włączaniu triaka

BTA16 to są triaki trójkwadrantowe, więc przy takim sterowaniu nie tylko lubią, ale i muszą być wyzwalane impulsem ujemnym. Pracują wtedy w drugim i trzecim kwadrancie. W czwartym nie udało mi się ich włączyć, zgodnie z dokumentacją. Dioda więc anodą do bramki. Schottky'ego, aby wyeliminować efekty rekombinacji nośników itp. i mieć czyste pole do analizy.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Tak. Zwykłe wyjście z transformatora TS50/13.

Tak.

One nie są przemienne, tylko cały czas ujemne. Po to był mi forward -- nie generuje "śmieci" o niewłaściwej polaryzacji i transformatorów impulsowych można do wyjścia generatora przypiąć całe stadko, podpinając je do masy (lub nie) tranzystorem NPN. Gdyby wyzwalanie było przemienne, to taka sztuczka by nie zadziałała.

Tak sobie tu z Darkiem żartowałem, ale to chyba nie jest możliwe(?). GTO to są tyrystory.

Ja też, ale okazuje się, że to klasyka. :-)

Owszem, przed czwartym kwadrantem. Ale te triaki w ogóle nie włączają się w czwartym kwadrancie, więc nie tu jest problem. Są zoptymalizowane dla kwadrantów 2 i 3, więc nie działa tu standardowa reguła kciuka: triak jest najczulszy w pierwszym kwadrancie. BTA16 wymaga wtedy 1,7V (w stosunku do 1,1V) i większego prądu. Mnie to bardzo pasuje.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Chodzilo mi o przebieg wyzwalajacy.

Generuje, na wyjsciu transformatora skladowa stala napiecia jest zerowa. Musi byc przemiennie. Chyba, ze jakies diody dales.

Ale nadal na po drugiej stronie sa impulsy przemienne.

Ogolnie to chyba niemozliwe, tym niemniej mechanizm moze byc podobny - zmiana kierunku pradu bramkowego i w efekcie odebranie ladunku z obszaru zasadniczego. No i jakies oscylacje moze byc widac...

J.

Reply to
J.F.

Przemienne oznacza symetrię, a tu jej nie ma. Jest zmienne i wyjątkowo asymetryczne. Tu masz oscylogram napięcia na wyjściu transformatora impulsowego:

formatting link
Część dodatnia jest niewielka, ale za to znacznie dłużej trwa. Woltosekundy muszą się zerować, jak piszesz.

A tak wygląda oscylogram dla braku opornika lub opornika równolegle z kondensatorem:

formatting link
I w powiększeniu:

formatting link
Ale za wcześnie na odtrąbianie sukcesu. Jeśli do żarówki dodam szeregowo opornik 48 omów, to wtedy ten śliczny sygnał zmienia się w Batmana:

formatting link
formatting link
Moja pierwotna teoria się chyba niestety cały czas broni. :-(

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Symetrii nie postulowalem, jest w sensie calkowym - calka musi wyjsc zero :-) A to oznacza, ze musza byc okresy dodatnie i ujemne.

No to wszystko sie zgadza. O ile dobrze wyczytalem, to diode dales i tego dodatniego nie przepuszczasz ?

Ten przebieg to z podpieta bramka czy nie ?

A jakbys jeszcze bardziej rozciagnal ? Ciekawi mnie, czy bedzie zauwazalny jakis stabilny poziom przez czas trwania impulsu bramkujacego a potem jego powolniejszy zanik, czy nie ?

Tak sobie na to patrze, i :

- napiecie zasilajace w tym czasie ma ponizej 1V - i to faktycznie za malo na podtrzymanie,

- zobacz na czas przed przejsciem przez zero - tu mamy wzrost napiecia (ujemnego) na triaku w chwili impulsu bramkowego. Wytlumaczyc tego wylaczeniem sie z powodu za malego pradu podtrzymujacego sie nie da.

