Re: Jaki program do symulacji?

Ma byc 4-20 na 4-20.

To nawet łatwiej taki najprostszy model zrobić, bo wystarczy po prostu "kopiować" prąd.

Co do oznaczeń, to w SPICE takie źródło ma symbol "F" Jako parametry podaje się nazwę źródła napięciowego, przez które płynie prąd "sterujący", oraz wzmocnienie. W niektórych programach te dwa elementy mogą być zintegrowane. Nazywać się to może current controlled (albo dependand) current source, czy podobnie.

W LTspice najprostsza wersja wygląda tak:

formatting link
I1 to prąd wejściowy 4-20mA V1 jest źródłem napięcia, na którym wykonywany jest "pomiar" płynącego przez nie prądu F1 to właśnie to sterowane źródło, jako wartość ma podane V1 (czyli "obserwowane" źródło napięcia), oraz wzmocnienie = 1 Na V2 można sobie obejrzeć prąd wyjściowy, równie dobrze mógł być to kawał drutu.

Oczywiście to jest wersja maksymalnie uproszczona, nie wiem, czego Tobie potrzeba, tu jest tylko idea, do tego można sobie dorobić wszelkie wymagane charakterystyki (zakres napięć wyjściowych, charakterystykę statyczną i dynamiczną itp.) Tak naprawdę to ten układ tylko daje na wyjściu to samo, co ma na wejściu, z tą różnicą, że jest izolacja (o ile można mówić o izolacji w SPICE), wobec czego działa nie tylko w zakresie 4-20 mA, ale także w dowolnym innym, i nie jest typowym sprzętem do współpracy z linią 4-20 mA.

Potrzebuje to zasymulowac bo, na obiekcie mamy 30-40 ma. >A to troche za duzo. Dlatego MTL'e padaja.

No to kiszka. Symulacja awarii jest skrajnie trudna. Przypuszczam, że nawet "fabryczne" modele takich rzeczy (pracy poza normalnym zakresem) nie uwzględniają.

Reply to
shg
Loading thread data ...

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.