Witam!
Szlag mi trafił laminator do płytek.
Stopiły się trybka w przekładni, ewidentnie moja wina, pochodził o 5 minut za dlugo.
Nic się już nie da zrobic, i tak cudem udało mi się je zdjąc z wałków.
No i mam teraz laminator bez 2 trybków napędzających wałki. Zębatka na silniku w porządku. Model taki, jak na grupie opisywan (przeróbka typu wywalenie bezpiecznika termicznego i podkręcenie temperatury).
Może ktoś miał taki przypadek albo orientuje się gdzie można by znaleźć odpowiednie kółeczka ?
W ostateczności może nawet jakiś napęd na korbkę się zrobi czy co, bo nowy jest dosć drogi (~100zł).
Zdjęcia mogę zrobić wieczorem dopiero, jesli ktoś chce zerknąć.