W pewnym szeregowym domku który ma parter i dwa piętra trzeba zapewnić odbiór wifi. Internet jest obecnie z pomocą rutera DSL zainstalowanego na parterze i bywa że smartfony na piętrach gubią sygnał wifi. Podobno są retransmitery (repetery) wifi, odbierają na jednym kanale i nadają na drugim. Rozmieszcza się je w strategicznych punktach. Jest też podobno technika z wykorzystaniem sieci zasilającej. Do rutera się podłącza klocek który nadaje w sieć zasilającą, a na piętrach do gniazdek podłącza się coś co odbiera sygnał z przewodów sieciowych i nadaje na wifi ponownie. Nie instalowałem nic takiego jeszcze i nie mam doświadczenia. Jeśli ktoś ma, niech powie co by trzeba było wybrać.
Zainstaluj repeater. Niedawno tak zrobiłem i odbior internetu zdecydowanie mi się poprawił. Mam funboxa w piwnicy, repeater na parterze i odbieram na piętrze. Wcześniej miałem na pietrze bardzo słaby sygnał.
Mi Wi-Fi Repeater 2 mam kilka u siebie i pod opieką i sobie chwalę
Ważna rzecz o której często się zapomina to fakt że repeater montujemy tam gdzie zasięg jest jeszcze dobry lub bardzo dobry, inaczej ta zabawa nie ma sensu.
No właśnie. Czyli mając na parterze router, najlepiej dać repeater powiedzmy "przy schodach do góry" aby widział router i siał w kierunku piętra a potem na piętrze kolejny który rozsieje po piętrze. Przy czym zaraz się okaże że nie ma gniazdka "przy schodach" i repeater trzeba dać tram gdzie nie ma co wzmocnić ;) Wtedy wracamy do punktu A i może jednak kabel?
Tylko mała uwaga. Repeater nie działa magicznie. Pracuje na tym samym kanale co normalne wifi (bo jest tani).
Efektem czego zwiększa zasięg *kosztem* responsywności i transferu.
Do normalnego przegądania stron będzie ok. Do grania, Teams, pracy zdalnej już znacznie mniej ok. Szczególnie jeśli w tle inne urządzenia korzystaja z pepeatera i normalnej sieci.
Dodatkowo, ponieważ ma inną nazwę sieci niż pierwotna, nie ma automatycznego przepinania urządzeń. To wada, siedzisz blisko orygionalnego Wifi i samo się nie przepnie, albo przepnie nie tak jak chcesz.
Rzecz w tym, że repeater jest *najgorszą* opcją, ale działa. W zależności od potrzeb, może poroszyć jakosc interentu. Jedyn zaleta jest taka że doświadczenie jest tanie, bo koszt repeatera to obecnie cos koło
50zł.
W ciągu ostatniego roku wypierniczyłem repeatery u 3 osób w domach. Okazały się źródłem problemów, a nie rozwiązaniem.
Kup własny router. Współczesny. Taki na dwa pasma 2.4 i 5GHz.
Najlepiej majacy kilka anten.
Będzie znacznie lepszy niż cokolwiek, co postawił Ci dostawca interentu.
Prywatnie, z powodu ceny, polecam Mi Router 4A, 100zł.
formatting link
Jeśli przeszkadza Ci chińskie oprogramowanie, to wersja "Giabit edition" pozwala na wymianę softu na darmowy OpenWRT i jest bardzo stabiony (mam dwa, pracują od pół roku bez awarii) mimo że wersja beta. Oczywisćie zakładam że wiesz coś na temat sieci, zanim zaczniesz zmieniać oprogramowanie na routerze, bo goła wersja OpenWRT może być za trudna do obsługi przez suwerena.
Jeśli chiński soft (oparty na openwrt swoją drogą) nie przeszkadza to rozpakuj i ciesz się wiekszym zasięgiem bez kombinowania.
Jeden taki router zapewnia mi łączność w całym domu, 3 kondygnacje + ogródek. Mam drugi tylko dlatego, że jestem wybreny i potrzebuje naprawdę wyskich prędkosci wifi w sieci lokalnej.
