Woda w benzynie - jak wykryć?

W oplu jakos dziwnie - owszem, smok na stale przy dnie, ale tez w takim plastikowym garnku wewnatrz zbiornika. Srednica ~20cm, scianki wysokie na kilka cm, dziury rozne - nie rozumiemiem o co chodzi.

Ale jakis osad przydenny w aucie na wroclawskich numerach ? Zarty :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Wiesz, moze to i nie glupie - kurz, woda i inne opadna, a reszte odrzutowy silnik przepali :-)

J.

Reply to
J.F.

"Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Cząsteczki wody mają duży moment dipolowy, przez co woda ma dużo większą stratność dielektryczną od węglowodorów wchodzących w skład benzyny. Niestety, etanol też ma spory moment dipolowy, ale być może dałoby się wychwycić jakieś zależności, badając parametry elektryczne określonego obwodu.

W jego skład wejdzie kondensator z dielektrykiem cieczowym (badanym paliwem) oraz cewka. Mierzone będą głównie straty obwodu dla częstotliwości rezonansowej. Sama częstotliwość rezonansowa też się będzie odrobinę zmieniać w zależności od proporcji węglowodorów, alkoholu i wody.

Warto rozważyć wykonanie pomiarów dla kilku częstotliwości (zmieniając cewkę) - na przykład 30 MHz i 200 MHz.

Trudno mi teraz oszacować, czy cokolwiek wyjdzie z takich eksperymentów, być może niezbędne będą dodatkowe pomiary wykorzystujące inne właściwości fizyczne badanych substancji.

Reply to
Slawek [am-pm

Czy już nie produkuje się papierków kobaltowych?

Reply to
Manhattan Project

Użytkownik "Manhattan Project" snipped-for-privacy@poczta.fm napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i11tr2$26k$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

A gdzie je można kupić? :)

Reply to
slawek

pewnie POCH a nie prościej zrobić?

Reply to
DJ

Użytkownik "DJ" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i12tof$5m6$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Acha, to POCH nie są zlikwidowane jeszcze? Miały być. Tzn. miały być likwidowane.

Reply to
slawek

Nieprawda. Herbata parzona w wodzie destylowanej lub demineralizowanej jest wręcz niesmaczna. Podobnie jest z parzeniem herbaty w wodzie nadmiernie filtrowanej (świeżo założone filtry Brita itp.). Ba, woda gotowana w zbyt czystym czajmiku też daje niesmaczny napar i wie o tym każdy Anglik, pielęgnując w czajniku choć minimalną warstwę kamienia kotłowego.

Owszem, herbata zaparzona bardzo czystą wodą daje idealną klarowność, nie tworzą się żadne osady i "smak" (czy raczej jego brak) jest powtarzalny. Ale naprawdę mocny napar o dobrym aromacie wymaga wody stosunkowo twardej - na przykład doskonale do parzenia herbaty nadaje się woda mineralna Staropolanka.

Smak i kolor herbaty psuje żelazo i chlor. Czyli woda ze złóż oligoceńskich, zawierająca spore ilości żelaza wymaga filtrowania. Złoża jurajskie dają wodę zbyt twardą nawet na mój gust. Nadmiar soli wapnia rzeczywiście blokuje uwalnianie z liści garbników i herbata traci na wyrazistości.

Krótko: potrzeba równowagi.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

;) to jeszcze napisz, ze warto uzywac ceramiki bo wyplukuje (czasem rozpuszcza) zwiazki zelaza i wapnia zawarte w glinie. Najlepiej zatem nadaje sie gorszej jakosci fajans niz droga porcelana.

tylko.... chyba totalnie off topic.

P.S. A nie wiem czy wiecie, ze amerykanie znalezli wreszcie sposob by zasilac samochody woda. Taki samochod jeżdzi całkiem sprawnie na wodzie. Musi byc to tylko woda z zatoki meksykanskiej

Reply to
Bronek (bryx) Tatukl

E, tam. Bez przesady. Naprawdę wystarcza do gotowania czajnik z warstewką kamienia. Nie jestem jakimś tam wielkim smakoszem - po prostu piję dużo herbaty - nie piję w ogóle kawy. I tyle.

Wiesz za co Kain zabił Abla?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Obaj macie rację :-) W czasach, gdy dostępny był tylko Ulung i Gruzińska parzyłem herbatę na wodzie destylowanej, znakomicie poprawiało to ich smak. Jakiś miesiąc temu spróbowałem zaparzyć zwykłego, żółtego Liptona na destirowce, nie dało się tego pić.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
invalid unparseable

Nie porównuj Ulung do Gruzińskiej (rozdrobnione siano), bardzo proszę. Ulung była dość podłą, ale jednak chińską herbatą. W tamtych czasach dostępna była też Madras a za schyłkowego Gierka całe mnóstwo innych herbat. Posucha trwała krótko na szczęście - max. 2 lata (1982/83) - wtedy faktycznie zdobycie czegoś lepszego od Gruzińskiej było problemem.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

"Żółty Lipton", to ten taki w torebkach ekspresowych, prawda? To są całkiem inne sprawy. Pisałem o parzeniu herbaty, czyli o przyrządzaniu naparu (esencji) i późniejszym dolewaniu wody. Moczenie szczura w wodzie w kubku, to już inny temat.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Herbata po rosyjsku? Bez sensu.

Już wolę wymoczka od esencji.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Stwierdzenie "jest niesmaczne" jest stwierdzeniem bardzo subiektywnym i powinno być interpretowane jako "mi nie smakuje". Nie ma uniwersalnych norm na to co komu smakuje. Jeden lubi banany inny nie, jednemu smakują ogórki innemu nie.

Kolor jasny herbacie nadaje woda o odczynie kwaśnym (np. destylowana). Kolor ciemnobrązowy nadaje woda o odczynie zasadowym (twarda kranówka).

Reply to
Pszemol

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.