Przebicie. Zarowki konczac zywot maja tendencje do generowania łuku wewnatrz efektywnie powodujac chwilowe zwarcie. (chyba, tak mysle) I tego triaki nie wytrzymaly.
I co ciekawe wszystkie dwie zarowki tak wlasnie padly. Pozostalacia po luku bylo osmalenie na wewnetrznej stronie banki.
Pozostale zarowki ktore mialem po tym doswiadczeniu wyslalem do smietnika i pozakladalem LEDy.
Z dwoma psami :) halogen ma czas włączenia pi razy drzwi 2 minuty i świeci w zasadzie tylko kiedy jest potrzebny, przed domem przy furtce mam 20W energooszczędną która świeci zawsze kiedy jest ciemno bo ulica jest nieoświetlona i nawet udało mi się kupić włącznik zmierzchowy który załącza ją kiedy jest naprawdę ciemno i bierze 0,3W, do niedawna włączniki zmierzchowe tanie włączały światło lekko godzinę za wcześnie i tyleż za późno gasiły biorąc przy tym kilka watów.
Są porównywalne, można przyjąć że na chwilę obecną takie same, różnica w trwałości, cenie i LEDy można ściemniać.
A co to w laboratorium inna fizyka obowiązuje?
No to jest właśnie konkretny przypadek, potrzebowałbyś tak samo 60W LED'ów, osobiście zrobiłbym to na 30-tu 2W "halogenach" tych co mam pomontowane, nie mają problemu z przegrzewaniem bo każda składa się z 21 diod. Ekonomicznie nie jest to uzasadnione więc raczej zostań przy CFL. Żarówki LED zawierające 1W lub 2W diody wymagają uwzględnienia ich chłodzenia - nie polecam.
Tak, koszt wyjdzie znacznie wyższy.
Tylko że świetlówki nadal tak jak żarówki nie lubią częstego włączania, LED ma to w serdecznym poważaniu, w normalnej pracy jest włączany 100 razy na sekundę.
Nie mnie pytaj, raczej producenta/sprzedawcę jest cokolwiek co ma 10lat gwarancji?
Moje są zimne, całkowicie.
Nie, tylko część prawdy, fakt trzeba uważać na LED dużej mocy, i tyle.
Śmieszny jesteś. Jak tam elektrolity mają 500h/85C pracy to wszystko a i tak wątpię by takie wypasione dawali. Jak patrzę na obudowy (radiatory) i weźmie się pod uwagę, że sporo żarówek świeci do dołu z zamkniętej obudowy, to się dziwię, że się w nich diody nie oblutowują od pcb. A czas życia LED nie spada liniowo z temperaturą.... Te 50 tyś h to przy temperaturze struktury 25C z teoretycznych oszacowań wychodzi, twoje diody w życiu takiej temperatury nie widziały. Dodatkowo te oszacowania nie biorą przeważnie pod uwagę starzenia optyki. Żywotność żarówki LED nijak się ma do żywotności diody LED. Powoływać się na żywotność emitera mogą tylko głupcy lub oszuści wciskający te wynalazki.
Sprawdź, sprawdź - a może już ktoś to rozbierał i wie czego się spodziewać. Powyżej ktoś wspomina o efekcie strobo, co przeczy zasilaniu przetwornicą.
No to mi się zdaje, że możliwości są takie:
Wariant zasilania obwodem RC, czyli dwie gałęzie LED włączone przeciwrównolegle. (dla mnie osobiście źródła światła modulowane pulsacją sieci są dość męczące, więc odpada). Wariant z przetwornicą nie wyklucza regulacji, ale jest ona wątpliwa (z wyjątkiem wykonań specjalnych, czyli znacznie droższych i trudnych do zdobycia.). Wariant zasilania pradem stałym, bez przetwarzania impulsowego, miał by sprawność nie do przyjecia.
Z powyższego wynika moja niechęć do praktycznego stosowania tych wynalazków w miejscu, gdzie potrzebna jest regulacja siły oświetlenia. Mogę jednak nie znać najnowszych trendów azjatyckiej myśli technicznej i ktoś mi tę niewiedzę uświadomi.
Czyli kilka razy droższe. Jeśli w ogóle dostępne są takie wykonania żarówek LED. Na pewno są dla wyładowawczych.
W najlepszym wypadku będzie strobo. Gdyby wymienić kondensator ograniczający na mniejszy i zasilać np 400Hz z regulacją fazową, to może już było by dobrze.
To je jeszcze raz przypomnę, że jest w tej sprawie dyrektywa, która nie tylko zakazuje żarówek, ale i określa takie rzeczy, jak trwałość lamp. Halogeny mają mieć trwałośc minimum 2000 godzin, po 6 tys. godznin nie nie może się zepsuć więcej niz 30% świetlówek, na temad LED jest dość niejasno, ale na pewno też nie mniej niż powyższe, żadne tam 500h.
Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie można w UE sprzedawać legalnie żadnego źródła światła. No, może świeczki się nam się ostaną. Ja wiem, że nie o take dyrektywe lobbyści walczyli, ale dura lex, sed lex. Najlepiej będzie, jak po prostu ten papier anulują, tak jak zrobiono z dyrektywą w sprawie krzywizny ogórka.
Nieprawda. Bywają przetwornice zasilanie niewygładzonym napieciem i jest ich coraz więcej. Dzięki nim unika się dwóch problemów - kondensatorów elektrolitycznych i kłopotów z normą 61000-3-2.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.