ogrodzenia pod pradem (troche dlugawe)

Loading thread data ...

Jarek P. napisal(a):

Albo glupiego dziecika, ktory wlazl gdzies dla ryzyka.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Problem w tym ze niektorzy zapominaja az zbyt dokladnie - jeszcze troche i wyjdzie ze to polacy wojne zaczeli... Zreszta - biskupi mowili o wybaczaniu a nie zapominaniu. GRG

Reply to
Grzegorz Domagala

Jesli juz tak straszycie wszystkich to niestety to o czym piszesz nie jest prawda. Zadna pulapka w zadnym miejscu nie moze byc instalowana.

TYLKO CZY TO JEST GRUPA PRAWNIKOW ?

Pytanie bylo konkretne. Odpowiedz wydawalaby sie konkretna. Tymczasem wielu ma cos do powiedzenia, niestety wiekszosc bez sensu zupelnie. Nawet sie jakies mutanty odezwaly co g.... do tej pory w sieci napisali a tu nagle ma duzo do powiedzenia lacznie z zyczeniami smierci dla pytajacego.

Reply to
Slawomir Sidor

Grzegorz Domagala napisal(a):

Trafiles ;--). Wystarczy poczytac w prasie ostatnie dyskusje o 'Krwawej Niedzieli'.

Najpierw dac w ryja, a potem powiedziec 'no, teraz to juz moge Ci przebaczyc' ;--)

Reply to
Marcin E. Hamerla

Jarek P. napisal(a):

Albo glupiego dziecka, ktory wlazlo gdzies dla ryzyka.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Użytkownik WB napisał:

Nie po to. Co innego wybaczyć a co innego zapomnieć. Zapomnienie prowadzi do wypaczeń historii i utraty tożsamości. Do Ameryki i Japonii niech mają pretensje ci, którzy od nich ucierpieli. My mamy swoich ODWIECZNYCH oprawców - Niemcy i Rosję. Nie wolno zapomnieć i "stracić węch". Tym bardziej, że i jedni i drudzy nawet oficjalnie uciekają od tej niewygodnej prawdy. Oni nie tylko nie zapominają, ale nawet naginają zdarzenia. Wielu ludzi zachodnich jest przekonanych, że Polacy maczali palce w programie zagłady Żydów. Dlaczego? Bo Oświęcim i Majdanek są na terenie Polski a nie Niemiec!!! Reszta straciła znaczenie. W USA w środowiskach żydowskich polski znaczący udział w zbrodniach niemieckich jest już zatwierdzonym faktem! A Niemcy bardziej rozczulają się nad stratami "biednego" wehrmachtu niż nad losami jego ofiar. Oni już zapomnieli, kto to wszystko wywołał i to 2x z rzędu w ciągu 20 lat. Oczywiście namawia się nas do zapomnienia w imię "wspólnej Europy" itp. Tymczasem jedno drugiemu nie przeszkadza. Człowiek, który nie wie nic o sobie, swojej historii, ograniczony czy to do kabelków czy innej wąskiej dziedziny jest tylko formą warzywa. Jako naród mamy tendencję być takim historycznym warzywem. Tacy np Francuzi, nie dość że nas oszukali 40 lat temu, nie dość że mimo mocarstwowej pozycji dali d...py na całej linii, nie dość że kolaborowali z okupantem to jeszcze psim swędem zostali "koalicyjnym mocarstwem" które załatwiło nam 50-cio letnią randkę z syberyjskim niedźwiedziem. Teraz - pouczają nas gdzie jest nasze miejsce. Ech!

Wolna wola, ja pamiętam jak skończył mój dziadek i wielu innych członków rodziny i moje dzieci też będą to wiedzieć, kiedy tylko będą w stanie zrozumieć. 1000 lat historii nie da się przekreślić jednym podpisem premiera. Nie oznacza to, że nie należy podawać ręki.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik SP9LWH napisał:

Szkoda. Obawiam się jednak że ustawodawca nie jest w stanie rozgraniczyć pojęcia demokracji od prawa do bezkarnego grabienia, jakie funkcjonuje.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Jarek P. napisał:

Samosądy może nie są najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale zawsze to by był jakiś substytut sprawiedliwości wobec nieudolności organów ścigania i sądów. Metoda kija i marchewki doskonale sprawdza się nie tylko w tresurze zwierząt i formowaniu młodych ludzkich charakterów, ale również w hamowaniu zapędów charakterów w pełni ukształtowanych. W Skandynawii np słynnej z niewielkiego poziomu kradzieży, wynika to z bardzo surowych kar do niedawna stosowanych za kradzież - z obcięciem dłoni włącznie. W Norwegii przekroczenie prędkości o 30km/h kończy się UTRATĄ prawa jazdy. Niemcy też są tacy porządni, bo byli przez stulecia krótko za mordę trzymani. Gdyby nasze sądy orzekały kary faktyczne a nie fikcyjne (śmieszne grzywny, wyroki zawieszone) a odsiadka była ciężkim doświadczeniem typu kamieniołomy albo górnicza praca pod ziemią, w miejsce warunków znacznie przewyższających standard życia wielu rodzin, i u nas można by było pójść wieczorem na spacer.

Reply to
A.Grodecki

Thu, 13 Nov 2003 22:23:32 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "A.Grodecki" <ag.usun snipped-for-privacy@modeltronik.com wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Nic dodac, nic ujac. Popieram w calej rozciaglosci.

Reply to
BLE_Maciek

A.Grodecki napisal(a):

Zwazywszy na powyzsze, proponuje jeszcze jedna kare do naszego kodeksu karnego: obciecie obu dloni za pisanie glupot na njusy.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Mam się rozejrzeć za jakimś technikiem do wklepywania schematów, programów i lutowania prototypów? ;)

Reply to
A.Grodecki

Raczysz zartowac. Owszem - rozne nacje tam niewolniczo pracowaly .. i robily bron, zarzynajac do reszty park maszynowy. A potem trafil sie amerykanski nalot albo przyszli Rosjanie i nie zostal kamien na kamieniu.

Przeciez tam jeszcze w 1949 byl regularny glod. A w 1970 to juz byla potega gospodarcza. Jesli sie na czyms wypasli, to byc moze na funduszach planu Marshala - ale watpie zeby byly az takie duze..

J.

Reply to
J.F.

Nie bylbym taki pewien. Jak ustrojstwo bedzie sprawialo wrazenie ubijaczki zlodziei, to odpowie za przekroczenie obrony koniecznej, ba - jakiej obrony, zwykle zabojstwo. Jak nie bedzie sprawialo takiego wrazenia - pozostaje zarzut niezgodnego z przepisami wykonania/podlaczenia i "spowodowanie wypadku".

Tam tez od dawna nie jest tak rozowo ..

J.

Reply to
J.F.

a ja mogę wam powiedzieć : HCN

Reply to
baton-beton

Fri, 14 Nov 2003 01:39:23 +0100 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

No takie u nas niestety g..niane prawo.

Reply to
BLE_Maciek

Użytkownik J.F. napisał:

Nawet gdyby przetrąciło złodzieja kur na

Moją opinię oparłem na autentycznym zdarzeniu.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik J.F. napisał:

Zapominasz o tym, że w odróżnieniu od fabryk i maszyn pieniądze nie podlegają skutkom bombardowań. Szwajcaria nie straciła swoich zasobów bankowych, wręcz przeciwnie, zyskała własność wypuszczonych przez komin klientów. Większości rozgrabionych bogactw też nigdy nie odnaleziono.

Mając środki, wszystko co materialne można bez trudu odtworzyć.

Reply to
A.Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.