Chcialem sie przekonac ilez to oszczednosci przynioslo skasowanie zarowek przez EU, wiec spojrzalem na
formatting link
porownalem niedziele 20.11.2011 z niedziela 21.11.2010
W tym roku wieczorny szczyt mial ~19.3GW, poprzedni ~18.3 :-( Ale .. popatrzmy dla porownania w poludnie - w tym roku tez o ~1GW wiecej.
Siegnalem wiec do nastepnej niedzieli - wtedy wyszlo po rowno. To jeszcze do nastepnej - a tu odwrotnie - w tym roku 1GW mniej. I w poludnie i wieczorem.
Jak ktos chce sie bawic w dokladniejsze statystyki to prosze bardzo, ja tam zyskow nie widze :-)
A swoja droga ciekawe czemu - 200W w 10 mln mieszkan to jednak 2 GW. Powinno byc widoczne. Rodacy porobili sobie zapasy zarowek, przeszli na male halogenki, czy juz od dawna kupowali swietlowki ?
Dnia Sun, 11 Dec 2011 18:34:40 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
No coz, na moj gust 100W to troche za malo, ale przeciez w takim domu jest wiecej osob, zona w kuchni, dziecko sie uczy ..
W kazdym badz razie widac jak te ~2GW przybywa w okolicach godz 16-tej. W niedziele.
A np 16.10 to nawet 3GW miedzy 17 a 19 .. ok godz 14 nastepuje w niedziele spadek zuzycia pradu, ale w grudniu widac juz sie pokrywa z poczatkiem wzrostu wieczornego.
Ładowarka bez obciążenia nie powinna pobierać więcej niż 0.5W. Dobra mniej niż 0.25W. To nawet licznika nie ruszy a w skali kraju może być poniżej dokładnosci pomiaru zbiorczego.
Można, np. ja w pracy mam tylko świetlówki - typowe rurowe, ze statecznikiem indukcyjnościowym i starterem neonowym :-( Jedyna pociecha w tym, że dołożyli przesuwniki fazowe i że część rur ma inną temperaturę barwową.
W porównaniu z oświetleniem w ciągu dnia to jest wciąż dużo ciemniej. Pokój jest normalnych rozmiarów, ok. 14m2. Przy powierzchni okien ok. 3m2 można liczyć na ok. 1 do 2 kW.
Pisząc "świetlówki" mam na myśli świetlówki energooszczędne w oprawie E27 ("zastępujące żarówki"). Mam pięć sztuk o mocy 25W każda. Jedna z nich w kolorze "zimnym białym", pozostałe żółte - 2700K. To trochę zbliża kolor do dziennego. Same świetlówki 6500K są zbyt niebieskie. Nie znalazłem świetlówek w odcieniach pośrednich między 2700K a 6500K, a przydałoby się ok. 3500K, a może 5400K.
Oświetlone tak pomieszczenie całkiem dobrze wygląda. Nieciągłości widma przeszkadzają tylko przy robieniu zdjęć (nie da się ustawić balansu bieli - zawsze są błędy w odwzorowaniu kolorów). Wydaje mi się, że świetlówki "zimno-białe" (np. Philips) mają lepsze widmo od żółtych. Sprawdzałem prostym spektrometrem (amatorski: YStZk2zANvk na YT) i większe braki są tylko między zielonym a pomarańczowym (brak żółtego?). Widoczny jest jednak nieciągły charakter widma i kilka wyraźnie jaśniejszych kresek (czerwony, zielony, niebiesko-fioletowy).
Sprawdzałem też białe diody LED - widmo jest (prawie?) ciągłe! Nie udało mi się zauważyć prążków. Jest tylko małe osłabienie jasności między jasnozielonym a niebieskim. Reszta wygląda jak z żarówki albo słońca. Ciekawe, dlaczego tak samo nie mogą wyglądać świetlówki (zasada działania z pobudzaniem luminoforu jest podobna).
Ale zazwyczaj coś jeszcze jest na podtrzymaniu (choćby zegar, czy nawet pralka jeżeli nie jest odłączana wtyczką) - więc ten licznik się kręci, a jak mu się dołoży 0,5W to się kręci szybciej ;-) .
Noermalka. Obywatel nie chce meic swietlowek - brzeczacych, nieprzyjemnych i drogich - wiec zamiast zarowki 100W wkreca 60W. Zauwaza ze jest za ciemno, wiec wkreca dwie po 60 W. Albo i 3. Albo dwie po 75W. Wiec zamiast 100 W pobiera 120W albo 150W. Albo i 180. No i mamy oszczednosc
Jest jeszcze jedno zrodlo "osczednosci" swietlowkowych. Zarowki owe, po pewnym czasie uzywania, maja te zalete ze jak sie je wlaczy, to potzrebuja pewnego czasu zeby dojsc do pelnego swiecenia. Potrafi to byc i 30 sekund. Wiec nie mozan wejsc do ciemnego pokoju i zapalic swiatlo na 10 sekund aby na przykald wziac cos z biurka. Wiec trzyma sie swiatlo zapalone na stale.
Dochodzi tez aspekt psychologiczny. Jak zwracam uwage domownikom aby gasili niepotzrebne swiatla, odpowiedz jest: "No pzreciez mamy oszczedne zarowki!"
Ja w kuchni mam z tym kłopot. natomiast w pokoju znacznie mniejszy.
Oprócz temperatury barwowej. b. ważne jest CRI(współczynnik oddawania barw - o ile dobrze pamiętam)
formatting link
Wszystkie kompakty jakie widziałem miały wskażnik 8, Natomiast świetlówki od akwarium które kedyś miały miały indeks 9 (dokładnie
965 Philpsa) I te ostatnie znacznie leiej oddawały kolory.
[ciach]
Eeee... Wszystkie ledy które widziałem(białe) nie wyglądały na wysokie CRI.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.