Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...
Więcej ich na KF. Im wyżej, tym poziom maleje. Mowa oczywiście o przemysłowych, co innego lokalne nadajniki i wszelakie odmiany zjawiska luksemburskiego, ale i tak, im wyżej w częstotliwości, tym zasięg zakłóceń mniejszy. To jest jednym z istotnych powodów, że emisji radiofonicznej FM, mimo technicznych możliwości, nie realizuje się poniżej 65 MHz (4 metry), a i tak odchodzi się w kierunku pasma 87.5-108 (3 metry). Pomijam emisje TV, gdzie dolną granicą FM jest 56.25 MHz, a TV 49.75 (1 kanał TV nie trzyma się sztywnego podziału kanałów co 8 MHz), co ostatecznie daje granicę 48.5 MHz, z racji emisji SSB, a ściślej, emisji "półtorawstęgowej - do 1.25 MHz sygnału modulującego wizji idzie dwuwstęgowo (w innych odmianach do 0.75), a powyżej jednowstęgowo. Nawet Brzechwa napisał "a radio, jak wiecie, bardzo trzeszczy w lecie".
Ergo - na KF jest większa szansa stwierdzenia, ze coś nie-tego fruwa w powietrzu, spodziewając się, że tajemniczy obiekt będzie emitował zakłócenia o charakterze przemysłowych.