A potem rosło
> zapotrzebowanie na moc więc dołożono drugą baterie 6V i powstało 12V,
> następnie 24, 48.
Nie 48 V, a 42 V, czyli 36 V ;]. Głośno zapowiadane, ale jakoś się nie upowszechniło. Tym razem jak w lotnictwie, czyli napięcie w czasie normalnej pracy, z ładowaniem.