HF5BS rozważa:
Wśród licznych anegdod o Janie Himilsbachu jest i taka. Zakwaterowali go w hotelu w pokoju razem z Mieczysławem Jastrunem. Pierwsze co powiedział do swojego współlokatora to "ustalmy na początku, sikamy do umywalki czy nie?".
HF5BS rozważa:
Wśród licznych anegdod o Janie Himilsbachu jest i taka. Zakwaterowali go w hotelu w pokoju razem z Mieczysławem Jastrunem. Pierwsze co powiedział do swojego współlokatora to "ustalmy na początku, sikamy do umywalki czy nie?".
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...
Może być i tak, choć ja się spotykałem (i takowej też używałem) z formą Kupagowa. To podobne w formie nazwisko do tej znajomej ze Szczecinka, a tam mówiliśmy "...gowa"
Mnie to w zasadzie obojętne, byle było dzięki temu wiadomo, o co, o kogo chodzi. Jeśli forma jest klarowna, to chocby była nawet mocno fantazyjna, niesie odpowiednią wartość informacyjną i spełnia swoją rolę, byle obraźliwa nie była. Jak np. komuś by się na pannę (Kolega/Kupaga) wymsknęło Kolegó... czy Kupagó... dalej nie pociągnę, bo dziś chyba nie spowiadają... Choć co do mnie... Nie wiem, czy chciałbym wiedzieć, do codziennych rozmów, np. koleżanka w pracy, czy ona, np. Zosia Klimuszko, jest Klimuszkowa, czy Klimuszkówna... Ona sama powinna mi IMHO o tym powiedzieć, jeśli oczywiście zechce, czy jest mężata, czy wolna jak ptak, czy... (no, i tak się zdarza).
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...
Himilsbach to w ogóle osobliwość, szkoda, że się wódą tak zniszczył... Jako nie skażony szkołą aktorską, miał potencjał, którego nie bardzo wykorzystał. Bajdełej... nie mogę wyguglać obrazka, więc go opiszę: Melina, dwie mocno skacowane panie z charakterystycznie rozmazanym makijażem, na stole niedopite trunki. Grubszawy pan, który wyjął wiadomo co i sika do zlewu. Jedna z pań, z miną wrednej urzędniczki mówi "Dzentelmen przeprasza damy, gdy udaje się do toalety"...
Oddaj kase za nauke zanim Cie pozwia bo z odsetkami bedziesz oddawal. Tokarka to nieozywiony. W umowie o prace bez wzgledu na plec powinno byc napisane "tokarz, frezer" a jak po czesku by napisali kolo wetla mi lata.
W Niemczech nie płacą jak widać dobrze...
15 dolarów na godzine zarabia w Stanach np. Seattle pracownik niewykwalifikowany. Tam jest taka płaca MINIMALNA na godzinę. A więc składacz hamburgerów w McDonalds.
Myślę że to pomyłka. Albo frajera szukają. To niemożliwa stawka dla elektryka/automatyka.
W dniu 2017-04-25 o 13:43, Pszemol pisze:
Ależ oni żadnego takiego ^^^^^^^^^^^^ nie szukają, oni potrzebują składacza szafek, inklinacja jest potrzebna tylko po to aby rozróżniał wyłącznik od np transformatora :) i aby nie musieli go tego uczyć.
Taaa, zobaczcie co timkłest zrobił z pl.test! Ta BTW może kto wytłumaczy mi po cholere to robią.
Włodek
Nie szukają instalatora ani technika tylko elektryka. Przeczytaj jeszcze raz, nawet w tytule jest.
W dniu 2017-04-26 o 00:16, Pszemol pisze:
To zmyła, do montażu szafek elektryk niepotrzebny, że zacytuję " To ultrakrótki kurs w zakresie montażu szafek sterowniczych."
czyli wszystkiego takiego delikwenta nauczą, byle tylko potem szybko robił.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.