Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
> wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
> pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
> dużego miasta.
> Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie zaprzeczyłeś sam sobie.
Ale nie za dychę za kilogram.
A kto mówi, że chcę za dychę?