Stare mikrofony lampowe

Hm? Uchylisz rąbka tajemnicy?

(Przy czym weź pod uwagę, że szczegóły zakładu trzeba jeszcze ustalić... Np. zapewnić pomiar kabli, żeby się nie okazało, że kabel testowy ma rzeczywiście "minimalny opór" a nie zauważalnie popsutą charakterystykę.)

Reply to
Michoo
Loading thread data ...

Pan Michoo napisał:

Chyba najpierw powinienem opatentować.

O, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Najlepiej będzie, jeśli obie strony przeznaczą po 20% stawki na bezstronne badania, czy nie ma w zakładzie jakichś niesprawiedliwych warunków. Mogę się tego podjąć.

Z tym jest pewien problem. Kabel audiofilski, to ja widziałem tylko raz. Z dziesięć lat temu to było. Kierunkowe chyba jeszcze nie były w modzie. Ten wyglądał dziwnie. Była to taśma z przezroczystego plastiku, szeroka na kilka centymetrów. Na niej naniesione wzdłuż ścieżki przewodzące. Tak to wyglądało, jak taśmy do łączenia klawiatur w laptopach, głowic drukarek atramentowych itp. Właściciel zapewniał, że to jakieś ultraczyste srebro. Ale na oko widac było (po grubości elementów przewodzących), że to nie ma "minimalnego oporu". Za to ma Ideologię. Taką mniej więcej, jak w tzw. gęstych taśmach do dysków ATA. Te ścieżki na koncach były połączone naprzemiennie. Chodziło w skrócie o to, że przez to kabel miał małą pojemność i dużą symetrie uodpornającą na przydźwięki.

To nie musi być tak, jak nam maluczkim się wydaje. Dwie sztaby z miedzi czterodziewiątkowej, grube jak ramię górnika z KGHM, nie muszą być dla audiofila najlepszym rozwiązaniem. Ze wzmacniaczami audiofilskimi jest tak, że łatwo je w ślepej próbie odróżnić od inych. Bo te referencyjne na ogół są po prostu niemal idealne, a audiofilsie lampiaki coś tam zniekształcają. Dlaczego z kablami ma być inaczej? Ja bym po prostu na testy przyniósł Prawdziwy Kabel Kierunkowy. Nie z jakiejś tam miedzi, tylko z wlutowaną diodą (lut oczywiście specjalny).

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Tmek napisał:

Faktyczne, zastanowiłem się, i -- biję się w piersi. Ale mogę to jakoś wynagrodzić. Umiem tak to wszystko opisać, tak podorabiać ideologię, że połowa grupy będzie po nocach śniła o takich kablach. A kol. Michoo, to nawet weźmie kredyt na zakup jedniej pary. Niech no tylko jakiś producent się zgłosi do mnie, a wywinduję mu sprzedaż tak, że rynek oszaleje. Skromny jestem, zaszczytów nie potrzebuję, wystarczy mi procent od sprzedaży.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "sundayman" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jlnbaq$smb$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

W rzeczy samej.

Jak kabel jest do dupy, to nie inaczej, z pewnością usłyszę to. Ewentualnie, gdy impedancja obciążenia jest na tyle mała, że każdy niuans w miliomach reaktancji dla danej częstotliwości, wywoła zwyczajnie, z prawa Ohma, wyraźne różnice w amplitudzie danej składowej m.cz, co przełoży się na moc odtworzoną, a reszta poleci na grzanie kabla. I złącz, które rezystancję mają jak najbardziej skończoną, zależną także od tego, jak mocno trzyma złącze... Więc tu miliomy złącza, tu miliomy reaktancji kabla z powodu niezerowej jego indukcyjności... Więc ja bym tu najpierw zrobił conajmniej podwójną ślepą próbę. I wyrzucił głośniki, które zdaje mi się, już w książce Janusza Justata określono, jako wprowadzające kilkuprocentowe zniekształcenia nieliniowe... Mam to gdzieś w szafie, ale ajrzę po świetach dopiero... Jak już, to po całości, wywalić wszystko, co zniekształca... :P :)) Idź na całość! Idź na całość! idź na całość!... ZONK!