- spojrz po zerze czasu: a) najpierw daleko - napiecie otwartego triaka to ok 0.8V, i nie chce byc mniej nawet przy impulsie bramkowym. Wiec nie mozna wczesniejszego zachowania tlumaczyc wylaczaniem - on po prostu wcale nie jest wlaczony, szczegolnie przez pierwsza dzialke po zerze. b) przez druga dzialke IMO juz jest wlaczony, bo napiecie nie rosnie, a spadki sa ponizej napiecia zalaczonego

Tak sie zastanawiam ... czy to nie jest efekt sprzezenia przez jakas pojemnosc bramkowa. Albo ... dobrze podlaczyles oscyloskop ? Nie obserwujesz spadku napiecia spowodowanego pradem bramkowym, tzn jego powrotem przez MT1 ? Dawniej sobie czasem radzilem tak, ze przestawialem oscyla w tryb roznicowy, jedna sonde do MT2, druga do MT1 i odpadal problem co sie dzieje na podlaczeniu masy. Tzn masa byla podlaczona do masy, ale gdzies dalej, w spokojnym punkcie. Ale cyfraki robia roznice programowo ... choc sondy roznicowe jeszcze bywaja.

Stara lampowa zasada - masy w jednym punkcie ? W tym przypadku MT1, oscyl, i koncowka trafa bramkowego. A moze prad zarowki zmierzysz ?

IMO nie - tu jeszcze bardziej widac to co napisalem - od ~1.2 dzialki (od przejscia przez zero) triak jest zalaczony i napiecie 0.8V - przyznaje - z drobnymi szpileczkami wiekszego napiecia. Szpilki ponizej nie moga sie brac z samoczynnego wylaczania. Gdzies miedzy 1-1.2 dzialki mamy uchwycony proces wlaczania - pomijajac te skoki, to imo calkiem dobrze sie wlacza.

A masz mozliwosc przejscia na pojedynczy impuls ? IMO - taki w czasie ponizej 200us (1 dzialka) od przejscia przez zero (o ile w ogole uda sie precyzyjnie zmierzyc) nie wlaczy triaka. Natomiast juz troche powyzej powinien dac rade - i samo wlaczenie bedzie szybkie - ok 40 us (jeden cykl obecnego przebiegu).

J.

Reply to
J.F.

Tak, bramka była podpięta w każdym przypadku, ale pomiar był na wyjściu trafa, a nie na bramce.

formatting link
Bardziej (jeszcze) nie umiem, trigger zaczyna wariować.

Krokodylek masy był podpięty do MT1, ale po Twojej uwadze zrobiłem kontakt Kelvina -- wykres bez zmian.

I kosztują więcej, niż ten cyfrak. :-)

Żarówkę zastąpiłem dwoma opornikami po 24 omy, bo mi się za bardzo wszystko grzało. Tu masz wykresy napięcia na jednym z tych oporników z pary:

formatting link
a jak się odłączy kondensator od rezystora bramkowego, to:

formatting link
Diod w obwodzie bramkowym nie mam -- nic nie dawały.

Pojedynczy impuls z generatora bramkującego, zsynchronizowany z przejściem przez zero czy jednoimpulsowy trigger? To pierwsze byłoby trudne, a z drugim powinno się udać, choć jeszcze nie mam obycia w tych trybach.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Zlapac jeden przebieg, a potem sobie na spokojnie obejrzec :-)

Jak rozumiem impulsy wyzwalajace masz 5us, te szpilki powyzej wygladaja raczej na 10us, jakby cos je wydluzalo, ale to moze oscyl klamac. Glupia sprawa - nie widze aby podali minimalny czas impulsu bramkowego. Zakladaja ze konstruktor nie bedzie zalowal ?

Mozesz drugim kanalem napiecie z trafa zasilajacego pokazac ? Bo jesli dobrze licze - trafo 12V rms, szczytowe ok 17V, narost jakies 5V/ms, srodkowa os jakies 200us po przejsciu przez 0 - napiecie powinno byc 1V, a obserwujemy wiecej - sprzezenie pojemnosciowe z bramka ? Czy zle zindentyfikowalem moment przejscia, albo jakies indukcyjnosci sie odezwaly ?

Tak sie jeszcze patrze na schemat triaka i zastanawiam ... czy w warunkach pracy MT1 0V, MT2 -0.5 do +0.5V, G -2V ... nie poplynie prad miedzy z MT2 do G ? do sprawdzenia przy pradzie stalym, tylko gdzie ja mam jakiegos triaka ...

