Przebijam wszystko;-)

Loading thread data ...

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

A może to sami lektorzy w wolnym czasie robią tłumaczenie? Hmm... niektórym też przydałby się kurs wymowy, już pisałem, jak lektorzy czytają programy Discovery

I po pipę mi te ponad 150 programów na dekoderze?

I to jest problem, że czasem jednak coś się trafia, więc ma się problem, zrezygnować z "telewizyi"? Czy nie? Bo coś nowego raz na miesiąc pewnie, a jak zrezygnujemy, to szansę mamy obejrzeć najwyżej jakieś stare powtórki. Cóż... czasem włączam, żeby mi odbiornik pobrzęczał trochę, ale oglądam coraz mniej. Radia też niemal w ogóle nie słucham, bo nawet lubiane przeze mnie kiedyś Lato z Radiem zesztywniało, sfejzbuczało, zatraciło indywidualność, stało się praktycznie zlepkiem dżingli akustycznych, a poza nimi, to to samo, co przez resztę doby i roku. Co z tego, że ogromnie poprawiła się jakość techniczna przekazu, jak już nie przykuwa uwagi tak bardzo, jak wtedy, gdy trzeszczało i szumiało na falach długich, bo nikomu się nie chciało puścić tego na UKF... Jeszcze tylko twój imiennik może trochę ratuje sytuację, ale mnie to już brzmi, jak podzwonne, czegoś co bezpowrotnie minęło.

Reply to
ACMM-033

4 gramy na tonę.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ależ tak!

Ergo - muszą mieć choć blade pojęcie o tym, "co macają".

Żadnego. Najwyżej jakieś namiastki, do których nie ma sterowania - jak organizm człowieka, któremu wypadek naruszył rdzeń kręgowy i mózg nie jest w stanie wysterować procesów w poszczególnych organach.

Oj, czasem potrafią babulić takie kocopoły, że aż strach.

Kojarzę, o przyrodzie. Rzeczywiście, wyglądało to dziwnie sztucznie, ale, można było trafić na "o, jaka fajna biedronka", "jaka piękna wiewiórka", "jak ładnie świergoli ten ptaszek". Ten drugi miał OIDP na imię Tomasz, nazwisko mi umknęło i widywałem go w programach przyrodniczych, gdzie dyskutował z jakimiś naukowcami, tym swoim śmiesznym głosem, już bez dra Kruszewicza. Zastanawiam się, bo to kwestia gustu, gdyby do tego duetu dołaczyć AWajraka, który chyba jest teżś dziennikarzem i zna się na przekazie słownym.

Tyle, że w dzisiejszej postaci został niemalże zabity przez szajs-serwisy typu FB, na szczęście nie wszyscy ulegli modzie.

Ja myślę, że jeśli to byli ludzie z klasą, to nawet tego śmiardfona by tak pokazali, że współcześni też by walili koparami w podłogę, jak my 30-35 lat temu... Tak jak każdy fotograf ci powie, że dobrym oświetleniem można bardzo poprawić rezultat zdjęcia, a złym, spierd...niczyć najpiękniejsze miejsce, najładniejszy obiekt. Pamiętam, jak w '77 byłem na rehabilitacji w sanatorium (STOCER), to wieczorami (ok. g. 22...) w takim gównianym telewizorku, Junost, ale nie

402b, oglądało się właśnie Sondę, co mi szczególnie utkwiło w pamięci. Jak znacznie później prześledziłem kalandarium, to były akurat poczatki programu, niecały rok po starcie projektu. Kojarzycie dzień, zapowiadany jako "Studio 2 cały dzień w rękach Sondy", gdzie nasi redaktorzy przedstawiali współczesną technikę... mnie szczególnie kojarzy się pewien element, gdzie był sobie program, do odtwarzania portretu człowieka, z oczywiście wiadomym skutkiem - portret był zupełnie do nikogo niepodobny - była to rysowanka, podobna w efekcie do Spectrumowskiej zabawy z komendami PLOT i DRAW, czy zabawy z żółwiem w LOGO w ramach początków nauki programowania... a zabawa była przednia. Podawało się chyba wzrost, płeć, wagę, wiek, coś jeszcze bylo, mrocznie mi pamięć mówi, że parametrów było 5-7, a może i więcej... Komputer "wyliczał" portret i rysował go na zielonym ekranie... Szkoda, że to był tylko tej jedyny raz, a przynajmniej na takim poziomie.
Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.