Amerykański elektryk kontra WAGO

Nie wiem czy efekt jakieś kampanii WAGO w USA ale amerykańcy odkryli złączki WAGO. Po komentarzach pod filmem:

formatting link
oraz pod artykułem (akurat dotyczył złączki drukowanej ale flame poszedł w kierunku wago kontra skręcane przewody):
formatting link
Opór materii jest spory, bo skoro kapturki do skręcania przewodów (jak wire nuts sie tłumaczy??) są u nich używane powszednie od lat 30 ub. w. to znaczy że nie ma nic lepszego.... Oczywiście trudno się nie zgodzić z argumentem, że prawidłowo skręcane przewody daje najlepszy kontakt ale czy na pewno wszyscy tak tam profesjonalnie skręcają? Wago wydają się być odporne na błędy choć bardzo często pada w komentarzach argument amerykańskiego elektryka przeciwko WAGO, że często miał do czynienia z awarią z ich powodu a konkretniej z nieprawidłowego ich użycia... Można WAGO nieprawidłowo użyć (pomijając kwestię znamionowej obciążalności)?? No oczywiście pełno komentarzy typu "w życiu bym takiej złączki (WAGO) nie użył w instalacji domowej, to niebezpieczne". Czas chyba zacząć skręcać przewody....

Reply to
Marek
Loading thread data ...

in <news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl>

user Marek pisze tak:

Sobie w domu można skręcać kombinerkami. U klienta liczy się czas więc Wago jest kompromisem. A te kapturki to mogą sobie wkręcić na choince.

Reply to
PiteR

W dniu 2021-02-21 o 01:15, Marek pisze:

Ciekawe co by taki electrician powiedział na rosyjską technologię spawania zwiniętych przewodów łukiem elektrycznym, uzyskanym z akumulatora i szczotki węglowej ( filmiki na yt ).

Reply to
PeJot

sobota, 20 lutego 2021 o 18:15:14 UTC-6 Marek napisał(a):

Amerykanie to ignoranci. To taka generalizacja ale niestety jak im mundra glowa w szkole powie tak to tak ma byc. Jak do tego jest jeszcze regulacja w przepisach to zaden z tych tchórzy sie nie odwazy wyjsc poza nawias bo wie ze go pozwami zniszcza nawet jak powodem problemu bedzie zupelnie co innego a jego pomyslowosc tam ktos odkryje. Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od dociekania prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto. Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes niewinny to idziesz siedziec. To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu ignorancji bo ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.

To tak w ramach tla.

Co do tych zlaczek to nikt sie ich nie tknie na powaznie jak nie beda dopuszczone do uzytku przepisami. Jak beda (a raczej sa) to amerykanie beda ich uzywac jak beda tansze niz kapturki. A nie beda. Wiec nie beda uzywac. Patrze na home despot i pisze ze 175 szt kapturkow jest za 11 dolcow, 100 szt potrojnych wciskanych jest za 23 dolce. Kurtyna.

No chyba ze dla siebie. Ale oni tam i z tym maja problem bo domy kupuja na 10-15 lat i nie ma sensu aby sie zbytnio starac "dla kogos" bo przeciez dom sprzedadza.

Troche obok tematu ale to jest IMHO decydujacy aspekt w ich mentalnosci.

Tam kroluje ZZZ: Zrob, zarob, zapomnij. A wlasciwie to powinno byc: Zarob, zrob, zapomnij. Bo oni nie robia jak sie nie oplaca. A nawet drodzy "fachowcy" to czesto ignoranci i mimo ze biora kupe pasy to nie oferuja znaczaco wyzszej jakosci od normalnego polskiego fachowca.

Czy wago cos ulepsza w ZZZ? Nie. Kurtyna.

Reply to
-

sobota, 20 lutego 2021 o 18:45:23 UTC-6 PiteR napisał(a):

Ogolnie kapturki kroluja. I trzeba uwazac co sie rozbiera bo tam moze czaic sie kapturek na kablach z odslonieta izolacja. Ale z drugiej strony sporo instalacji jest punkt-punkt i nie ma okazji tych kapturkow stosowac.

One ogolnie az takie zle nie sa bo kable w nie sie wklada proste, w srodku jest blaszka z dwoma zaczepami i ta blaszka druty skreca. A jak skreci to reszta sprezynuje tak ze sie calosc nie rozplatuje. Czy potem zlacze sie utlenia i grzeje to juz nie wiem. Ale ilosc pozarow raczej nie jest zwiazana z tymi zlaczkami IMHO.

