takie tam o samochodach elektrycznych

Nie daje rowniez szansy na przezycie tym ktorzy z bliska pocisk wystrzelili lub planuja wystrzelic. Maly okret podwodny majacy atakowac blisko polozone cele ma cos wspolnego z samolotami dla japonskich pilotow samobojcow. Skutecznosc mialy niewielka za to straty w pilotach 100%. Ruscy ostatnio pokazli klase bo wystrzelone kilka tysiecy kilometrow od celu rakiety dolecialy i trafily. Dzisiaj raczej nie ma wielkiego znaczenia czy cele sa naziemne czy nawodne. Lotniskowiec duzy i nie da sie go na wodzie zamaskowac.

Reply to
Zenek Kapelinder
Loading thread data ...

No to można mieć "bombę" albo pól tony kwasu. I to i to nie zachęca:) Chwilowo wolałbym jednak bombę (mniejsza masza, lepsze osiagi), a jakieś testy zderzeniowym tym autkom robili. Baterie są dość mocno osłonięte (ale obstawiam, że zgniecenia pomiędzy dwoma tirami nie wytrzymają).

kiedyś modny był inny kierunek: wodór i ogniwa paliwowe. Ale wodór się kiepsko przechowuje, elektroliza/ogniwo ma jadnak mniejszą sprawdnosć niż ładowanie baterii (jestem prawie pewien:), a nawiązując do względnego bezpieczeństwa benzyny, to wodór nie tylko się pali, ale i wybucha po zmieszaniu z powietrzem;] A sam płomień jest bardzo nieprzyjemny, bo ciężko go zauważyć.

Dobrego rozwiązania nie widzę, może jednak to z Li-ion jest "wystarczająco dobre".

O, kiedyś próbowano, a obecnie jakeiś prototypy dalje się majstruje, autek na... koło zamachowe. Ale to też w razie uszkodzenia energię oddaje gwałtownie ;-)

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

... albo i drzewa:/

formatting link
A to jest niezależne i bardzi ciekawe.
formatting link
łon 2 miesiące po stłuczce.

W samym artykule jest wspomniana statystyka, jakoby tesle zapalały się jednak rzadziej niż średnia.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Hmm, nie chcialbym podejrzen rzucac w ciemno, ale to plus delikatne aluzje do wybuchajacych baterii w root poscie...

co poniektorzy na tmc albo r/teslamotors juz rzuciliby 'a ile ci BIG OIL placi'.. ;)

a tak poza tym.

Tesla stosuje LiIon NCA albo NMC.

Tesla stosuje wielo-rownolegle polaczone walcowe, bo latwiej puscic chlodzenie na okolo (no i powierzchnia walca do objetosci). Co ma znaczenie, gdyz rzeczone NCA w tej gestosci energii, ma tendencje do uciekania termicznego jak sie przegrzeje. A mrozenia tez nie lubi, wiec Tesla stosuje instalacje chlodzaco-grzewcze zeby utrzymywac temperature cel w zakresie 10-40 [pi*oko nie pamietam dokladnie] deg C. Ma znaczenie przy np ladowaniu pakietu z super-chargers(tm) ktore typowo pakuja

70-90kW @400V DC a max podobno 120-145kW DC.

Jak chcesz budowac cos tesla-style, to tez zastosowalbym walce, ale NiFePo (ostatnio wyguglalem ten sam format 18650 ktore wytrzymuja do

30C / 10C na ogniwo.) Problem jest ze sa 5x drozsze od NCA. Nie wiem jakiego chlodzenia/podgrzewania to wymaga. Ale za to nie wybuchaja ani sie nie zapalaja i BMS jest prostszy do zbudowania.

Ogniwa paliwowe nadal produkuja CO2. Zycze szczescia w kontrolowaniu tego, co jeszcze moga emitowac.

Moje £0.02p.

-L.

Reply to
el_es

LPG

Reply to
ToMasz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.