Jeszcze nie mam wiatraka, na razie rozpoznaję temat celując w moce
> rzędu 1-2 kW jak się uda w rozsądnych kosztach (więc raczej
> klasyczny poziomy, pionowe z tego co widzę są znacznie droższe),
> 3-fazowe 48V by po mostku prostowniczym wpuścić w istniejący system
> gdzie jest 54V DC (przy 57V włączać dodatkowe obciążenie by nie
> przeładować). Przy silnym wietrze i nadmiarze mocy sprawność jest
> mniej istotna (najważniejsze jest zabezpieczenie przed zbyt szybkim
> kręceniem się), ale często wiatr jest średni i wtedy myślę że warto
> zadbać o dopasowanie obciążenia w pobliżu max oddawanej mocy. Dach
> dwuspadowy, cała strona południowo-wschodnia około 30m2 ale ze
> względu na okna i kominy dostępna powierzchnia "w jednym kawałku"
> będzie sporo mniejsza, 3 panele 1m x 2m powinny się zmieścić.
Upierając się na napięcie w okolicach napięcia znamionowego swojej instalacji utrudniasz sobie regulację. Napięcie źródła powinno być albo wyższe albo niższe od napięcia odbioru. Wtedy przetwarzanie jest proste i bezproblemowe.
Co do MPPT - nie ma większego znaczenia dla metody „zaburz i sprawdź”, co jest źródłem - może to być PV, może być wiatrak. Regulator reguluje moc przetwornicy i obserwuje efekt, podążając za zmianami wydolności źródła.
Zabezpieczenie przed nadmiernym wiatrem są zazwyczaj czysto mechaniczne - zazwyczaj poprzez obrócenie wiatraka pod kątem 90° od wiatru.