głośny to jest kompresor/generator na silniczku spalinowym, ktory na tym jezdzi i pogania. Na szczescie mozna go zastapic mala turbinka gazowa... Turbinki maja tylko to do siebie, ze sa niepotrzebnie (z punktu widzenia prototypu) drogie i wrazliwe na przyje..nie o glebe, wiec zgaduje, ze dlatego na prototypie chodzi maly dwusuw, a nie cos technologicznie bardziej ... cichego.
Strach sie bac, bo wiem o paru innych pomyslach obronnych, ktore na razie nie widza swiatla dziennego. Ten ,,pies'' to na razie przyszlosc, ale sa inne, mniej spektakularne ale rownie nieprzyjemne rzeczy juz na chodzie...