wzmacniacz audio diagnoza usterki

Taka historia. Jest usterka we wzmacniaczu. Na początku objawiała się tym, że w jednym kanale zaczęły pojawiać się delikatne zniekształcenia. Polegały na tym , że w dynamicznych fragmentach, było słychać jakby przestery, trzeszczenie. Najbardziej było to słyszalne na fortepianie solo, pewnie dlatego bo zniekształcenia nie ginęły w morzu innych dźwięków.

Potem wzmacniacz nie był używany przez parę miesięcy, stał niepodłączony.

Po ponownym podłączeniu i włączeniu muzyki, w ogóle żaden dźwięk nie wydobywał się z obu kolumn. Ale po paru minutach, zaczął z przerwami pojawiać się dźwięk. Najpierw w jednym kanale, potem w drugim.

Im dłużej wzmacniacz grał i głośniej nastawiony, przerwy w odtwarzaniu muzyki stawały się co raz rzadsze, aż w końcu zniknęły prawie całkowicie.

Czy ja dobrze kombinuję, że jest to objaw zużytych przekaźników głośnikowych? Wzmacniacz ma ze 20 lat.

Taką mam nadzieję przynajmniej, że to tylko przekaźniki.

Potencjometr głośności odrzucam jako winowajcę, ponieważ go nie ma w tym wzmacniaczu.

pozdro

Reply to
robot
Loading thread data ...

Stawiał bym bardziej na elektrolity lub zimne luty. PRzekazniki też mogą być - te jest łatwo pomierzyć.

c.

Reply to
Cezar

W dniu Wed, 1 Feb 2023 09:57:17 +0100, użytkownik robot napisał:

A co to są "przekaźniki głośnikowe"? I jak ma 20 lat i ma kaprysy to by należało przyjrzeć się elektrolitom. No i lutom przewodzącym silne prądy.

Reply to
Jacek

Przekaźniki są i padają. Głównie w układzie opóźnionego załączania głośników czy też detekcji napięcia stałego na wyjściu końcówki i innych podobnych zabezpieczeń.

c.

Reply to
Cezar

W dniu 01.02.2023 o 12:58, Jacek pisze:

Przekaźniki wyjść głośnikowych. Chodzi o to , że wzmacniacz jest dość skomplikowaną konstrukcją. A ja nie jestem elektronikiem. Mam taką nadzieję, że wystarczy wymienić w tym przypadku tylko, te dwa przekaźniki na nowe, i będzie po problemie.

Tyle jestem w stanie zrobić we własnym zakresie.

Dlatego zastanawiam się czy jest sens wymieniać je, czy od razu serwisować wzmacniacz u profesjonalisty.

A taki serwis nie będzie tani raczej, Koszt wymiany przekaźników to 20 złotych.

Wymieniać samemu, czy od razu do jakiegoś serwisu dawać?

Reply to
robot

Daj do serwisu. Jak to nie będą przekaźniki to później serwis doda sobie 20% za "było grzebane"

c.

Reply to
Cezar

W dniu 01.02.2023 o 09:57, robot pisze:

Nie.

Spróbuj inaczej. Suszarką (ale 'z głową') podgrzej kondensatory punktowo po kolei. Jest szansa że trafisz. 70-80C nic im nie zrobi.

90% takich usterek, to kondensatory.
Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 02.02.2023 o 16:10, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

formatting link
Tu masz wincyj na ten temat.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 02.02.2023 o 16:13, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

Temat recappingu jest mi znany. Czy wykluczasz przekaźniki jako powód takich objawów?

Podgrzewania suszarką kondensatorów punktowo nie wyobrażam sobie. Sam hałas suszarki zagłuszałby te zniekształcenia.

Reply to
robot

W dniu 03.02.2023 o 10:12, robot pisze:

Oczywiście, tym bardziej, że piszesz iż efekty mijają po czasie (wzrost temperatury).

Użyj zatem lutownicy, ja czasem tak robię.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 03.02.2023 o 11:26, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

Zgadza się. Przerywanie, staje się co raz rzadsze im dłużej wzmacniacz gra.

