W nawiązaniu do ostatnich doniesień medialnych od razu narzuca się pytanie: co jest źródłem tych zakłóceń? Albo przynajmniej gdzie jest to źródło. Nie można namierzyć? Nie można o tym mówić? Zakłóca uplink do satelitów i po prostu nie wiemy?
Mirek napisał(a) :
Nieprawda, że ostatnie doniesienia, tylko stare i nieaktualne. Ostatnie, sprzed kilku dni twierdzą, że namierzono to z Okręgu Królewieckiego.
W dniu 07.01.2024 o 17:35, Zbynek Ltd. pisze:
No ale tak niezbyt przekonująco mówią o tym. Może propaganda a nie fakty.
W dniu 7.01.2024 o 18:09, io pisze:
Bo mówią na podstawie spekulacji a nie faktów.
io napisał(a) :
No jasne. Chcesz wiedzieć więcej niż oficjalne kanały przekazują. Czy to faktów, czy propagandy. Skoro tyle wiadomo, to znaczy, że tyle wiadomo.
Ruskie pewno. Potrafili manipulować sygnałem GPS i nie tylko od wielu lat.
PS. Podobno łodzie podwodne mają systemy oparte o nawigację bezwładnościową i są to systemy o wysokiej precyzji. Może czas już instalować je na statkach cywilnych...
Podobno ktos namierzył i zrodlo jest gdzies niedaleko Kaliningradu.
uplink tu nie ma znaczenia. Satelity moga pracowac niezaleznie.
Hm ... a nie zakłócaja sami towarzysze amerykanie? Moze to ma sens, zeby nad Ukrainą GPS cywilny był niedokładny? A sens moze miec zakłocenie ruskim Glonassa.
Namierzenie jest dosc trudne, bo to słaby sygnał, i w dodatku wszystkie satelity w tym samym pasmie nadają - wiec trudno odróżnic. A sam odbiór w dodatku korelacyjny.
J.
Dnia Sun, 7 Jan 2024 20:47:39 +0100, heby napisał(a):
Ciekawostka taka: W Pajero zainstalowałem sobie najwyższy model Pioneera, miał on też nawigację bezwładnościową. Działała ona w moim przypadku w trybie podstawowym, gdyż nie podpiąłem do niej sygnału z czujników ABS. Ale nawet pomimo tego jeżdżąc po różnych, czasem dużych parkingach podziemnych, nie pamiętam, aby nawigacja pomyliła się więcej niż o jeden pas ruchu - czyli ok. 3 metry. A poziomów podziemnych było kilka, jeździłem zygzakiem i wyjeżdżałem innym wjazdem tak pewnie z pół kilometra jak nie jeszcze dalej. Oczywiście sygnał GPS nie docierał - kilka kondygnacji pod ziemią i kilka nad.
W dniu 08.01.2024 o 11:43, Adam pisze:
To dziala jesli jest dobre wsparcie mapy oraz niedlugi odcinek bez GPS - bledy bezwladnosci sie kumuluja. Dlatego np. pociski posiadaja oba systemy jednoczesnie.
Ponoć systemy w łodziach podwodnych posiadają możliwośc tygodniami pływania bez aktualizacji pozycji. Nie wiem jaka dokładnośc, ale ktos powiedział w telewizji, że pozwala na nawigację w cieśninach bez aktywnych sonarów. Techonlogia jest więc o wiele za dobra jak na wyprawę na zakupy.
PS. Nie wiem czy pociski są na tyle sprytne, aby miec pojęcie czy sygnał GPS jest błedny. Choć ponoć jest tam szyfrowany transport dla wojska, może ruscy nie są w stanie go imitować i można zgadnąć że sygnał jest fake. Jakoś te himarsy trafiają prosto w puszki ruskich.
Loran pewnie tez da sie zakłócic :-)
Wysoka precyzja oznacza wysoki koszt :-)
A jaka jest ta precyzja, to jestem bardzo ciekaw - przecie głupie
0.0001 m/s^2 błedu pomiaru przyspieszenia jak sie przecałkuje przez dobę, to już setki km wychodzą.Ale takie systemy sie w samolotach uzywało/używa, tam loty krótsze, ale takich błędów chyba nie było, z jednym wyjątkiem.
Gdzies mi mignęło, ze z uwagi na obroty Ziemi, takie błędy powodują, że błąd pozycji zatacza okrąg ...
J.
Hybryda z GPS ma jeszcze jedną zaletę - pozwala skalibrować czujniki inercyjne. No i wydaje się, ze błąd pozycji rośnie z kwadratem czasu - moze przez
5 minut jest w miarę dokładne ...Kolejna ciekawostka to drony/quadkoptery - te lepsze potrafią zrobić piekny zawis ... i nie wiem - piekny INS, czy chwilowy brak wiatru ...
J.
W dniu 07.01.2024 o 18:09, io pisze:
Zawsze sie ktos znajdzie. Arabowie, zeby wysadzic ostatnią rurke NS np.
J.
W dniu 08.01.2024 o 17:11, nadir pisze:
Jak można traktować poważnie twierdzenia "za zakłóceniami GPS stoi najprawdopodobniej Rosja"?!
Zwykli ludzie w ogóle potwierdzają że to zakłócenie ma miejsce?
Dobre pytanie ... mikrofale sie rozchodzą raczej ponad horyzont, wiec pytanie na jakiej wysokosci Rosjanie mają nadajniki.
Ale samoloty można zakłócać dalej.
J.
Może rozpraszają w troposferze, Jak się użyje odpowiedniej mocy to sygnał rozproszony można odebrać. Sygnał z satelitów jest słabiutki, więc przy mocy kilowatów może uda się zakłócić. Radiolinie troposferyczne miały zasięg 200-300km - to by chyba pasowało?
heby napisał(a) :
Teraz trafiają obok.
W dniu 7.01.2024 o 20:47, heby pisze:
A jak mają odbierać sygnały z satelitów w zanurzeniu?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.