W dniu niedziela, 14 września 2014 17:53:01 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
Gówno wiecie towarzyszu. Ja natomiast już wiem, że jak brakuje ci argumentów, to rozpoczynasz atak ad personam. Z takimi przerywam dyskusję.
W dniu niedziela, 14 września 2014 17:53:01 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
Gówno wiecie towarzyszu. Ja natomiast już wiem, że jak brakuje ci argumentów, to rozpoczynasz atak ad personam. Z takimi przerywam dyskusję.
niby ogólnie trochę racji masz. Ale mocno przesadzasz. Mocno.
W specyficznych przypadkach - tak, "aparat teoretyczny" jest niezbędny. Ale w 90%, nawet dość zaawansowanych tematów , wystarczy umiejętność kompilacji wiedzy dostępnej dość szeroko - także (a może przede wszystkim nawet) w internecie.
W elektronice pojmowanej jako biznes liczy się efekt - ślęczenie tygodniami nam teoretycznym wałkowaniem czegoś, co można rozwiązać praktycznie szybciej jest zwykłą stratą czasu. Oczywiście - nie mówimy o sytuacjach, w których ślęczenie nad podręcznikami jest niezbędne. Ale - to są wyjątki. Nawet w przypadku profesjonalisty - a w przypadku amatora jeszcze rzadsze.
W dniu 2014-09-14 17:53, A.L. pisze:
"Od zasrania matematyki (poniekąd dobrze, bo jest do tego niezbędna)" Bardzo selektywnie cytujesz.
I pochopnie wydajesz osądy.
W dniu 2014-09-14 18:25, J.F. pisze:
Może tylko "Kultura Czech" była po angielsku.
W dniu 2014-09-14 17:55, platformowe głupki pisze:
Gdzie można kupić pół litra za 5PLN?
Szkoda. Wiekszosc "wiedzy" w internecie to smieci. Niestety, trzeba sporo WIEDZY aby owe smieci odfiltrowac
A.L.
jak tam twoj termostat?
A.L.
Bo jest po polsku. Bo jest opis konkretnej architektury. Bo przykłady są dość dobrze opisane. Bo w niej nie ma "Od zasrania matematyki" :)
W 90% wystarczy umiejetnosc lutowania
Wlasnie tutaj obok, zdolny student pzrez semestr namyslal sie z profesorem jak zrobic "glebokie spzrezenie zwrotne" do stabilizacji wzmacniacza o bardzo duzym wzmocnieniu i nieznanym obciazeniu indukcyjnym, przy szerokich zmianach parametrow tego obcioazenia.
Dosyc potzrebny problem w zastosowaniach pzremyslowych. Byla ciezka matematyka i specjalizowane programy. Prosze to zrobic "na czuja"
Ja po godzinach i hobbystycznie parcuje z facetem nad wzmacniaczami do aparatow sluchowych o poprawionych wlasnosciach szumowych. Moja dzialka to zastosowanei "genetic programming" do optymalizacji charakterystyk adaptacyjnych filtrow cyfrowych. Prosze to zrobic "na czuja"
No tak. W wiekszosci wyztarcza kupic kosci, wziac datasheet i poleciac "na malpe"
A.L.
eeeeee
Mial wiecej pzredmiotow. Zdaje sie ze jeden zaliczyl. mam metne zeznania
na podstawie umowy o wymianie studentow, amerykanska uczelnia respektuje zaliczenai zagraniczne
Wyklady po angielsku byly. tak na marginesie, na uczlniech polskich tak z polowa wykaldow jest po angielsku. Politechnika Warszawska ma caly program magisterski po angielsku
Ja nie mowie o tlumaczeniu. Ja mowie o pisaniu
A.L.
A co powinienem zacytowac?
A.L.
W dniu 2014-09-14 20:01, A.L. pisze:
Nie powinieneś cytować tak, żeby zmieniać znaczenie zdania.
A ja zaczynam się zastanawiać, czy pospolite przekonanie o wiekszości śmieci w internecie nie staje się już powoli fud'em. Przecież w erze książkowej (przedinternetowej) wśród wartościowych pozycji były również bezwartościowe śmieci. Czy wtedy udział liczebny tych bezwartościowych (informacji) był mniejszy?
poleciac
No ale chyba taki jest cel biznesowy tych produktów (kości): maksymakuzacja zysków poprzez prostotę ich zastosowania (skomplikowane rzeczy mogą trudniej się sprzedawać niż robiące to samo ale prostrze).
W przeszukiwaniu sieci obowiązuje również zasada GIGO. Niewłaściwe zapytania dają niewłaściwe odpowiedzi. Nie wyobrażam sobie swojej pracy bez dostępu do informacji w sieci. Do tego stopnia, że chyba miałbym problem, żeby cokolwiek niebanalnego zaprojektować z pamięci :(
W dniu 2014-09-14 19:37, Irokez pisze:
Od Ruska na targu, ale bałbym się tego nawet spróbować :)
I to jest bardzo słuszna uwaga. Wielokrotnie spotkałem się z tym, że narzekający na śmieci w sieci tak na prawdę nie umieją szukać.
tak obowiązuje to podział na po/eu-elity i pis-frajerzy... powiem jeszcze, że na studiach to się na tym bazuje...
że "umie samodzielnie znajdować potrzebne informacje" i piąteczka za piąteczką, chuj, że wzory nie na temat, chuj, że jedne nie wynikają z poprzednich, chuj, że wszystko pokręcone i zamieszane - piąteczka bo zasłużyli...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.