Połączenia ogniw w laptopie.

Witam serdecznie. Mam taki problem. Posiadam starszy typ laptopa do którego niestety nie mozna już dostać akumulatorów, a moje oba szlag trafił. Rozebrałem te cuda, posprawdzałem i okazało się, że padły niektóre ogniwa. Postanowiłem z dwóch akumulatorów poskładać jeden w miarę dobry ale mam problem. Ogniwa wewnątrz są połączone blaszkami które wyglądają na przyspawane punktowo. Niestety lutować się do tych akumulatorków nie da bo się lut nie trzyma i nie mam zielonego pojęcia jak teraz te ogniwa spowrotem połączyć ze sobą. Lutowanie odpada (chyba, że są jakieś sposoby) spawanie ? Nie bardzo wiem jak to zrobić ? Jest jakaś prosta metoda ? Pozdrawiam i oczekuje na pomysły. Krzysztof

Reply to
SQ9HHL
Loading thread data ...

A może zrezygnować z wewnętrznej baterii i przerzucić się na zewnętrzny akumulator żelowy ;) ? Jeżeli zasilacz w laptopie jest zewnętrzny i daje jakieś typowe napięcia (np. 12-14V) to można spróbować podłączyć ten akumulator do wejścia zasilacza - podobno ta metoda działa, tylko laptop nie ładuje baterii wewnętrznej (no bo i po co?).

Reply to
Hippoo

....ciach.....

Też tak robiłem:-) Podobno jest to działanie z góry skazane na niepowodzenie, co w moim przypadku okazało się prawdą.

  1. nie urywaj blaszek przy ogniwie - tylko przetnij blaszki w połowie - można je lutować
  2. Ogniwa nie lubią wysokich temperatur - weź to pod uwagę podczas lutowania
  3. Ogniwa są zużyte nierównomiernie - teraz jedno będzie się ładowało mocniej kosztem (albo z powodu słabszej kondycji) drugiego.
  4. Ostatni pojawiła się na grupie porada "reanimacj" ogniwa za pomocą naładowanego kondensatora - na długo to może nie wystarczy, ale weź pod uwagę.

Ja się zastanawiałem czy nie spróbować wstawić zamiast oryginalnych ogniw - akumulatorów typu R6 NiMH- mają obecnie większą pojemność (2,4 Ah) ale po kalkulacji kosztów - odpuściłem sobie. Nie wiem ponadto czy takie ogniwa wytrzymają takie obciążenie, może NiCd były by w tym przypadku lepsze? Na razie korzystam z akku żelowego - trochę śmieszne, ale działa:-) Pozostaje chyba skorzystać z usług firm zgrzewających pakiety akumulatorów - ale cena mnie przeraża..... Jest jeszcze jedno rozwiązanie - zakup akku LiIon - są mniejsze, więc na pewno się zmieści w laptopie, ale ładować musisz go w zewnętrznej ładowarce - ten typ laptopa jak mój (stary IBM) w takim przypadku jest w stanie pracować jakieś 3,5 godziny (to więcej niż na oryginalnych, nowych bateriach) - operację takiego przeszczepu przeprowadził w swoim laptopie mój kolega.

Pozdrrr... Reksio

Reply to
Reksio

Też zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem. Koszt wprawdzie dość znaczny ale na pewno mniejszy niż zakup nowych ogniw i ich zgrzanie. Patrząc najbardziej optymistycznie to jedno ogniwo kosztuje ok 45 zł a potrzeba ich

  1. tak więc na dzień dobry mamy 450 zł za same ogniwa. Do tego ewentualne zgrzanie choć znalazłem firmy które zgrzewają za darmo jeżeli zakupi się u nich nowe ogniwa i poza tym zostawi stare. W przypadku ogniw Ni-MH
2200-2400mAh to koszt jest znacznie mniejszy bo ok 8-10 zł/ogniwo. A prąd jaki pobiera laptop chyba nie powinien na nich zrobić wrażenia. Na tych bateriach jak jeszcze były dobre to chodził przez ok 3h, a że battery pack był 12V 3Ah.więc wynikało by z tego, że laptok pobiera ok 1A. To chyba nie jest za dużo jak na takie ogniwa. Pozdrawiam Krzysztof
Reply to
SQ9HHL

....ciach....

Witam No i jaką decyzję podjąłeś? Piszesz 10 ogniw - czyli 12V ma Twój akku? Można by spróbować z akku R6- tak jak piszesz. U mnie pobór prądu podczas pracy (a zwłaszcza w chwili "rozruchu") był trochę większy, więc musiałbym kupić tak jak oryginalnie było - 2x8 ogniw.(9,6 V) No ale napisz jak Ci się udał tem mariaż dwóch starych baterii akku z których chciałeś zrobić jedną dobrą ?

Pozdrrr... Reksio

Reply to
Reksio

No na razie ładuje każde ogniwo z osobna. Obecnie po dwoch dobach przekładania baterii mam już osiem chyba dobrych ogniw tak że pozostało znaleść jeszcze dwa :-) Na razie się nie napalam bo niektóre ogniwa miały po

0,5V albo i mniej także nie wiem jak się bedą zachowywać. Bez obciążenia wszystkie mają po ok 1.35V zobaczymy co będzie się działo pod obciążeniem. Ładuje je w ładowarce mikroprocesorowej bo nic innego nie mam pod ręką. Każde ogniwo przed włożeniem do ładowarki dostało lekki strzał dużym pradem bo inaczej ładowarka nie chciała startować. Jak mi się uda proces przywracania ogniw do życia to potem je bede rozładowywał małym prądem do 0,8V i potem dwukrotne ładowanie 0,1C przez 15h. Może coś z tego będzie. Stracę przy tym ze dwa tygodnie ale mam nadzieje, że bakterie mi to wynagodzą. Pozdrawiam
Reply to
SQ9HHL

Niestety - to dotyczylo nicd, nie li-ion

Ja to kiedys zrobilem - wytrzymaly spokojnie .. ale niestety - ladowarka je przegrzewala, bo oryginalnie byly jednak li-ion.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.