Przebijam wszystko;-)

Powitanko,

"... zostaje oswietlona CZARNYM swiatlem". Kopyrajt: Discovery. A chodzilo o UV i oswietlanie nim proszku magnetycznego z jakas fluoresceina, czy czyms podonym i wykrywanie w ten sposob mikropekniec. Po licznych nowych jednostkach miar przyszla kolej na nowa nauke.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

W dniu 2015-08-03 o 13:53, Pawel "O'Pajak" pisze:

To nie pierwszy taki przypadek. Kiedyś emitowali serial przedstawiający produkcję różnych przedmiotów. W jednym z odcinków była mowa o pecetach. Na ekranie pokazywano właśnie przyklejanie radiatora na chipset. Lektor w tym czasie powiedział coś w rodzaju: "na procesorze montuje się grzejnik". ;) Pamiętam też jakiś film dokumentalny o drugiej wojnie światowej. Mowa o niemieckim oficerze imieniem Walter. Lektor tymczasem czytał z angielska: Łolter. ;)

Podejrzewam, że tłumaczenia są u nich sprawdzane bardzo pobieżnie, jeśli chodzi o poprawność merytoryczną.

Reply to
Atlantis

formatting link
Taki termin występuje w wielu językach (porównaj wersje językowe z lewej strony). Po polsku też się z nim wielokrotnie spotkałem, mimo że może nie jest słownikowy i osobiście do mnie nie przemawia.

L.

Reply to
Luke

Ło panie, bo to raz... Mnie kiedyś rzuciło na ziemię, jak pan w jakimś programie nazwał między kontynentalne rakiety balistyczne - rakietami batalistycznymi :)

Jak kolega napisał - oni tam te tłumaczenia robią na kolanie, w 15 minut przed nagraniem...

Reply to
sundayman

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:55bf5875$0$2200$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Pewnie tłumacz był zwykła pipa i zlepiło mu się w angielskim "radiator", co po naszemu znaczy chłodnica, a po ichniemu może też i grzejnik, a la kaloryfer. Ale, czegoż wymagać od tych, co na Platiniego mówią "prezydent"?

Już podawałem - w pewnym z program ow występuje sędzia o nazwisku Gorczynski, widać ma polskie korzenie, ma też chyba swoją stronkę w necie i jest cięty na tych, co krzywdzą innych... Raz spiker(ka) mówi Gorczsyński, ale bywa, że wyrwie sięjakiś Goźinki, czy nawet Gizinski. Podobnie, w tym samym programie, kowal Wisniewski, raz normalnie Wiśniewski, a raz jakiś Łyznesky. Nwet angielskie wyrazy kaleczą, zdarzyło mi się, że zgadywałem, co to za nowy inspektor doszedł do grupy, a tu tylko nazwisko zniekształcili. Cóż więc się dziwić "grzejnikom" (chociaż zara... a może Peltiera montowali? Jedna strona grzeje, a druga ziębi...?) w takim miejscu?

Czekam, aż rodanek potasu przetłumaczą na coś w stylu "cyjanek żelazowo-potasowy" i powiem, że wcale się wtedy nie zdziwię. Biorą może studenciaka z agencji tymczasowej, dostaje tekst na byle szybko, stówaka do kieszeni i sru, na wizję (tekst rzecz jasna).

Reply to
ACMM-033

Eee, Discovery to już dawno na psy zeszło. Zresztą jak i cała telewizja. Kupuje se człowiek satelitarną czy kablówkę, ma te ~100 kanałów, ale znaleźć coś zdatnego do oglądania to ciężko jest...

Reply to
JDX

Powitanko,

Ja jeszcze nigdy, dlatego mnie tak rozbawilo, wyobrazilem sobie super czapke niewidke, albo zarowe emitujaca promienie pochlaniajace swiatlo sloneczka, ktore mi za mocno grzeje;-) Po angierlsku owszem, choc czesciej "UV", "UV light". Pisanego "black light" w jakichkolwiek publikacjach nie spotkalem, zapewne to potoczne okreslenie, podobnie jak nasze "prad" w sensie przeplywu pradu/obecnosci napiecia itp., a nie "natezenie". Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Użytkownik Pawel "O'Pajak" napisał:

Oj tam. Dukaj już to zastosował w swojej książce:

formatting link
ł to bardziej swojsko - ćmiatło. Świeczki świecące ciemnością, to ćmieczki.

