Co mam rozwinąć? Google + Manfrotto + 055Pro B da Ci nogi, a Google + Manfrotto + 322RC2 da Ci głowicę. Velbony itp to jak chcesz podstawkę pod kwiatki żonie/dziewczynie, albo jak chcesz raz na ruski rok zrobić sobie zdjęcie kompaktem na tle nieruchawego obiektu. A w zakresie, gdzie "alternatywy" do Manfrotki zaczynają być z nią porównywalne jakościowo, zaczynają być porównywalne cenowo i sens alternatyw upada. Różnica jest tylko teraz, czy wydasz kasę raz, czy dwa razy (tj. czy od razu kupisz statyw, którego będziesz używał latami, czy najpierw wywalisz kasę na badziewie, postresujesz się, może i z kamerą Ci się wypier...i na glebę, a potem kupisz statyw, którego j.w.).
Do video potrzebujesz głowicy, która pozwoli Ci na panning (poziomy ruch) bez przestawienia poziomu (przekoszenia obrazu). Idealna do tego byłaby dedykowana głowica video, ale te są upierdliwe przy foto i nie są robione na takie obciążenia (to znaczy, przy tej samej REALNEJ masie dopuszczalnej aparatu głowica video jest większa i cięższa). Dedykowana głowica foto nie daje za to gładkiego miękkiego ruchu przy zmianie kadru (bo nie musi), za to może być lżejsza (bo można większe tarcie na poślizgu mieć, przy zmianie kadru masz "skok" na starcie, ale przy foto to nie bruździ). Takim kompromisem między oboma światami jest pozioma głowica kulowa z chwytem pistoletowym (322), która wprawdzie nie pozwala na zablokowanie płaszczyzny ruchu przy video, ale bardzo wygodnie i miękko się prowadzi, przez co pozwala na wygodną pracę i przy foto i przy wideo. Płacisz za to brakiem możliwości poprawki w tylko jednym kierunku (np. tylko skłonu albo tylko skosu), ale coś za coś.
Marek.