Witam, Szukam prostego sposobu pomiaru 'głodu' na prąd urządzeń elektrycznych w domu. Chcę zrobić kilka eksperymentów, typu:
- ile 'ciągnie' czajnik elektryczny w ciągu miesiąca,
- telewizor
- laptop.
Rozumiem, że na porządne urządzenie trzeba nawet kilka tysięcy złotych, jednak nie tędy droga w moim przypadku ;-)
Jak sądzicie, jaki może być błąd pomiaru dla urządzenia typu:
formatting link
formatting link
Czy to będzie bardzo duży błąd pomiaru? Miał ktoś kiedyś z Was na stole takie urządzenie i je testował pod kątem podawanych wyników? Pokaże np. urządzenie, które pobiera bardzo mało? (np. zasilacz do telefonu)?
Taki zwykły licznik to on ma w szafce licznikowej. Przecież nie będzie kład kolo czajnika takiego licznika z prowizorycznie podłączonymi przewodami do gniazdka i odbiornika. Potrzebny mu jakiś poręczny wtyczkowy skoro chce zmierzyć pobieraną moc za jakiś dłuższy okres czasu.
Bo jak ze znajomym kalibrowaliśmy miernik do pomiaru zużycia energii przez serwery to w miarę sensowny odczyt dawał fluke i ... miernik z marketu. "Zwykłe" multimetry kompletnie głupiały przy obciążeniu indukcyjnym.
Mam jeden taki - kupiłem około 5 lat temu (zaznaczam bo być może nowe modele zostały ulepszone) - obciążenia typu grzejnik, żarówki (te zwykłe) pokazuje dokładnie, komputer i inne z zasilaczami impulsowymi
- bzdury. Ja bym jednak kupił licznik energetyczny - fakt jest duży, niewygodny i prawdopodobnie nie zmierzy poboru mocy ładowarki do telefonu jeśli będzie podpięta jako jedyny odbiornik ale pozostałe urządzenia zmierzy "tak jak to widzi energetyka"
licznik energetyczny jeżeli indukcyjny musi być wzorcowany/legalizowany, podczas pomiaru musi mieć odpowiednią pozycję, przy małych poborach energii nawet nie drgnie, niektóre egzemplarze nie reagują na <8W
ja mam taki: kiedyś dałem za niego 250zł dzisiaj jest tańszy i jest bardzo dokładny
Włąśnie się bawię w takie pomiary. Podobne dylematy... Jeżeli ineteresują mnie koszty to najlepiej użyć takiego miernika jaki używa energetyka. Jest dużo niuansów: jak mierzony jest prąd odkształcony, próg od jakiego startuje miernik itp. Najlepszy wydaje się do tego taki jaki mam na doprowadzeniu do mieszkania. Tani (~30zł) ale duży, nieporęczny. Można trochę dołozyć i kupić LE-01 czy coś w tym stylu. Ma wyjście impulsowe (ja podłączyłem je do komputera). Rysuje wykresy, analizy itd :) Oczywiście porównałem wskazania licznika przed bezpiecznikami z tym zakupionym przezemnie. Może mam szczęście, ale oba pokazują jednakowo z dokładnością do 1kWh przy pomiarze rzędu 300kWh.
12 dzien pomiaru licznikiem z Lidla: wychodzi ok. 0.9kWh /dziennie (usrednione na 12 dni).
Gdzie zaoszczedzic? gotowac wody tyle ile potrzeba a nie cale czajniki.
moj TV CRT 26 cali Sony jakies 85W/h -
gdzie oszczedzic? Wlaczac wtedy, kiedy naprawde sie oglada, a nie ogladac p....... reklam i nie traktowac tv jako lampki. Taniej sobie wlaczyc radio.
Lenovo R61i: 35-50W (jak sie wlaczyc DVD)
jak oszczedzic: ustawic krotkie czasy standby (wstrzymania) a potem hibernacji. Jak juz wiesz, ze nie bedziesz pracowal, to hibernowac (ja mam skrot na pulpicie- klikam i sie hibernuje lub uzyc klawisza funkcyjnego.
U mnie w domu to duzo idzie na:
- pralka 1 raz dziennie (bo male dziecko) ile to minut ???
- prasowanie (20-25 minut dziennie)
- odkurzanie (15 minut) codziennie
- plyta ceramiczna (tu mam osobny licznik 3 fazowy zainstalowany specjalnie tylko pod plyte) dawno nie sprawdzalem - ale z ciekawosci sprawdze stany sprzed roku.
- spanie przed telewizorem....(czesto sie zdarza) te nowe tv maja fukcje pilnowania ogladacza i jak nie naciskasz pilota zbyt dlugo to ci wylacza tv (ale wyswietlaja informacje na ekranie).
- czasami zdarza mi sie zostawic komputer stacjonarny.....on sie nie hibernuje/wstrzymuje wg czasu nieaktywnosci. Musi byc zahibernowany z palca. Ale ostatnio ustawilem w harmonogramie, ze o 00:00 ma sie hibernowac.
Rozumiem że to celowy zabieg bo w laptopie masz ustawiony automat, stacjonarny ma taki sam feature, ustawić np 3h bezczynności powinno być dobrym kompromisem chyba że mysz optyczna co to sama sobie wędruje.
kiedys szukalem przyczyny, ale przestalem. Moze ty wiesz, czy do "sprawdzania bezczynnosci" mozna pozmieniac warunki - np. bierz pod uwage sama klawiature lub przyciski myszy? A moze jest jakis programik (niezalezny od systemu), ktory bedzie hibernowal, gdy klawiatura/przyciski myszy nie beda naciskane?
Zamień myszkę na starą typu kulkowego, te nie wędrują, czasem odpowiednia podkładka czyni cuda pod optyczną, mi pomogła zwykła kartka. Możliwości ignorowania myszy nigdy nie szukałem więc raczej nie pomogę.
W dniu 30.01.2012 10:15, szczurek@z_pola.pl pisze:
Na XP hibernację uniemożliwiają połączenia sieciowe - jeżeli są jakieś aktywne. U nas skończyło napisaniem własnej aplikacji monitorującej klawiaturę mysz.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.