Rozbilansowanie ogniw Li-Ion

W końcu li-ion :)

Ciekawe czemu to wybuchło. Może chińskie rączki źle przylutowały "battery protector"?

Coraz bardziej zastanawiam się nad opcją pozbycia się z hulajnogi tych li-ion i wrzucenia dwóch małych aku żelowych przy podłodze. Miejsce jest. Będzie pewnie taniej, a do tego bezpieczniej. Tylko mniej estetycznie.

formatting link
Albo MW... trochę droższe, ale chyba lepsze.

formatting link
Tylko czy takie akumulatorki wytrzymają prąd rzędu 10 A (i jaką pojemność będą wtedy miały)? Prąd raczej nie ciągły, chociaż... cholera wie ile to pobiera pod obciążeniem. Bez obciążenia (koło w powietrzu) kilkaset mA, maksymalnie pewnie te 10 A, bo silnik 250 W... albo maksymalnie więcej, a nominalnie 10 A :)

Ciekawe zdanie: "AKUMULATORY ŻELOWE MUSZĄ BYĆ ŁADOWANE SPECJALNYMI ŁADOWARKAMI DO AKUMULATORÓW ŻELOWYCH (ODPOWIEDNI PRĄD ŁADOWANIA).

UŻYWANIE DO ŁADOWANIA ZWYKŁYCH PROSTOWNIKÓW SAMOCHODOWYCH NAJCZĘŚCIEJ KOŃCZY SIĘ SZYBKIM USZKODZENIEM AKUMULATORA.

JEŚLI NIE POSIADACIE PAŃSTWO TAKIEJ ŁADOWARKI - NA INNYCH AUKCJACH POSIADAMY CAŁY ASORTYMENT!"

Ok, prąd ładowania... a co z prądem rozładowania? Też nie może być tak duży, jak w przypadku standardowego akumulatora z płynnym elektrolitem?

Reply to
Queequeg
Loading thread data ...

A w czym problem znaleźć jakieś karty katalogowe? Pierwsze-lepsze z brzegu:

formatting link

j.w.

Reply to
Adam

Tak, to zdecydowanie. Ładowarkę już sobie ogarnę po swojemu. Tym bardziej, że jeśli dobrze rozumiem przebieg ładowania, to akumulatorów ołowiowych nie trzeba bilansować, one bilansują się same podczas ładowania, więc połączę je szeregowo i tak będę ładował.

W sumie nawet zwykły step-up ustawiony na 29 V + ogranicznik prądu na LM317 powinien dać radę. Bo w sumie czemu nie.

Nie przebrnąłem jeszcze przez tamten wątek :)

Reply to
Queequeg

Fakt, szukałem do tych aku, które znalazłem (i kart nie znalazłem). Ale na tej karcie też nie jest określony maksymalny bezpieczny ciągły prąd rozładowania. Albo nie widzę.

Reply to
Queequeg

Hmm, ale przecież taki akumulator zawiera tak naprawdę sześc połączonych szeregowo ogniw... i nie ma balansera.

A może po prostu jest potrzebne mniejsze napięcie ładowania, takie które nie powoduje gazowania? 14.2 V np.

Reply to
Queequeg

Takiemu zwyklemu przeladowanie nie grozi, wiec nie potrzebuje.

Ale te "hermetyczne" ... ciekawe.

No i do tego jest potrzebna specjalna ladowarka, ktora tego pilnuje.

J.

Reply to
J.F.

Widocznie im też nie grozi, albo jakoś inaczej to rozwiązali.

Tylko co w tej ładowarce specjalnego oprócz kontroli prądu (żeby nie przekroczył maksymalnego) i napięcia (żeby nie osiągnęło napięcia gazowania)? Pytam, bo będę robił :P

Reply to
Queequeg

Wytrzymuje prąd 105 A do 5 sekund. Jest tabelka z czasami rozładowania. W 5 minut można wypompować cały ładunek przy prądzie 31 A. Przy 15 minutach mamy 14 A. Nie wiem czy ta hulajnoga ciągnie te 10 A cały czas, bo wtedy będzie około 20 minut jazdy czyli mało, ale teoretycznie aku wytrzyma ciągłe

30A dopóki nie padnie, ale zasięg wtedy to będzie po bułki do sklepu i z powrotem.
Reply to
Piotr Dmochowski

Ok, teraz widzę.

