Witam,
zbudowalem sobie "w powietrzu" eksperymentalny uklad przetwornicy napiecia wiekszej mocy (50+W) i teraz chcialbym rozbudowac go o sterowanie cyfrowe i przeniesc na plytke. Obecnie role klucza mocy pelni IRF530, a wzbudnicy NE555. Timer jest zasilany z 9V, a jego wyjscie podlaczone do bramki MOS-a przez rezystor 47 omow; czestotliwosc robocza to 10--50kHz. Do eksperymentow taki uproszczony uklad wystarcza, lecz w wersji koncowej chcialbym miec lepsza wzbudnice. Role te bedzie pelnil mikrokontrolerek z PWM, obslugujacy dodatkowo klawiature, monitoring napiecia sredniego itp. Z tego powodu bedzie nalezalo przeksztalcic sygnal TTL na cos odpowiedniego do sterowania MOS. Stad moje pierwsze pytanie brzmi: jak najlepiej zrobic uklad sterujacy bramka tranzystora MOS, bo zwykly opornik to chyba zbyt prymitywne rozwiazanie?
Drugie pytanie dotyczy typu mikrokontrolerka nadajacego sie do tego zastosowania. Zupelnie nie siedze w takich malenstwach, wiec chcialbym uzyskac rade od praktykow czego uzyc. Powinien on spelniac nastepujace warunki:
- dostepny w sklepie "za rogiem".
- miec (najlepiej) sprzetowe PWM zdolne pracowac na powiedzmy 30 kHz.
- udostepniac mi co najmniej 8 linii IO.
- wbudowany przetwornik A/D o rozdzielczosci rzedu 8 bitow, czestotliwosc probkowania w zasadzie bez znaczenia, kilkaset Hz wystarczy.
- byc wielokrotnie programowalny za pomoca 2--3 kabelkow, budowac programatora mi sie nie chce. :-)
- byc w obudowie klasycznej, a nie SMD.
- musi byc dostepny darmowy asembler skrosny dla tego ukladu.
- powinien byc mozliwie odporny na EMP.
Pozdrawiam Piotr Wyderski