Reply to
-

Użytkownik "-" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Ale to nie sedzia, tylko przysiegli. Sedzia ma dbac o prawidlowy przebieg procesu, a 12 ignorantow bedzie oceniac sprawe.

O tyle istotne, ze skoro kapturki sie sprawdzaja od 90 lat i sa uznanym standardem, to ten kto je stosuje nie ryzykuje tak jak nowator.

WAGO w ogole sprzedaje to w USA, czy wcale nie ... bo sie boi ?

Dla profesjonalistow moze sie tez liczyc czas instalacji, ale kapturki raczej szybkie sa.

A przepisy ... w USA bardzo niewyrazne, czesto brak. Ale jak UL pozytywnie zaopiniuje, to moze i ktos sie odwazy.

J.

Reply to
J.F.

wtorek, 23 lutego 2021 o 06:56:09 UTC-6 J.F. napisał(a):

Zalezy od sprawy. Czasem to sedzia ocenia co mu pod nos podstawili i decyduje czy lolek idzie siedziec. Lawa jest w przypadku OIDP morderstw (criminal cases) a nie w przypadku spalonej haupy. Kwalifikacja to osobna sprawa. Ale tak, czasem ignorantem jest jeden niby wyksztalcony a czasem parunastu randomow...

Uznany standard u nich to taka troche swinka morska, ani swinka ani morska. Bo o ile standard to jest bo korzysta sie z tego czesto o tyle ten standard powstal w innych warunkach i dzis tak srednio do rzeczywistosci pasuje. Choc z trzeciej strony chyba nie jest tak zle bo prady maja wieksze a jednak nie pala sie az tak czesto z powodu tych kapturkow. A napiecie jest nizsze wiec nie zabija tak szybko...

WAGO nie widzialem. Ale inne wsuwkowate sa i w sklepach sa dostepne. Zakladam wiec ze sa uregulowane i dopuszczone. Ale drozsze od kapturka. Czyli patrz temat ZZZ.

W usa bym powiedzial ze jest wlasnie odwrotnie. Bo przepisow jest wiecej niz w europie. Kazdy stan ma inny "code" i to co dopuszczone w jednym to niedopuszczone w drugim.

Jak jestes "proffessional engineer" w jednym stanie to w drugim juz nie mozesz sie tak tytulowac. No chyba ze zaplacisz za czlonkostwo w cechu to mozesz (czasem robia jakis egzamin ale juz nie tak trudny jak po studiach). I podobnie jest z przepisami. Czasem cos jest glupie ale stoi w przepisach i trzeba sie tego trzymac. Zazwyczaj nie jest niebezpieczne wiec nikt tego nie rusza ale przepis wymaga to sie robi.

Co ciekawe oni wtedy rzadko na to narzekaja, Przepis jest przepis i im mądrość wyłącza.

Reply to
-

wtorek, 23 lutego 2021 o 13:56:09 UTC+1 J.F. napisał(a):

Spraw z przysięgłymi jest tam bardzo mało. To skąd pełne po brzegi więzienia? Prawie wszystkim oparte jest na ugodzie. Oskarżony dostaje propozycję nie do odrzucenia i jak się zgodzi to nie ma sprawy a jest wyrok.

Reply to
Zenek Kapelinder

Dnia Tue, 23 Feb 2021 08:33:29 -0800 (PST), - napisał(a):

Ława jest w kazdym przypadku, tylko wiele spraw sie zalatwia w trybie ugody - bo skoro wyrok niepewny, to sie nie oplaca na niego czekac.

Powolasz na eksperta elektryka-emeryta, powie ze od 40 lat uzywal i zaden klient mu nie splonal, pokazesz podrecznik sprzed lat ... i przysiegli uwierza, albo adwokat powoda zaleci mu ugode :-)

Jak chinskie - to producent malo ryzykuje. Ale sklep juz sporo, a elektryk ... elektryk napisal ze "nie ryzykowalby" :-)

Przepisow moze byc duzo, ale znajdz np takie, ktore opisuja wymagania dla zlaczek przewodowych :-)

No i widzisz - piszesz "dopuszczone do uzytku", a instytucji dopuszczalacej nie ma. Underwriter Laboratories to firma prywatna.

Wiele "National costam" to tez firmy prywatne.

W szkole ich ucza, ze prawa stanowe dobre sa :-) A moze w miare latwo zostac takim w innym stanie ... no i nie ma powodow sie przenosic z pierwszego, wiec to nie dotyczy :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.