Raczej nie ciągnie. Sprawdzę to jeszcze bo planuję sobie dorobić do niej panel pokazujący chwilowy pobór prądu i pozostały ładunek.

Reply to
Queequeg

No wlasnie mnie zaciekawilo ...

Bardziej napiecia, ewentualnie - pilnowanie napiecia i wylaczanie.

A "zwykly prostownik" ma trafo i mostek :-)

J.

Reply to
J.F.

Pytanie czy trzeba odłączać po naładowaniu, czy może tak sobie wisieć na tych 14,2 V miesiącami (jak podłączę do ładowania i zapomnę :D).

No tak... a ze stabilizacją to już niezwykły jest ;)

Reply to
Queequeg

Mowilismy przeciez niedawno - na tym akumulatorze czesto jest napisane:

-praca buforowa 13.80 V, lub

-ladowac do 14.4V - i wylaczyc (lub zmniejszyc do 13.8)

I mam watliwosci, czy taki "zwykly prostownik", utrzymujacy 13.8V na akumulatorze żelowym go nie uszkodzi. W alarmach jakos to dzialalo ...

J.

Reply to
J.F.

W sumie w rozwiązaniu i tak będę miał MCU i tak (do pomiaru prądu, zliczania ładunku, wyświetlania)... kusi mnie, żeby zrobić kontrolę  ładowania z samego MCU, np. robiąc na piechotę boosta. Precyzyjny pomiar napięcia baterii i tak będę miał w gratisie obok pomiaru prądu (INA226 zmierza z Chin). Wtedy całość możnaby zasilać np. z 12 V, a MCU podbije sobie do 28.8 V (ładowanie) lub 27.6 V (podtrzymanie po naładowaniu).

Tylko to kobyła powoli z tego wychodzi :)

Czemu miałby, jeśli ma ograniczenie prądu?

Reply to
Queequeg

Tak, na początku tak, ale później zdarzyło się to drugi raz, po jeździe. Nie były rozładowane, były ledwo ruszone (przejechałem może 1 km po pełnym naładowaniu). Były po prostu rozbilansowane.

Może jak widzi rozbilansowanie to nie pozwala na ładowanie, żeby nie zabić pozostałych ogniw?

Albo przerwie się dopiero pożarem, bo pozostałe ogniwa się przeładują...

Reply to
Queequeg

No jak nie ma, to inna sprawa :)

Doedukowałem się trochę w temacie i wiem już, że:

- akumulator żelowy i akumulator AGM to nie to samo, konstrukcja jest inna i najczęściej ludzie mylnie nazywają akumulatory AGM żelowymi

- akumulatory AGM są dużo popularniejsze od żelowych

- pisałem w tym wątku o akumulatorach żelowych ale tak naprawdę kupiłem AGM

- ładowanie AGM: - w 25 st. C: 2.400 ... 2.465 V / celę - powyżej 25 st. C: odjąć 5 mV / celę na każdy stopień różnicy - poniżej 25 st. C: dodać 5 mV / celę na każdy stopień różnicy

- ciekawostka #1: generalnie wpompowuje się od 104% do 112% ładunku, który został zużyty

- ciekawostka #2: 60% czasu ładowania uzupełni 90% ładunku, a pozostałe 10% ładunku zostanie uzupełnione w pozostałe 40% czasu ładowania

- ładowanie uznajemy za zakończone, gdy prąd spada poniżej prądu samorozładowania

- prąd samorozładowania obliczamy mnożąc pojemność akumulatora przez procent rozładowania w ciągu miesiąca (w moim przypadku: 3% * 7.2 Ah = 216 mA)

Reply to
Queequeg

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.