przypomniało mi się...

W dniu 2019-10-02 o 18:40, Dąbrowski pisze:

Jest gdzieś wystawiona ta instrukcja?

Reply to
Adam
Loading thread data ...

W dniu 2019-10-02 o 19:12, J.F. pisze:

Ja pracowałem jako kasjer. Kolega zajmujący się serwisem tych kas mówił, że systemem operacyjnym jest CP/M. W praktyce tam po włączeniu kasy uruchamiał się od razu program sprzedaży biletów. Zależało to jeszcze od tego jaki klucz był wetknięty do stacyjki. Klucz był w formie podłużnej plastykowej płytki. Za instrukcją: "Stacyjka elektroniczna Stacyjka elektroniczna służy do określania uprawnienia operatora kasy do jej obsługi. Każda kasa posiada czytnik, w którym zakodowany jest jednocześnie jej numer. Do czytnika są przypisane 3 klucze posiadające ten sam numer; ale każdy z nich określa inny poziom uprawnień w dostępie do zasobów informacyjnych kasy. Są to:

- klucz kasjera R, zezwalający na wykonywanie rejestracji i raportów kasjera,

- klucz X, dający uprawnienia takie jak klucz R oraz umożliwiający wykonywanie raportów miesięcznych,

- klucz Z, dający uprawnienia takie jak klucz X oraz umożliwiający programowanie kasy".

Oczywiście wszystkie 3 klucze umożliwiały także wystawianie biletów. Był jeszcze czwarty klucz serwisanta, do którego z oczywistych względów operator kasy nie miał dostępu. Na mniejszych stacjach kasa pracowała bez podłączenia do systemu rezerwacji. Aby sprzedać miejscówkę należało dzwonić do kasy wyznaczonej, która miała dostęp do systemu rezerwacji. Najpierw dzwoniliśmy do Warszawy (panie niechętnie się zgłaszały, więc czasami trwało to nawet kilkanaście minut), a potem, po podłączeniu kas w Białymstoku do systemu rezerwacji - do Białegostoku. Podawało się datę wyjazdu, nr pociągu, klasę i ilość żądanych miejsc. Kasa rezerwacyjna podawała numery wagonów i miejsc. Na dużych stacjach kasy były podłączone do systemu rezerwacji. "W celu włączenia kasy jako terminala do systemu rezerwacji należy:

- połączyć kasę (gniazdo G3) kablem transmisji prądowej o długości do

100 m z koncentratorem linii COMPACT-LC."

W kasie przed oddaniem do użytku należało zaprogramować określone parametry. "W celu zaprogramowania kasy należy włożyć klucz programowania do stacyjki elektronicznej. Na ekranie wyświetli się wówczas:

1 - REJESTRACJA 2 - RAPORTY MIESIĘCZNE 3 - PROGRAMOWANIE WYBIERZ Obraz ten w dalszej części instrukcji nazywać będziemy podstawowym obrazem funkcji kasy. Przejście do programowania następuje bezpośrednio po wciśnięciu klawisza z cyfrą "3"." Programowało się (robił to serwisant) takie parametry jak czas, nr kasy i stacja, strefy odległości, rejony komunikacyjne, terminy ważności biletów, miesiące dla statystyk, prowizję, cennik, relacje i parametry techniczne. To robiło się raz, potem zmianie ulegał jedynie cennik. Najważniejszym parametrem - z punku widzenia kasjera - były relacje. W relacji były zapisane stacja wyjazdu, stacje pośrednie, stacja docelowa i odległości taryfowe. Każda relacja miała 3 cyfrowy numer i ten numer należało wybrać na samym początku wystawiania biletu. Po wybraniu numeru relacji na ekranie pojawiał się bilet w danej relacji z domyślnymi parametrami. Domyślne parametry to data bieżąca, ilość podróżnych - 1, klasa - 2, zniżka - Normalny. Wystarczyło włożyć blankiet biletu do drukarki i nacisnąć Drukuj. Cała operacja zajmowała może 5 sekund. Relacje teoretycznie powinny być zaprojektowane przez obsługę kasy i zaprogramowane przez serwis. W praktyce serwisant szedł na łatwiznę, brał relacje zaprojektowane dla innej stacji i zmieniał jedynie stacje wyjazdu i odległość od tej stacji do najbliższego węzła. Skutek był taki, że najpopularniejsza relacja z danej stacji wcale nie musiała mieć numeru 100 a jakiś inny, np 637. Wykorzystując to, że serwisantem był mój kolega i swój świeżo zakupiony komputer 486DX zaprojektowałem na nowo wszystkie relacje, tak aby maksymalnie uprościć i przyśpieszyć obsługę kasy. Także dodałem wiele relacji, których nie było zaprogramowanych w nowej kasie, a którymi jeździły pociągi. Np "okrężna" relacja przez Białystok, Ełk, Olsztyn, Poznań do Wrocławia. Oczywiście te nowe parametry relacji przed zaprogramowaniem ich w kasie Compact musiały być zatwierdzone przez BKD. Kasjerki, które potem przyjeżdżały do nas z innych stacji, były zaskoczone i zachwycone tym jak łatwo u nas się wyszukuje relacje i ich ilością. Bo w kasie Compact teoretycznie można było zaprogramować 999 relacji a w praktyce bywało ich nie więcej jak 300. Gdy jakaś relacja nie była zaprogramowana to wystawiając bilet należało wejść w tryb ręczny i wszystkie parametry biletu takie jak stacja wyjazdu, stacje pośrednie, stacja docelowa, odległość między stacjami (wyszukaną w Wykazie odległości taryfowych), datę, ilość podróżnych, zniżkę wpisywać w odpowiednie okienka z klawiatury. Kasa na podstawie wpisanej odległości wyliczała cenę. Wystawienie takiego biletu dla mało wprawnego kasjera zajmowało nawet minutę, a kolejka w tym czasie pod okienkiem rosła ;-). Dlatego tak ważne było zaprojektowanie wszystkich teoretycznie możliwych relacji. Co do aktualizacji to z tego co pamiętam serwisant otwierał obudowę kasy i wymieniał układy pamięci. Te zaprojektowane przeze mnie relacje dałem mu wydrukowane. On to na serwisowym egzemplarzu kasy Compact programował i potem przywoził już zaprogramowaną pamięć. Po kilku latach kasę Compact TT zmieniono nam na fiskalną Simens-Nixdorf i była to już całkiem nowa (gorsza) jakość. Trochę się rozpisałem, no ale "przypomniało mi się ..." ;-)
Reply to
Dąbrowski