Reply to
Anerys

Tak w ogóle, to dyskutanci tutaj się odzywający nie mają pojęcia, co dobre. Proszę bardzo, porządne kable sieciowe:

formatting link

A potem można zobaczyć ceny różnych połączeniowych, teraz szumnie zwanych interkonektami.

Hi-hi-hi-hi.......

Reply to
Wmak

Ale wyżej podałeś niepoprawny link. Ten jest właściwy:

formatting link

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Usługi psychiatryczne dla klientów - gratis (jak mniemam w cenie).

Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

Dzięki za poprawkę, zauważyłem ale przez www. nie można edytować.

Byłem zaaferowany szukaniem kabelka IEC 60320 C9 za rozsądne pieniądze. Już myślałem na podstawie obrazka że będzie pasował od pedału maszyny do szycia Nawet sprzedawca (w dniu prawie świątecznym) pomierzył i odpisał - niestety, dużo mniejsza wtyczka. Odpuszczam, wymienię gniazdo na współczesne. Wesołych Świąt Wmak

Reply to
Wmak

Wmak napisał:

"Tunami to wyjątkowy, wydajny mocowo, szybki oraz dynamiczny kabel sieciowy nowej generacji."

Od razu widać, że to jacyś dyletanci bez znajomości przedmiotu. Dynamiczne kable do zasilania?! To tak, jakby podłączyć prąd do wzmacniacza kablami głośnikowymi! Niby można, ale przecież nierównowaga wynikająca z kierunkowości miedzi obniży stabilność zasilania. Bardziej subtelne zasilacze mogą sobie z tym problemem w ogóle nie poradzić.

Do zasilacza potrzeba kabala statycznego, a do głośników dynamicznego. Jak ktoś uważa, że mogą istnieć przewody uniwersalne, to może najwyżej sprzedawać żelazka w Biedronce.

Trzeba używać bezszumnych, chłodzonych ciekłym helem doprowadzanym przez mankiety przy zaciskach wtyków.

.......end-end-end-end.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Gorzej, mogą nawet ulec spaleniu, czy wręcz wybuchnąć!

Ale co z kierunkiem uzwojenia spirali grzejnej? Nie jest tak przypadkiem, że zły kierunek nawinięcia wpłynie na przypalanie się prasowanych tkanin, zawierających wtręty paramagnetyczne (o ferromagnetycznych nawet nie wspominam), a pigment superdiamagnetyczny może spowodować odbarwienie włókien izolacyjnych, co o 0.017% spowoduje pogorszenie właściwości izolacyjnych i zacznie wyciekać kosinus fi... Nie jestem pewien, ale coś takiego zasłyszałem :)

Jarku, ale należy uważać na fluktuacje hiperfazowo-negatonowe wywołane przejściem helu ze stanu alfa do beta i odwrotnie, co wpłynie zakłócająco na czystość przekazu! Tak więc, należy ściśle kontrolować temperaturę helu chłodzącego i uważać przy helu beta na nadciekłość, aby chłodziwo nie uciekło, rzecz, aby utrzymywać hel w jednym z dwóch wybanych stanów, możliwie odlegle od temperatury zmiany stanu.

Reply to
Anerys

Użytkownik zapinio napisał:

Ale wiesz - o tych stykach rtęciowych to pisał stary wyjadacz robiący przy elektronice medycznej. A o złocie indowanym - ja, stary zawodowy technolog elektronowy...

Jedyną wadą styków rtęciowanych jest to że dają się tylko w kontaktronach i innych podobnych zamkniętych elementach stosować (i były stosowane, niestety dyrektywa RoHS rtęci nie lubi), złotem indowanym można zaś styki w złączach pokrywać.

W zastosowaniach profesjonalnych, zwłaszcza laboratoryjnych ma to uzasadnienie (powtarzalność wyników), w sprzęcie w sumie powszechnego użytku jakim jest sprzęt audio jest to wciskanie ciemnoty - bo żadnego realnego polepszenia odsłuchu to dać już nie może. Zwykła porządna miedź elektrolityczna, niepotargane kable, złącza z niewycierającego się i sprężynującego materiału (poczynając od fosforobrązu, przez brąz krzemowy do berylowego ale ten ostatni to już chyba za dużo do sprzętu powszechnego użytku) i pokryte niewycierającą się, niekorodującą warstwą metaliczną. Klasycznie - złoto elektrolityczne, zwykłe, bez indu położone na podwarstwie niklu bezprądowego (zabezpiecza złoto przed wniknięciem w miedź, oj po podgrzaniu złoto potrafi całkowicie w miedzi zniknąć, oraz ma wyjątkowo dużą twardość i nie ulega wycieraniu).

