Raczej niewiele. Chyba ze Karpinskiemu by sie udalo zmobilizowac wszystkie sily w narodzie, upchnalby to w mikroprocesor, dorobil oprogramowanie, zarzucil zachod tanimi komputerami osobistymi .. a i tak dzis bysmy narzekali ze bezrobocie w branzy, bo Chinczycy nas cenowo wygryzli :-)
J.