Czyli napiecie szczytowe trafa 12V, a nie 17 jak wczesniej zalozylem i mamy ok 3V/ms

Przydaloby sie tem przebieg rozciagnac i razem z bramkowym pokazac - bo tu z kolei raczej widac ze nie ma dodatkowego pradu do bramki - to "glowny" prad jest przerwany.

Ciekawe - jakby znacznie pozniej nastapilo wlaczenie na dobre. Za maly prad bramki ? Ale przeciez wlacza ... a moze nie ?

To pierwsze niestety. No wiesz, taki maly atmelek, czy co tam lubisz :-) Na dobra sprawe to moze jakies dwa uniwibratory plus komparator.

J.

Reply to
J.F.

Wczoraj znalazłem olbrzymie archiwum modeli do LTSpice i ktoś wymodelował nawet BTA16 w wersji dokładnie CW. Okazuje się, że symulacja dokładnie odtwarza zachowanie obserwowane na oscyloskopie. Załączam ją poniżej. Tylko teraz już nie jestem pewien, że chodzi o problemy z włączaniem

-- to wygląda na jakieś wstrzykiwanie impulsów wyzwalających do MT2. :-/

formatting link
Aby móc zasymulować ten układ do domyślnej instalacji LTspice 4 trzeba dograć pliki BTA16-600CW.asy oraz Triac_st.lib stąd:

formatting link

Pozdrawiam, Piotr

------------------8<----------------------------

Version 4 SHEET 1 880 680 WIRE 272 -64 192 -64 WIRE 192 -48 192 -64 WIRE 272 -16 272 -64 WIRE 64 128 32 128 WIRE 32 208 32 128 WIRE 32 208 0 208 WIRE 48 208 32 208 WIRE 128 208 128 128 WIRE 160 208 128 208 WIRE 192 224 192 208 WIRE 0 304 0 288 FLAG 192 224 0 FLAG 272 -16 0 FLAG 0 304 0 SYMBOL extra\\st\\triac\\BTA16-600CW 192 160 R0 SYMATTR InstName U1 SYMBOL voltage 192 -64 R0 WINDOW 123 0 0 Left 2 WINDOW 39 0 0 Left 2 SYMATTR InstName V1 SYMATTR Value SINE(0 20 50) SYMBOL res 176 16 R0 SYMATTR InstName R1 SYMATTR Value 48 SYMBOL res 144 192 R90 WINDOW 0 0 56 VBottom 2 WINDOW 3 32 56 VTop 2 SYMATTR InstName R2 SYMATTR Value 24 SYMBOL voltage 0 304 R180 WINDOW 0 24 96 Left 2 WINDOW 3 24 16 Left 2 WINDOW 123 0 0 Left 2 WINDOW 39 0 0 Left 2 SYMATTR InstName V2 SYMATTR Value PULSE(0 2 0 0 0 5e-6 50e-6) SYMBOL cap 128 112 R90 WINDOW 0 0 32 VBottom 2 WINDOW 3 32 32 VTop 2 SYMATTR InstName C1 SYMATTR Value 100n TEXT 154 248 Left 2 !.tran 1

Reply to
Piotr Wyderski

Czyli to, w czym oscyloskopy cyfrowe są najlepsze. :-) Ale na ten level jeszcze niestety nie dotarłem...

23kHz z wypełnieniem 13%.

Mnie też coraz bardziej tak zaczyna wyglądać, symulator zdaje się potwierdzać. A to by oznaczało, że tam nigdy nie było problemów z wyzwalaniem triaka -- powyżej abs(0,8)V jest włączony, poniżej twardo wyłączony, a pomiędzy po prostu wtrzykuję zakłócenia z bramki. Jeśli tak jest rzeczywiście, to wyszłaby na jaw kolejna tajemnica triaków. Mocno nieoczywiste elementy. :-)

Za tą teorią przemawia też to, że pobór prądu bramkowego (i kształt impulsów sterujących) zależy od tego, czy obwód MT1-MT2 jest zasilony. Przy zasilonym jest zauważalnie większy.

Szeregowo.

Trafo nieobciążone ma 23V, obciążone 20Vpp.

Dziękuję za pomoc, spróbuję dziś zrobić wszystkie pomiary, o których piszesz.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.