Oczywiście jak się styki zrobi z mosiądzu a pokryje srebrem (zasiarczającym się na potęgę) to pewnego kontaktu oczekiwać nie należy.

Reply to
invalid unparseable

Dnia Sat, 07 Apr 2012 18:21:22 +0200, od "Dariusz K. Ładziak" snipped-for-privacy@neostrada.pl nadeszla wiadomosc:

Do _powszechnego_ użytku to może i za dużo, ale tu chodzi o sprzęt audiofilski...

Reply to
Slawek Maculewicz

"z grubego polikarbonatu, charakteryzującego się wysoką sztywnością, w czarnym kolorze, oddającym emocjonujący i ekscytujący dźwięk."

"Dźwięk tego wtyku wynika z materiału użytego do galwanizacji. Podczas, kiedy rodowanie daje czysty i mocny dźwięk, złoto brzmi ciepło, miękko i dźwięcznie. Obydwa brzmią jednak w spektakularny sposób, znacznie lepiej niż standardowe materiały. O tym, które wybrać należy zadecydować samodzielnie, w oparciu o własne upodobania dźwiękowe."

O kuźwa... to jest poezja głupoty! Oni piszą o brzmieniu wtyczki sieciowej!!!

Reply to
Pszemol

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup

No tak prawde mowiac to chyba wiekszy wplyw na dzwiek ma wtyczka sieciowa niz odwrotne wlaczenie kabla glosnikowego - tzn niezgodnie z kierunkiem przeplywu pradu podanym na kablu :-)

A patrzac czasem jak sa nasmarkane w srodku takie listwy sieciowe - dobrze ze ktos robi porzadne. Ale nie za ta cene, toz oni za to chca

4000 zl.

P.S. no i tlumienie drgan moze nie jest taki glupie - ma taki audiofil sprzet o mocy 1000W, budynek drzy jak sie muzy slucha .. a zasilanie musi byc nieprzerwane :-)

J.

Reply to
J.F

W dniu 2012-04-10 09:38, J.F pisze:

Gdzieś, kiedyś, dawno temu, słyszałem głośnik magnetostrykcyjny. Dość dobrze było słychać "pół korytarza" wcześniej. Zbliżając się do pomieszczenia, polepszała się czytelność przekazu, zaś jego moc niewiele. Nie pamiętam, co to było za pomieszczenie - może reżyserka. Było dość duże, mocno nagłośnione. Trzeba było dość głośno mówić do osoby obok. Natomiast moc oddawana ze wzmacniacza - kilkanaście ponoć Watów.

Kiedy indziej (jeszcze wcześniej) podobny efekt słyszałem w jakiejś firmie robiącej nagłośnienia, gdzieś chyba w okolicach Tarnowa. Facet podpiął malutkie radyjko przenośne - "tranzystora" - jak to się wtedy mówiło. Było toto podpięte pod zestaw kolumn tubowych wielodrożnych. Głośność była jakby orkiestra zagrała. Pamiętam, że największa tuba (najniższe dźwięki) była taka, że można było do niej wejść.

Szczegółów już nie pamiętam, bo gówniarzem wtedy byłem.

Reply to
Adam

Pan Pszemol napisał:

Bardzo ładnie piszą. Dla kogoś, kto chce wydać na kabel cztery tysiące, ważne jest, by móc coś takiego przeczytać. To by było nie w porządku, wziąć pieniądze i pożałować klientowi nawet kilku zdań.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan J.F napisał:

To niech se kurna kupi budynek audiofilski, który nie drży. Co to w ogóle za słuchanie, w jakiejś drżącej szopie!

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości Pan J.F napisał:

Ale co to za sprzet, ze budynek nie drzy :-)

J.

Reply to
J.F

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.