W dniu 2019-10-03 o 10:36, Adam pisze:

Mam tylko egzemplarz papierowy.

Kasy Compact TT produkowała Avista

formatting link

Reply to
Dąbrowski

Użytkownik "Dąbrowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d960dba$0$536$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2019-10-02 o 19:12, J.F. pisze:

Przy CP/M powinna byc dyskietka ... chyba ze zrobili ROM-dysk .. No i w sumie ... po co tam CP/M ... zeby jakis DBase bez przerobek mogl korzystac z ROM-dysku ?

A te raporty gdzie ? na dyskietce czy jakis EPROM-dysk, RAM-Dysk z podtrzymaniem ?

Czyli sporo zapisywala.

Czyli jeszcze jakas pamiec programu/konfiguracji ...

Czyli petla pradowa ... ale dokad ? Jakas Odra, pecet .. bo chyba nie CP/M ?

No wlasnie - jakos tak nie bardzo sobie wyobrazam programowania wszystkich pociagow/tras/relacji ...

3 cyfry to nie za malo ? Stacji w Polsce chyba wiecej i z Bialegostoku do kazdej mozna chciec jechac.

A przeciez klient moze chciec bilet na calkiem inna trase - z Poznania do Wroclawia.

Ale to chyba tez nie takie proste, bo tych najblizszych wezlow kilka, a relacji do poprawy wiele. Chyba ze oprogramowanie cwane i mialo relacje podzielona na "od wezla" i "do wezla" i samo sumowalo odleglosci ...

Jak serwisant byl "regionalny" to wcale sie nie dziwie, ze nie chcial miec roznych numeracji w kazdej kasie/stacji.

A jak klient chcial do Trzebnicy (stacja przed Wroclawiem) ?

A jak to szukaliscie ? Wystarczylo wpisac "Wroc" i podpowiadal istniejace relacje ?

Ale wyszukanie odleglosci - reczna robota, kiepska ta komputeryzacja :-)

Minuta ? To IMO i tak rewelacyjnie szybko jak np na trzy punkty posrednie. A to wyszukiwanie odleglosci to w kasie czy w ksiazeczce ?

Czyzby EPROM i programator na pokladzie ?

Dzieki.

Ja pamietam gdzies polowe lat 90tych, gdy sie na niemieckich dworcach pojawily punkty informacyjne, na windows NT zreszta, no i planowaly trase na cala Europe.

A potem drobny spor Niemca z polskim konduktorem, bo mial bilet na trase Hamburg-Poznan-Warszawa-Lwow, a jechal Poznan-Wroclaw-Krakow-Lwow. I nie potrafil zrozumiec - przeciez jemu te trase wydrukowal komputer ... ale w tym punkcie, nie w kasie :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.