Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:nbs53f$945$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... (bezprzewodowo)
IMHO na sto procent się da. Tylko na ile łatwo się włamać?
Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:nbs53f$945$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... (bezprzewodowo)
IMHO na sto procent się da. Tylko na ile łatwo się włamać?
ACMM-033 pisze:
Nie chce mi się szukać ale już kilka przypadków włamu z zewnątrz było, któryś producent (ford?) robił akcję serwisową z tego tytułu na któryś model SUV'a .
ACMM-033 pisze:
Niby jak? Odbiornik pilota nie zasila silnika tylko przekazuje sygnał do komputera, a żeby ludzie sobie wzajemnie samochodów nie otwierali każdy ma swój indywidualny kod który do tego jest szyfrowany zmiennym kodem.
Gdzie ta energia miałaby się zebrać i jak miałaby być przekazana do silnika?
Auto musiałoby być na początek plastikowe żeby blacha nie ekranowała.
Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:nc6175$7pb$ snipped-for-privacy@dont-email.me...
Wiem. To są ułamki mW.
Stąd słowo "teoretycznie" - coś, co robiło by za antenę, a z anteny zasilany prostownik i już jakiś motorek można pokręcić bezpośrednio energią w.cz.
Podpowiem xródło - Janusz Wojciechowski "Nowoczesne zabawki" rodzdział 6, obiekt "mikrosilnik zasilany energią w.cz".
To tylko duże utrudnienie. Ze środka przedziału w jak najbardziej metalowym wagonie, ok. 100 km zasięgu, leciałem, będąc już daleko, daleko za Sochaczewem, do przemiennika w Warszawie. Radio z takiej odległości odebrało sygnał. A gdyby to było nie 100 km, tylko 100 cm, to już można się nad tym pochylić.
ACMM-033 pisze:
[..]No teoretyzując to tak. I na teoretyzowaniu można skończyć bo w praktyce wszystko jest skonstruowane tak żeby zewnętrzne czynniki nie miały wpływu na prawidłowe funkcjonowanie obwodu, a kręcenie silnikiem podnośnika szyby przy pomocy radyjka przyłożonego do blachy nie jest pożądaną funkcją samochodu.
[..]Ostatni raz tą książkę miałem w łapach jakieś 25 lat temu. Wiem że można ale powtarzam, konstrukcja samochodu przeciwdziała takiej możliwości.
[..]Musielibyśmy zagłębić się w konstrukcję wagonu, czy aby nie jest to metalowy szkielet obity płytami pilśniowymi no i okna, w skrajnym wypadku wagon mógł posłużyć za elementy anteny kierunkowej.
Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:ncdpl5$3ge$ snipped-for-privacy@dont-email.me...
Otóż to.
I to możliwie jak najlepiej.
Full-metalic :) Oczywiście, to nie był jedyny czynnik tak dalekiego zasięgu. Ale to znów temat na osobną rozprawkę. Z pewnością konstrukcja nie służyła jako antena. Mogła najwyżej tu i tam zlekka odbijać fale. Antena wystawiona przy oknie znacznie lepiej zbierała.
Wracając do samochodu i kręcenia szyby z zewnątrz. Primo - założyć antenę, sekundo, wyprostować sygnał z anteny i zasilić nim silnik, tertio, dostarczyć odpowiednio dużo energii, aby pokryć straty w wystarczającym stopniu. A w realu, nic z tych rzeczy, a jeśli, to aby nawet, gdy dowalimy i gdzies to się wyprostuje, by nie dodarlo do silnika, lub chociaż nie spowodowało jego ruchu.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.