Zabawa w studiowanie [raczej OT]

Witam - kończę właśnie inżynierskie z informatyki i trochę waham się nad ciągiem dalszym. Lubię się bawić elektroniką, w szczególności mikrokontrolerami/czujnikami itp - okolicami robotyki mobilnej. No i tu moje pytanie - czy Waszym zdaniem da się po informatyce ukończyć studia drugiego stopnia na elektronice (powiedzmy na Politechnice Warszawskiej albo zaocznie gdzie indziej). Poczytuję sobie lekki podręcznik do teorii obwodów (circuit analysis demystified

- polecam), na lepsze czasy czeka Sztuka Elektroniki, ale wiem że to pewnie każdy przyzwoity elektronik na st. magisterskich ma w małym palcu. Generalnie pewnie jeszcze powinienem się nauczyć teorii sygnałów itd. Zajrzałem na program wieczorowych studiów na PW:

formatting link
jest specjalność radiokomunikacja) Mógłbym z chęcią douczyć się i w tej dziedzinie, muszę tylko ocenić realność takiego planu - czy można w skończonym czasie samemu zdobyć odpowiednią wiedzę.

Reply to
knapikgm
Loading thread data ...

Kazdy elektronik na studiach magisterskich ma to w malym palcu .. ale to nie znaczy ze potrafi podlaczyc czujnik do mikrokontrolera.

Z umiejetnosci policzenia obwodu nie wynika umiejetnosc jego narysowania.

Tak to niestety jest z macierzami

IMO radiokomunikacja to jest nieprzydatna wiedza w naszych warunkach.

J.

Reply to
J.F.

snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Pytanie zasadnicze: czy chcesz kontynuować studia na trzecim stopniu, czy znaleźć pracę jako elektronik? Bo zgodnie ze strategią bolońską studia drugiego stopnia są przygotowaniem do studiów trzeciego stopnia i głównie w tym kierunku rozwinięciem I stopnia.

Reply to
Obserwator

Możesz rozwinąć temat? Jaka dziedzina elektroniki jest najbardziej przydatna w naszych warunkach? Projektowanie systemów mikroprocesorowych? (arm, fpga)? Elektronika przemysłowa (plc, przyrządy mocy)?

Reply to
Jurij Atarov

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.