Zachodnie produkty..

W dniu 2018-05-30 o 21:24, wowa pisze:

I taki drucik zakładasz do kotła gazowego? Gratuluję.

Reply to
Uzytkownik
Loading thread data ...

Dnia Wed, 30 May 2018 21:51:44 +0200, Uzytkownik napisał(a):

Jesli usterka elektryki nie miala zwiazku z awaria gazu ... to moze nic nie wybuchnie :-)

Ten drucik ma jedna wade - przy zwarciu moze i sie szybko przepali, ale przy jakims przeciazeniu - miedz sie topi dopiero w 1000+cos stopni C. Grozi podpaleniem gniazda/plytki.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2018-05-30 o 21:17, wowa pisze:

Łatasz bezpieczniki drucikami? :)

Przypomina mi się moje dzieciństwo jak przychodził systematycznie taki "magik" naprawiać telewizor. Miał fajną posadkę, bo telewizor systematycznie się psuł. Ponieważ interesowała mnie technika, zwłaszcza elektronika to podglądałem jak on naprawia ten telewizor. Dziwną rzeczą było to, że często prosił o zapałki. Jak się okazało, powstawały zimne luty przy oprawkach lamp, a on zamiast je lutować to je naprawiał tymi zapałkami wtykając tak, żeby nóżki elementów kontaktowały.

Przypuszczam, że jego też śmieszyły oficjalne procedury napraw poprzez lutowanie? :)

Reply to
Uzytkownik

Nie śmieszą mnie te procedury, choć czasem są dziwne. Potrafię w razie wyższej konieczności odstawić druciarstwo, jednakże staram się przywrócić urządzeniu stan fabryczny. Pomijam przypadki modyfikacji aby działało lepiej :) Wojtek

Reply to
wowa

Już pisałem, nie naprawiam kotłów, no chyba że własny. To była wersja awaryjna, teraz bezpieczniki są ogólnie dostepne. Z obserwacji to bezpieczniki w urządzeniach palą się z powodu zwarcia, przeciążenie pali lub wyłącza zasilacz. Natomiast instalacyjne (w domu) padają z powodu przeciążenia. W obu przypadkach dobrany drucik dawał radę. Na zwarcie szybko się przepalał a ten przeciążony był w ceramice i szkód nie robił. Ale powtarzam, tak było kiedyś i lepiej do tego nie wracać. A to przewrażliwienie wzieło się z powodu idiotów naprawiających gwoździami itp. Było gdzieś zdjęcie wkładki topikowej w całości wytoczonej ze stali :) Wojtek

Reply to
wowa

W dniu 29.05.2018 o 16:22, Uzytkownik pisze:

Widzę, że szanowny kolega został już odpowiednio wytresowany przez media. Bezpieczeństwo jest przecież najważniejsze. Najważniejsze urzędy miały i mają BEZPIECZEŃSTWO nawet w nazwie. Przykłady: KGB, RSHA, UB, STASI.... Polecam lekturę Lema (Powrót z gwiazd). Jacek

Reply to
Jacek

W dniu 2018-05-31 o 19:42, Jacek pisze:

ehh, widzę kolega nie miał nieprzyjemności widzieć jak po wypadku śmiertelnym to działa.

Reply to
Irokez

W dniu 31.05.2018 o 20:53, Irokez pisze:

Osobiście nie miałem takiej nieprzyjemności, ale wiem jak to działa. Po fakcie wszyscy są mądrzy z wyjątkiem "winowajcy". Natomiast obsesja dupochronów, szkoleń, instruktaży, podpisów IMO jest tylko hamulcem gospodarki i generatorem kosztów. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu 2018-05-31 o 22:12, Jacek pisze:

Nie przejmuj się. Jeszcze dorośniesz :)

Reply to
Uzytkownik

W dniu 2018-05-31 o 20:53, Irokez pisze:

Może jak raz przykład piecyków nie jest tu najlepszy, ale gdyby braciom Wright narzucono jakieś-tam "normy bezpieczeństwa", to g***no by powstało, a nie samolot.

Irokez, ja wiem co masz na myśli, ale to, co poruszył Jacek - jest bardzo istotne. Przeważający odsetek, może i 95% ludzi - oczekuje bezpieczeństwa właśnie. Lecz cywilizacja do przodu jest pchana przez

*ryzykantów*! - a jeżeli co i rusz zabrania się ryzykować, zaś postawę nie-ryzykowną się promuje i nagradza, to wróży to zmierzch cywilizacji.

Jeszcze raz powtórzę: nie ma co ryzykować w sprawie piecyków, ale chodzi o zjawisko znacznie szersze, niż bojlery!

Reply to
BaSk

W dniu 2018-05-31 o 22:24, BaSk pisze:

Ja to rozumiem, ale mówimy właśnie już o czymś "odkrytym" i opisanym a nie nowym. A co do postępu - przepisy i tak nie nadążają za nowinkami więc jakiegoś większego problemu nie ma.

Reply to
Irokez

W dniu 2018-05-31 o 23:06, Irokez pisze:

Ależ jest problem, jak najbardziej: w tym, że już od przedszkola zabija się w dzieciach jakąkolwiek ciekawość, chęć do ryzyka, agresję i pomysłowość. Szkoła stała się narzędziem narzucania *podbitym* ludom - "właściwych" odruchów, oraz nie-myślenia. Czemu napisałem "podbitym"? Bo żaden tyran nie miał w dalszej przeszłości takiej szerokiej władzy, jak rządy dzisiejsze, bez względu na barwy partyjne...

Reply to
BaSk

W dniu 31.05.2018 o 23:06, Irokez pisze:

Dodam jeszcze, że to formalizowanie i biurokratyzowanie wszystkiego niczego dobrego nie daje (poza pracą armii urzędasów). Niedawno podawano wiadomość o wywiezieniu przez policję nieprzytomnego gościa do lasu (gdzie zmarł). Rzecznik prasowy twierdził, że całkiem niedawno funkcjonariusze mieli szkolenie. Jak widać szkolenie nie chroni przed byciem łajdakiem. Podobnie szkolenie, audyt, czy jak tam zwał nie chroni przed byciem dyletantem. Na koniec zagadka:

- jak się nazywa sytuacja w przedsiębiorstwie, gdzie wszyscy przestrzegają skrupulatnie przepisów, instrukcji, procedur itp.? ....... ...... ..... ... .. . strajk włoski

Jacek

Reply to
Jacek

No i nawet amperaż wydaje się prawidłowy.

O toto właśnie :)

JEBB!! i

formatting link
:P

Ja tam transformatora nie widzę, to wygląda na odłącznik czy jak to się nazywa po elektrycznemu.

Reply to
wowa

W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2018 11:05:38 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:

No po coś to okienko w oprawce jest;)

Pozdrawiam,

Reply to
kropelka

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2018 11:05:38 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:

No, aby odcisk gałki ocznej powstał :)

Reply to
HF5BS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.