Nie koniecznie wzrost temperatury. Bo jak wzmacniacz pogra z godzinę, a potem po wyłączeniu jak ostygnie, od razu po włączeniu nie przerywa. Nie widzę zależności przerywania od temperatury.

Ale jeszcze jedna rzecz mi tu nie pasuje.

A mianowicie że efekt przerywania dźwięku powstał, w okresie kiedy, wzmacniacz w ogóle nie grał, nie był podłączony do sieci. Tylko od samego "stania". Możliwe że kondensatory się psują od takiego "stania"? Pewnie tak.

Rozumiem. Ale to już trochę jak szukanie igły w stogu siana. To się wiąże z gruntownym całkowitym przeglądem. A jest co przeglądać. Tak to wygląda z góry:

formatting link
Koszta nieporównywalne do kosztów wymiany samych przekaźników.

Poza tym dochodzą problemy logistyczne. Jak znaleźć dobry serwis, koszty transportu, i tak dalej. Sam chyba nie dam rady za pomocą lutownicy wykryć problemu jednak, skoro to nie przekaźniki.

Dziękuje za pomoc.

Reply to
robot

W dniu 03.02.2023 o 12:27, robot pisze:

Bo powolny spadek temperatury nie powoduje od razu efektu wstecz gdyż chodzi o reakcję chemiczną, która spowalnia po dłuższym czasie. Chyba że użyjesz sprężonego powietrza i będziesz "mroził" kondzie co też się robi, chcąc szybko znaleźć te wadliwe.

Tak.

Niekoniecznie. Zaczął bym od mrożenia/podgrzewania tych najmniejszych. Max pół godziny na znalezienie. Generalnie robi się w staruszkach reccaping, żeby nie szukać lub zapobiegać usterkom. Jeśli znajdziesz obecnie 2 szt wadliwe, to następne po latach w innych sekcjach też mogą zdychać ale nie muszą. W większości jest to loteria, który zdycha więc Twoja decyzja.

Przekaźnik przede wszystkim reaguje na "pukanie" w sensie, że jak go będziesz stukał odwrotną stroną wkrętaka to w rytm stukania będzie efekt. To urządzenie mechaniczne i może tam wystąpić jedynie "zły styk" ale w praktyce się to nie zdarza.

Spox.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 03.02.2023 o 12:43, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

Kurna z tym pukaniem, to dobry pomysł. Ze też ja na to nie wpadłem. Popukam jeszcze. A nóż mi się poszczęści i się okaże że to tylko przekaźniki. Ale rzeczywiście, każdy taki stary wzmacniacz zasługuje na porządny przegląd prędzej czy później.

Reply to
robot

W dniu 3.02.2023 o 16:46, Adam pisze:

Popieram, bo to aż zęby bolą jak się czyta. Ale teraz taką mamy młodzież, a i szkoły to tolerują. Nie chcę rozwijać tematu, ale niewolnikowi nie jest potrzebne porządne wykształcenie :(

Reply to
Wiesiaczek

W dniu 03.02.2023 o 16:46, Adam pisze:

Dobrze, że się czepiasz. Staram się zwracać uwagę na takie rzeczy. I rzeczywiście, nawet jak wklepywałem ten zwrot w klawiaturę, coś mi już nie pasowało. Tylko nie wiedziałem co. Dzięki za wyjaśnienie.

Reply to
robot

W dniu 03.02.2023 o 16:43, Adam pisze:

Sorry za szybko pisałem, i tak wyszło.

Ale staram się.

Reply to
robot

Jak Ty się zwracasz do robota??

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu 3.02.2023 o 15:12, robot pisze:

Opukiwanie to podstawowa czynność diagnostyczna ;) Kiedys pracowałem w ZURT i ze 2 godziny opukiwałem trzeszczące radio, aż bardziej doświadczony kolega powiedział mi, żebym wykręcił żarówki skali, trzeszczenie ustało! No i wymiana żarówek pomogła. Ale jak nie trzeszczy, to raczej jakies kondensatory.

Reply to
Czarek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.