Re: samochod elektryczny

"Greg(G.Kasprowicz)" napisał(a):

Liczyłem koszty km w przypadku 6 letniej Felicji kombi. Uwzględniłem wszystko co się da: paliwo, spadek wartości, ubezpieczenia, przeglądy. Wyszło mi niecałe 70 gr/km.

A tak w temacie - samochód elektryczny byduje ktoś na pl.misc.inzynieria.

Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:

Jak policzysz paliwo, materiały eksploatacyjne, amortyzację, koszty napraw, ubezpieczenie... Co do wyliczeń kosztów 1 km tego elektryka który zamierzasz sobie zmajstrować to podejrzewam że są nieco niedoszacowane :)

Oto co Jacek Maciejewski napisał:

Eeee... faktycznie, przesadziłem. Policzyłem dla ciekawości i wychodzi mi mniej jak 30gr/km. Nie wiem skąd mi się ta złotówka przyplątała :)

Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:

Aaaa, chyba że dla zabawy. Fakt, sam bym się pobawił jakbym miał warunki :)

Zwykle powszechne ogniwa krzemowe - 14%. Specjalne - juz prawie 30%.

Oczywiscie jak bez chmur, prostopadle ustawione itp.

Chyba wiecej. A propos

Ogolnie tak - ale jakby miec zadaszenie na parkingu i tam 10m^2 ogniw ?

Mozesz odwrotnie - nogami do przodu. Chodzi tylko o minimalizacje powierzchni czolowej.

Ale w takiej Australii chmur malo :-) A podobna konstrukcja z silnikiem spalinowym - zasieg z jednego litra ok 1200 km :-)

J.

Kamtzu napisał(a):

E tam, zwykły Melex ;-)

Leszek napisał(a):

Wiem - chodziło mi o wygląd :-) Swoją drogą całkiem przyjemnie jeździ się Melexem - na silnikach BLDC to już w ogóle musi być klasa!

PS. Silniki robione na zamówienie czy kupiłeś gotowe?