To działa tylko w teorii, w praktyce wydajnośc może spać poniżej kilku MBit, czyli poniżej użytecznej do czegokolwiek. Dodatkowo urządzenia są mało kiedy kompatybilne między sobą, nawet jesli kupsz coś w standardzie X to okazuje sie że małym druczkiem to standard X.2 i już d...a. Nie działa z tym co masz.
Nie pchaj się w to, wymaga nie dość, że szczęscia, to jeszcze znalezienia wspólnej fazy i życzliwych sąsiadów nie majacych za dużo przetwornic impulsowych. W blokach dziaął w zależności od ilosci odpalonych telewizorów, kuchenek mikrofalowych itd itp. Bywa że nie działa wcale.
Ma jeszcze jedną wadę o której mała kto wie: poziom zabezpieczeń jest tak niski że da się, bez znajomości haseł itd, niektóe z tych cegieł przeprogramować będąc tylko w sieci LAN. Moje się da...
Ogólnie technologia przez gniazdka działa, ale zecyowanie nie tak jak myślisz, pogorszy raczej prędkość.
Dnia Sat, 26 Dec 2020 16:07:38 +0100, heby napisał(a):
No i to mi najbardziej przeszkadza. Głównym zastosowaniem tak rozszerzonej sieci było by chodzenie po domu z komórą w ręku, z otwartym połączeniem na skype czy whatsapie, tak żeby nie zrywało połączenia. Jeśli kawałki sieci będą miały różne IP, ssid czy hasła to takie rozwiązanie się nie nada.
No przecież pornole w całym domu wątkotwórca miał na myśli, nie? Teamsy są dla dzieci. Szkolnych. Więc dla emeryta repeater bez gniazdko, lub bez powietrze wystarczy.
Nie wiem co miał na myśli. Dla jednym repeater ratuje życie bo mają w komórce na szczotki internet, innym je uniemożliwia.
Czy ja wiem, z uwagi na gwałtowny rozwój tego środowiska, widuje ludzi łączących się i gadających z jak przez skype. Niektórzy po raz pierwszy w życiu zrobili videocall na Teamsach właśnie. Co najmniej kilku emerytów przez pandemie odkryło że "smartphone" to nie tylko pękająca szybka, ale i messenger z wnukami.
Nie wiem, ale wiem że repeater jest tańszy i gorszy, a współczesny router droższy i lepszy. Ogólnie w większości przypadków.
Mam ogólnei wrażenie że emeryci robią w internecie inne rzeczy niż reszta suwerena, słuchając niekiedy "monterów od internetu". W moim odczuci repeater psuje i jednym i drugim, ale pokazuje "pięć kresek" wiec suweren nie widzi różnicy. Wcześniej była jedna kreska, teraz pięć, wiadomo, że lepsze.
Te kreski są tak ważne że wielu potrafi zapomnieć nawet o tym że internet przerywa. Jest pięć i jest lepiej. Odbyłem kilka takich rozmów w życiu. Pięć jest lepiej niż jedna.
Prosty, tani repeater nie ma możliwosci zmiany nazwy docelowej.
Taki na przykład Mi Repeater 2 wymaga aby nazwa sieci miała w końcówce _plus.
Inne mają ograniczenia na nazwę źrodła, jeszcze inne mają "_rpt", "RPT", "ex" i cała masa innych debilizmów. Jeszcze zać inne mają interesującą funkcję wzmacniania wszystkiego, w tym sąsiada. Nie widziałem wszystkich. Niewątpliwie gdzieś w mitycznej krainie repeaterów istnieją takie, które można skonfigurować. Ale dalej będa miały jedno radio i pracowały na half-duplex bo koszta.
Nawet wersja Mi Pro, którą ścigąnąłem, właśnie w tym roku, jednemu suwerenowi, miał jakieś ograniczenia na nazwę essida. Pro, kurna. Zakłucał sieć w stopniu uniemożliwiającym cokolwiek sensownego, jak choćby oglądanie głupiego YT. Wymiana routera rozwiązała wszystkie problemy. I nagle można ogladać RT/YT w komórce na szczotki, pracować w Teams, ściagać aktualizacje Tomb Raidera na sylwestra i gadać na Messengerze i to wszysto na raz. Wczesniej, z repeaterem, raczej nie działało.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.