Reply to
Maciek

oj tak. Raz na tydzień siadam w domu z koleżanką małżonką przed tv, w nadziei że coś się obejrzy;

pstryk;

- program o tym, jak koleś ważący 250 kg. zjada po 20 paczek czipsów dziennie. Ale ma postanowienie, żeby schuść.

pstryk; reklama bułeczki z 999 składników chemicznych

pstryk; reklama środka na przeczyszczenie z Karolakiem

pstryk; program o tym, jak pan z rurką koktailową w nosie puszcza bąbelki do rytmu muzyki klasycznej. Ocenia jury złożone z pani ubranej w starą firankę, kolesia z diademem na głowie i dwoma innymi kolesiami (jeden siedzi drugiemu na kolanach)

pstryk; reklama wymarzonego konta w banku (oprocentowanie łeb urywa. Ze śmiechu)

pstryk; koncert z udziałem gwiazd discopolo

pstryk; reklama, w której pani wrzeszczy i piszczy. W tle podskakuje Karolak.

pstryk; program "cała prawda o trudnych sprawach i ukrytej prawdzie u sąsiada"

pstryk; program "o kuśwa, niemożliwe, ale jednak - o ja cię pierdzielę !"

pstryk; reklama - Karolak zachwala nowe tabletki na przeczyszczenie.

pstryk; program, w którym jakaś baba w kuchni wali po łbie chińczyka i wrzeszczy "to mają być sajgonki ???"

pstryk; reklama - krem do przyklejana protezy z Karolakiem

pstryk; Rozmowy w tłoku - "moja rodzina nie akceptuje, że uprawiam seks za lajki na FB"

i tak dalej i tak dalej...

Reply to
sundayman

Pan Maciek napisał:

Co tam Dukaj, rzecz to przecież znana od dawna. W czasach Mickiewicza do ćmienia światła powszechnie używano przesądów.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Pan Pawel "O'Pajak" napisał:

Ja spotkałem, ale nie jako określenie światła, bo tu przeważnie jest "uv lihgt", ale dla nazwania źródła -- "blacklight lamp". Całkiem techniczne określenie. Tu uwaga moja taka, że współcześnie w Polsce ludzie mają nadwrażniwość na określenia, które zdają im się nie nazbyt ścisłe. To może być pozostałość po nowomowie, po tych wszystkich "zwisach męskich" i "podgardlach dziecięcych". Są smutni ludzie, którzy do swojego mieszkanka na siódmym piętrze jadą dźwigiem osobowym, bo przecież nie windą. Słowo "śrubokręt" nigdy oczywiście nie przejdzie im przez gardło.

Z podobnych określeń kiedyś u nas funkcjonowało "żarówka bezwatowa". Tak jeszcze od przedwojny nazywano duże neonówki, w bańce typowej żarówki, służące do podświetlania nocą numerów domów (zwanych wtedy "numerem policyjnym"). Dzisiaj jak ktoś nazwie "żarówką" coś, co ma w środku świecące diody, to panowie z dźwigu zaraz go naprostują. I przedstawią szczegółowe wyliczenia co do rzekomej bezwatowości.

Reply to
invalid unparseable

Już dawno temu widziałem patent na czarną żarówkę. Włączasz ją i ... robi się ciemno.

Reply to
Akond ze Skwak

[ciach]

Jest sposób, nazywa się XBMC. Dzięki temu raz na tydzień siadam w domu z koleżanką (jeszcze nie) małżonką przed tv i problem jest tylko jeden - jaki wybrać film z jakiś 50 tysięcy dostępnych.

Reply to
Jakub Rakus

Ja to nie istnieją. To klucze sztorvowe z pokrętłem jak w wkrętaku. Trochę dzika nazwa ale zgodnie z zasadami sztuki inaczej tego nazwać nie można.

Reply to
Zenek Kapelinder

Użytkownik "Jakub Rakus" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:mpnu1d$qlt$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Yyy... a jak to jest z sytuacją...tfu, wróć... Czy znajdę tam coś ambitniejszego, niż Hany Montany wszelakie, pospołu z arcykiczem a-la Comedy Central, gdzie grają debilne role goście ucharakteryzowani, że wiejski głupek przy nich, to oaza gustu i stylu? Jeśli znajdę coś trochę wyższych lotów, to albo w to wchodzę, albo poszukam alternatywy (koszty...), gdzie nie będę się wstydził obciachu przed menelami z podwórka... A tym bardziej znajomymi.

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "Akond ze Skwak" snipped-for-privacy@ze.skwak napisał w wiadomości news:mpnsk4$nh9$ snipped-for-privacy@news.vectranet.pl...

A ja gdzieś przeczytałem o urządzeniu zwanym, przez akronim, DASER. W miejsce L-ight, jest D-ark. :P Ciekawe, jakbym puścił taką skolimowaną wiązkę w jakiś delikatny obiekt, co by się stało :)

Reply to
ACMM-033

On 2015-08-03 16:32, Jakub Rakus wrote: [...]

50 tyś. LEGALNYCH filmów? Czy aby na pewno?
Reply to
JDX

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.