Jesli chodzi o zasilanie to zasilacz ma spory zapas wydajnosci pradowej. Napiecie na rezystorze, tzn. miedzy jego wyprowadzeniami, mierze uzywajac karty akwizycji danych z wejsciem roznicowym (multimetr daje ten sam efekt). Sterowanie nie jest PWMem, po prostu steruje napieciem diody transoptora.
>img221.imageshack.us/img221/5672/new1lz7.jpg). Wszystko dziala ok,
> >natomiast dokonuje w trakcie pracy pomiaru napiecia na silniku, oraz
> >spadku napiecia na oporniku 0,01R, z ktorego obliczam prad plynacy
> >przez silnik. Problem polega na tym, ze zaobserwawalem, że przy
> >zatrzymaniu 'na siłę' silnika, prad zamiast rosnac pozostaje
> >praktycznie bez zmian, natomiast napiecie na silniku spada. Wydaje mi
> >sie ze tak nie powinno byc i mam w zwiazku z tym wielka prosbe o
> >wyjasnienie tego faktu
>
> Napiecie na silniku komutatorowym z magnesem jest
> E=I*R + k*n
>
> n - obroty silnika, a k - jego stala.
>
> Jesli silnik sie nie kreci to napiecie jest niskie.
>
> Oczywiscie w tym celu musi cos ograniczac prad plynacy przez
> silnik - i to prawdopodobnie jest transoptor * beta trnazystora. >
> No chyba ze sterujesz PWM - to jeszcze inna bajka..
>
> J.