Przeciążalność MOSFETów i triaków

Może mało naukowa metoda, ale zrobienie zwarcia sieci przez MOSFET w obudowie TO-220 w większości przypadków kończy się jego śmiercią, a na fizycznie podobnym triaku nie robi większego wrażenia. To kawałek krzemu i to kawałek krzemu, wielkościowo podobne, parametry obciążalności ciągłej też podobne. To skąd taka różnica we wrażliwości? Co ciekawe, już w datasheetach SOAR MOSFETów dla udarów prądowych jest określony dla bardzo krótkich czasów (mikrosekundy), a w triakowych mierzą w półcyklach sinusiody sieciowej (N*10ms). Przyczyna musi byc więc fundamentalna.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oqvnmi$ali$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Hm, mam kilka wiertarek 230V gdzie regulacja juz nie dziala. Triaka tez daje sie usmazyc :-(

Moge co najwyzej zgadywac ... a google juz probowales ? Mechanizmy uszkodzen powinny byc powszechnie znane :-)

-triaki tez w obudowie TO-220 ? O bonding mi chodzi, widziales jak to wyglada na 250A ...

-jak to mierzyles ? triaki sie nie wylaczaja ... hurtowy zakup bezpiecznikow ? Moze to nie zaleta triaka, tylko zasilania AC.

-a probowales tranzystory bipolarne ? odporniejsze czy nie ?

-jak sie zachowuja po udarze - moze da sie cos wywnioskowac z pozniejszego stanu ?

-te mosfety to mi sie wydaja mocno przeciazone - podaja parametry, ktore przegrzeja w ciaglej pracy. No ale triak ma krzem podobny.

-mechanizm wlaczania triaka (i tyrystora) jest taki, ze obszar przewodzenia w zlaczu rozszerza sie od doprowadzenia bramki. zjawisko jest w sumie szkodliwe - prad nararasta powoli, ale w waskim obszarze gestosc pradu olbrzymia ... moze jednak razem ten wolny narost umozliwia przezycie do spalenia bezpiecznika ? Hm, a moze wlasnie ten wolny narost uratuje bonding ?

-cos co mnie kiedys intrygowalo - jak to jest, ze tlenek bramki wytrzymuje np max 15V Ugd, a jednoczesnie wytrzymuje np 200V Ugs. czy zwarcie czegos tu nie zmienia ?

J.

Reply to
J.F.

Jednego celowo usmażyłem zasilając przez niego czajnik elektryczny i patrząc, co się stanie. Wylutował się z płytki, ale dalej działa.

formatting link

Bonding się dobiera do prądu obciążenia, a nie do tego, co będzie przez niego zasilane. Przypuszczam, że bonding w triaku i MOSFECie jest podobny.

Pstryk... bum...

Bezpiecznik automatyczny 16A. Skutecznie wylatuje w obu przypadkach, tylko w przypadku triaka jest go jeszcze po co podnosić. Efekt odkryty przypadkowo, potem zrobiłem kilka prób celowo.

No ale oba dostały kopniaczek 500A AC...

Nie posiadam odpowiednich, ale też i nie stosuję.

Triak bez większych różnic, MOSFET albo nic, albo się potrafi otworzyć.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Czajnik to tylko 10A, odpowiedni mosfet sie nawet nie wylutuje :-)

Aby na pewno uzyles cyny ? RoHS ? :-)

Triak TO-220 czy jakis SMD ? Olowiowa sie topi przy 181C, w zasadzie krzem ma prawo przetrwac.

Ale od krzemu do nozek kawalek drogi, to krzem mial ponad 200C ... dyfuzja wiecej wymaga, ale epoksyd powinien troche posmierdziec.

W takim TO-220 mysle, ze podobny. Ale jakies roznice moga byc, jesli triak na 10A a mosfet na 50A. Albo i nie ma :-)

Trzeba przetestowac 10A :)

Taki bezpiecznik dosc duzy prad udarowy przenosi

formatting link
przy 10x pradu znamionowego wylaczy sie po ~8ms .. tzn B i C, bo D to moze i po sekundzie :-) Czyli - nie zdziwilbym sie, gdyby tam 100A plynelo, albo i 500A ...

8ms to prawie caly polokres sieci - wiec maksimum powinien zlapac.

A jak wyzwalane ? dodales uklad wlaczajacy w maksimum napiecia sieciowego ?

Tak z ciekawosci, ale najpierw bym zadbal o porownywalne warunki pomiarowe ... i moze szybka sonde pradowa do oscyloskopu ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 03.10.2017 o 12:10, Piotr Wyderski pisze:

Może znaczenie ma to, że tranzystor mocy MOSFET to tak naprawdę całe mnóstwo małych tranzystorów? Ale tak naprawdę, to nie wiem :-(

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz .

W dniu 2017-10-03 o 12:10, Piotr Wyderski pisze:

A te triaki to czasem nie miały ZCD? To takie pytanie "na początek", bo powodów parę to można by znaleźć, ale który ma znaczenie? Może szybkość działania? Może sama budowa? W końcu w mosfecie prąd płynie w stosunkowo niewielkiej objętości (chodzi o sam kanał), więc łatwiej o lokalne przegrzanie. A może jedno i drugie? Rzuć okiem na

formatting link
na schematy struktur, i na
formatting link
tak na szybko.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

BTA16-800CWRG

Na triaka wystarczyło. Oczywiście miał celowo ograniczone warunki chłodzenia, bo chciałem zasymulować scenariusz najgorszy, no i udało, wylutował się.

Ten od czajnika to był T1635: SMD w D2PACKu, czyli w sumie TO-220 bez nóżek. "Wybuchowe" THT, BTA16-800CWRG. W środku obu dokładnie ten sam chip, to są tylko warianty montażowe. Śmiertelność 4:1 dla MOSFETów.

Standardowa ołowiowa.

A ja nie twierdzę, że on był potem ładny, napisy stracił. ;-P Ale elektrycznie bez większego zarzutu.

SPP20N60C3. Ale tak sobie myślę, że nie mam pewności, czy nie ulepszony przez Chińczyków. To by trochę tłumaczyło. :-/ Z drugiej strony, popatrz na SOAR: MOSFETowi nawet 100A nie sięga, a i to przez mikrosekundę. Triakowi dają 160A przez

20ms, więc jednak może nie Chińczycy, tylko jakaś ciekawa fizyka.

Prostacko, przełącznikiem ręcznym. Zdałem się na statystykę, w złą karmę MOSFETów nie wierzę. Co do zasady masz oczywiście rację, ale test był na szybko.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.