Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym

Pan J.F. napisał:

Mimo tego telewyzory lampowe kosztowały kilka miesięcznych pensji.

A co do spryciarzy, dotrwali oni do pojawienia się pierwszych transystorów. Jakieś półtora roku temu na sąsiedniej grupie oglądaliśmy sobie dwutonowy generator DTMF:

formatting link
Zrobiony na *jednym* tranzystorze. Dzisiaj niektórym może się wydawać, że do tego *konieczny* jest specjalizowany układ scalony albo mikrokontroler.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Widac tyle kosztowaly, a ile by kosztowaly, gdyby byly jeszcze bardziej rozbudowane ?

Dawno, dawno temu, gdy ten jeden tranzystor kosztowal $50 ...

pamietam, jak krytykowalem ten uklad, bo mi sie nie podobal, ale moze nieslusznie.

No i PRL go wprowadzil w latach 70-tych, gdy juz tranzystory byly na tyle tanie, ze w telefonie bylo ich 6.

A swoja droga - czy daloby sie go zrobic lepiej/taniej przy uzyciu wiekszej ilosci tranzystorow, nawet tanich ? Byc moze nie, i dlatego moje zarzuty niesluszne.

Ale widac co swiat zrobil - kiedys scalaki potanialy na tyle, ze uklad trafil do kibla.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Trudno powiedzieć. Ale w tamtych czasach często się zdarzało, że z raz zaprojektowanej konstrukcji z biegiem czasu ubywały po kolei elementy. Ktoś dochodził do wniosku, że zupełnie niepotrzebnie pojawiły się na schemacie, i w ramach działalności racjonalizatorskiej usuwał je z procesu technologicznego.

Aż tyle nie. Chyba że mowa o dolarch dzisiejszej wartości.

Ciekawa jest koegzystencja różnych światów. Miałem kiedyś kalkulator, taki co już sporo potrafił, sinusy i inne takie. Więc w środku układ scalony niezłej skali integracji. Ale była też w środku przetwornica do zasilania wyświetlacza (VDU, czy jak on się nazywa). Ta była zlutowana z tranzystorów, oporników, kondensatorów i transformatorów. Całkiem sporą garstkę tych elemnetów użyli.

Reply to
invalid unparseable

Więc to to jest ten multisync :) Nigdy się nie zastanawiałem, co to właściwie oznacza.

W mojej przepastnej piwnicy mam dwa stare monitory SVGA. Pamiętam, że jeden po zmianie trybu video na chwilę gasł, a drugi nie (wyświetlał natychmiast), kojarzę też (choć teraz nie wiem, czy na pewno dobrze), że niektóre tryby na tym drugim były wyświetlane nieprawidłowo (np. przeglądarka zdjęć SEGA, pracująca w 800x600, wyświetlała na nim kaszanę, jakby w ogóle nie było synchronizacji).

Może po prostu pierwszy był multisync / multiscan / syncmaster a drugi nie...?

W sumie... tak, kojarzę te potencjometry.

Tzn. obraz był zawsze na środku? Nie pamiętam już jak to było z monitorami CRT ale na pewno nie miałem obrazu w którymś rogu, jeśli już to na środku...

W LCD obraz bywał na środku, ale to zupełnie inna bajka.

Reply to
Queequeg

Zastanawiam się, jak to działa.

Są dwa obwody LC (po stronach pierwotnych transformatorów), a tranzystor przesuwa fazę obu sygnałów jednocześnie i oba generatory dostają feedback obu częstotliwości, ale rezonują tylko na jednej, i to produkuje wynikowy ton?

Reply to
Queequeg

IMO - jakos tak. Tzn kazdy z ukladow rezonansowych z osobna ma zapewnione sprzezenie zwrotne i wzmocnienie, wiec generuje. A czy tranzystor wzmacnia jeden sygnal czy sume - wszystko mu jedno, dopoki jest liniowy.

Do pelni szczescia trzeba jeszcze duzej dobroci, zeby jeden sygnal nie zaklocal drugiego obwodu ... hm, a moze i nie trzeba ... przy malej roznicy czestoliwosci IMO grozi jednak jakies "usrednienie" obwodow, ale tu jest duza roznica.

Wpadli na ten pomysl chyba faktycznie gdzies na lampach.

J.

Reply to
J.F.

Formalnie to wielosc akceptowanych czestotliwosci, ale przy okazji dobrze by bylo, aby rozmiar zachowac :-)

Tu jeszcze trzeba pamietac co Jarek pisal. W karcie ustawiales i czestotliwosci i polozenie aktywnej czesci obrazu wzgledem synchronizacji.

IMO - odchylanie zawsze mialo symetryczne amplitudy, ale gdzie widoczny obraz trafi, to inna historia. No i potencjometry od przesuwania obrazu tez byly.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 04.10.2018 o 11:22, J.F. pisze:

Już w latach 20 robiono radia, w których przez jedną lampę sygnał przechodził 2 razy. Raz było wzmacniane w.cz. a potem z wyjścia sygnał po demodulacji szedł znowu na siatkę i tym razem lampa wzmacniała m.cz.

formatting link

Reply to
Zbych

Zbych snipped-for-privacy@onet.pl napisał(a):

Kiedyś robiłem takie coś w wersji tranzystorowej (rys. 3)

formatting link

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Queequeg pisze:

Działanie ma wiele współnego z wykrywaczem metali z wątku obok. Albo z gitarą - stukam lekko w pudło, a odzywają się wszystkie struny, każda na swojej częstotliwości.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Zbych" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5bb5e1cb$0$519$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 04.10.2018 o 11:22, J.F. pisze:

[...]

Mam pomysła ... zrobic wykrywacz metalu z dwoma generatorami na jednym tranzystorze :-)

J..

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.